Uleczkaa38
-
Opowieść spod znaku płaszczy i szpady uzupełniona potężną porcją fantastyki, która zmienia absolutnie wszystko... - tak właśnie jawi się oferta niezwykle interesującego komiksowego albumu pt. „Colt & Pepper”, którym to możemy cieszyć się od niedawana w naszym kraju za sprawą Wydawnictwa Lost in Time. Zapraszam was zatem do poznania recenzji tej opowieści, w której to przygoda, akcja i emocje stoją na absolutnie najwyższym poziomie.
I tak oto istniała sobie znana nam z kart historii XVII-wieczna Ameryka..., gdy nagle świat ten wymieszał się z fantastyczną rzeczywistością rodem z baśni i horroru, zalewając okolicę różnej maści potworami, przedziwnymi postaciami, magią... W tej przedziwnej rzeczywistości żyje kapitan gwardii Salomon Culpepper - dla przyjaciół Pepper, którego w miarę spokojną egzystencję zburzy pewnego dnia pojawienie się jego siostrzeńca - Coltrayne'a (zwanego Coltem), który ściąga na siebie gniew księcia Paragusy... I choć ratunek okaże się skutecznym, to przyniesie obojgu banicję...
Rozrywka - znakomita, awanturnicza, podszyta barwną przygodą i czarnym humorem, rozrywka w najlepszej postaci! Tak właśnie jawi się niniejsza opowieść Darko Macana, który postawił tu na odważne i w mej ocenie ze wszech miar udane połączenie historycznej powieści z baśniową fantastyką. Efektem jest komiks, który ciekawi, zaskakuje, trzyma w napięciu do samego końca lektury oraz sprawia autentyczną radość - tak młodszym, jak i starszym czytelnikom, którzy kochają tego typu opowieści.
Magia, przygoda i podróże do miejsc, które tyleż zachwycają swoim pięknem, jak też i przerażają tym, co się w nich kryje - to wszystko stanowi nieodłączną część tej opowieści, gdzie oczywiście najpierw poznajemy ten świat, parę tytułowych bohaterów, ich trudną sytuację banitów, jak i próbę walki ze złem, która może uchronić tyleż ich, co i całą tę rzeczywistość. Bo pojawia się również oponent - zły książę, który z czasem okazuje się być kimś innym, aniżeli przypuszczaliśmy i z kim to nasi bracia muszą się zmierzyć. Oczywiście są i inne, poboczne wątki wypełnione walką, magią, czy też ciekawie ukazanymi, rodzinnymi relacjami. Najważniejsze wydaje się to, że scenarzysta tego komiksu - Igor Kordey, poprowadził tę historię pięknie, mądrze, klimatycznie do samego, bardzo nietypowego finału...
To niezwykły świat i jego dwaj równie niezwykli bohaterowie, gdzie z jednej strony mamy quasi średniowieczną scenerię, ale z drugiej i magię, smoki, potwory i wszystko to, co nie powinno być udziałem ludzi, a co już stało się dla mieszkańców tej rzeczywistości czymś całkiem zwyczajnym. Oczywiście jest tu i brudna polityka, nie brak religii, a i też klimatyczna, karczmiana codzienność też się tu znajdzie. I w tym miejscu, czasie i splątaniu realizmu z fantastyką żyją nasi dwa bohaterowie - charakterny, nieco zmęczony służbą, twardy Pepper, jak i bardzo tajemniczy, kryjące wiele sekretów, ale też i odważny w swej determinacji dążenia do celu - nawet zabójstwa, Colt. To iście „wybuchowa” para bohaterów, której w mej ocenie nie sposób nie polubić.
I tak dochodzimy do ilustracyjnej postaci tego albumu, będącej dziełem Igora Kordey'a. I uwierzcie mi, że dopiero tutaj dzieje się magia, gdy jawią się nam tak pięknie rozrysowane, nieziemsko szczegółowe, tętniące emocjami i akcją na pierwszym planie oraz w tle, rysunki. To rozmach, szczegółowość, ogrom pracy tego autora, której nie sposób nie podziwiać i nie doceniać - zwłaszcza na największych, często obejmujących dwie strony dużego formatu, kadrach. No i te kolory - mocne, rozmaitych barw, świetnie dobrane i idealne dla tej scenerii. Kto wie, czy to nie są jedne z najlepszych ilustracji, jakie widziałam w swoim życiu...
Czy zatem warto sięgnąć po ten komiks...? Oczywiście, że tak! Warto z uwagi na jego fabularną ofertę, doskonałą kreację niezwykłego świata dawnej historii i fantasy w jednym, jak i przede wszystkim ilustracje, które w mej ocenie są przepiękne. Najważniejszym argumentem wydaje się jednak to, że ta opowieść o losach dwóch krewniaków autentycznie nas pasjonuje, intryguje, nierzadko rozśmiesza do łez, choć historia ta wcale typową komedią nie jest. To po prostu i zarazem aż dobra rozrywka, której grzechem byłoby sobie odmówić.
Słowem podsumowania - „Colt & Pepper” to znakomity komiks, do którego to poznania gorąco was zachęcam, nie mogąc się doczekać już jego kontynuacji. Póki co czytajcie go, cieszcie się nim i bawcie iście wybornie. Polecam.