Jest to nietypowa, wielowątkowa i – jak to się ładnie nazywa – epicka historia. Nie ma jednego głównego bohatera; jest ich wielu, dzięki czemu „wiele się dzieje”. Akcja toczy się w świecie magii i miecza, ale magia jest wymarła, choć powoli odradza się i sprawi wiele kłopotów. Nie jest bowiem dobrą, bo przychodzi z nią mrok i potwory. Jest tu również dużo wątków politycznych, ale i one są otoczone tym wątkiem niezwykłości – politycy wykorzystują bowiem magię do nieczystych celów.
Jeżeli chodzi o bohaterów, to z jednej strony mamy księcia, który wbrew własnej woli z dnia na dzień zostaje królem i musi zmierzyć się z polityką, magią, z zamachami na swoje życie i wojną, która zbliża się wraz z nadciągającymi armiami i staje u granic jego królestwa. Z drugiej – zagubionych chłopców, pirata, barona o wypielęgnowanych paznokciach, mistrzów i tajemniczych bogów. W „Dzieciach Czystej Krwi” pojawia się również wątek technologiczny. Jest to mało popularne rozwiązanie – połączenie magii, maszyni świata średniowiecznego, ale właśnie u mnie to jest!😊
Pierwszy tom, czyli Czteropalczaści, to wprowadzenie do świata. Stąd też dużo tu opisów, legend i opowiadanych historii krainy, w której dzieje się akcja sagi. To kolejny nietypowy, choć całkowicie zaplanowany przeze mnie wyróżnik książki: przedstawiam Czytelnikowi świat z drobiazgami, ale robię to po to, by w kolejnych tomach skupić się wyłącznie na akcji, a proszę mi wierzyć – w „Wyroczni Środka” sporo się dzieje!