Opowiadania
NAPIWEK - ADAM MIKS
NAPIWEK
Nazywa się Bartłomiej Stasiak. Jest listonoszem. Przynosi rentę, a od czasu do czasu także paczuszki z książkami. Lubię czytać biografie, eseje historyczne, obyczajówki. Od czasu do czasu pożyczam poczciarzowi jedną, dwie lektury. Głównie życiorysy znanych pisarzy.
– Wie pan, panie Adamku – tłumaczy – to dla żony. Bardzo lubi czytać o ludziach pióra. A wie pan, nie ma czasu biegać po bibliotekach, księgarniach. Pani Stasiakowa skończyła pedagogik…
Magia Bukowego Lasu - Przysługa Za Przysługę
„Magia z Bukowego Lasu. Przysługa za przysługę”
Gonił mnie czarodziej, słusznie podejrzewający, że coś lub raczej ktoś blokuje magię. Wolałam nie myśleć, co by się stało, gdyby mnie znalazł. Mogłabym próbować wytłumaczyć całą sytuację, jednak świadoma uprzedzeń do Szepczących, odrzuciłam tę opcję od razu. Wątpiłam też w to, że mag byłby skłonny pomóc w odzyskaniu moich mocy. Jedynym wyjściem była ucieczka.
Przemierzałam alejki, oświetlane jedynie światłem…
SKASOWAŁEM DWA BILETY - ADAM MIKS
SKASOWAŁEM DWA BILETY
Czternastego maja tego roku chciałem oddać dług kochance.
Poznałem ją dwa lata temu, pięć po ślubie. Żona nie domyślała się niczego. Była z tych kobiet, które naiwnie, podobnie jak Emilia Korczyńska, wierzyła w miłość platoniczną Eskimosów, i w każdą rzecz, która jest nieprawdopodobna, że aż prawdziwa.W wolnych chwilach oglądała paradokumentalne seriale, które kradły czas i pozyskiwanie umiejętności. Rzadziej przy…
LATARNIK - ADAM MIKS
LATARNIK
Leżałem na plaży i opalałem się w promieniach słonecznych. Przede mną bulgotało niebieskie morze, zakryte częściowo białymi, lżejszymi od powietrza, rosnącymi falami. Na piasku leżało dużo ludzi. W pewnej chwili zobaczyłem latarnię, a w niej zaś człowieka-potwora z olbrzymią głową i garbem. Człowiek ten świecił swoimi oczami, dając kapitanom statków mylne sygnały i wyprowadzając je na skały. Śmiał się, pełen zadowolenia, a konający marynarze przerażeni w…
MAGIA Z BUKOWEGO LASU - POD ODSŁONĄ NOCY
"Magia z Bukowego Lasu. Pod osłoną nocy"
Usiedliśmy przy stole w najciemniejszym kącie sali. Blada poświata świecy rzucała delikatny blask na nasze twarze. Chciałam zarzucić na głowę kaptur, ale Meredtih stwierdziła, że będę wyglądać zbyt podejrzanie. Co chwila spoglądałam ukradkiem w kierunku karczmarki i w stronę kutych drzwi, w których czasami pojawiał się jakiś nowy gość. Od momentu ujrzenia Rowenny byłam roztrzęsiona. Wszędzie widziałam naszą opiekunkę.
– P…
Różyczka - Mirosław Pachucki
...Przed chwilą o tym śniłem Że na jakimś dworcu wszystko zostawiłem Niewiadomy niepokój obudził mnie Dlatego teraz siedzę i piszę Ale żadne słowa tego nie opiszą Co poczuć może człowiek ciemną jesienną nocą...
Kult - „Lewe lewe loff”
„posłuchaj, to dla Ciebie”
IS (MP), 2010
Siedem
Trzask w głowę. Wielki siniak na czole, niewielkie wybrzuszenie, zaczerwienienie. Do wesela się zagoi. Słaba pociecha.Przepowiednia, która nigdy być…
Bezkresne Rejony Kryjące Się Za Fasadą Twarzy - Mirosław Pachucki
„(...) I dumnej wspaniałości
twojej kres położy,
A Twój przykład straszliwy
Cały świat zatrwoży (...)”
Torres Villarroel
„Wielki Alamach Salamanki”
za: Carpentier „Eksplozja w Katedrze”
1.
Jakoś nie mogłem się przyzwyczaić do myśli, że moje leczenie dobiega końca. Zawsze próbowałem sobie wyobrazić ten dzień, kiedy pielęgniarka lub pracownik administracji powiadomi mnie, że zostaję wypisany. A właśnie teraz się…
Niespodziewane spotkanie
Katarzyna Kaczmarczyk
Słońce zaczynało już zachodzić, gdy wydostaliśmy się z jaskini. Przeprawa okazała się trudniejsza, niż myśleliśmy i zajęła nam sporo czasu. Woda wpadająca do środka utrudniała poruszanie się, a na domiar złego, dno stanowiły kamienie porośnięte glonami. Trzeba było bardzo uważać, by się nie poślizgnąć.
Ja i Meredith trzymałyśmy się za ręce. Szybko doszłyśmy jednak do wniosku, że to znacznie utrudnia stawianie kroków. Gdy jedna się zachwiała, druga tak…
Telewizja, spełnione twoje sny
FtW
– Ludzie za mało się cieszą z tego, co mają, a za bardzo martwią tym, czego nie posiadają – powiedział pan, co wiedział, co mówi, bądź też wiedział, co powiedzieć.
Nie miało to żadnego znaczenia; ważne, aby ogólnokrajowa, a może nawet światowa terapia odniosła pożądany skutek. Ludzie gotowi się jeszcze zastanawiać, dlaczego kupują lekarstwa, które leczą, ale nigdy nie wyleczą, że zamiast zarabiać, żyją…
Odbicie
Anna Zborowska
Gdyby kazano jej zgadywać, jaki zawód wykonuje Jakub Orłowski, bez pudła odparłaby, że to nauczyciel państwowej szkoły. Chociaż nie potrafiłaby uzasadnić, co decydowało o tym przeczuciu. Jego wymięta koszula polo i rybaczki bardziej pasowały do nadmorskiego sprzedawcy niż przedstawiciela oświaty. Tak samo niedbała fryzura, wariacja ścięcia ,,na pazia”, która nadawała posiwiałemu mężczyźnie dziecięcego wyglądu.
Uczniowie poznali go trzeciego września. Przeszed…