Cinnamon
-
Książka krótka, to i recenzja będzie krótka. Zacznę najpierw od krótkiej genezy powstania „Kartek z pamiętnika młodej mężatki".
Rafał Podraza w swojej przedmowie serwuje czytelnikowi dwie potencjalne genezy dotyczące powstania tej króciutkiej powieści. Pierwsza mówi, że Magdalena Samozwaniec chciała po prostu zaistnieć jako pisarka przy okazji opisania zamachu majowego i zarobienia łatwych, szybkich pieniędzy. „Maleńka książeczka, opublikowana w 1926 roku rozeszła się błyskawicznie (...)". [s.6]. Natomiast druga twierdzi, że „Kartki z pamiętnika młodej mężatki" zostały napisane we współpracy z siostrą autorki, Marią Pawlikowską-Jasnorzewską w ciągu jednej nocy. Powodem był brak pieniędzy, które siostry chciały wydać na „drobne" przyjemności... Treść spłodzonej powieści przedstawia się następująco:
Mimi Bączkowska, po mężu Bigourdan, to dwudziestoletnia młoda mężatka, która 11 maja 1926 roku przyjechała do ukochanej Warszawy po długotrwałym pobycie we Francji. Dla upamiętnienia swojej podróży do ojczyzny postanawia prowadzić krótkie notatki w postaci pamiętnika. Początkowo porównuje obraz Polski i Francji, ale następnego dnia jej pobytu rozpoczynają się zdarzenia, które obserwuje ze swojego pokoju w hotelu „Bristol", w którym postanowiła się zatrzymać. Zdarzenia określane mianem przewrotu majowego. Mimi jest jednak osóbką raczej niezbyt rozgarniętą, dlatego na całą sytuację na ulicach Warszawy patrzy z przymrużeniem oka.
Na uwagę zasługują posłowie napisane przez Jana Wróbla oraz "Chronologia wypadków majowych w Warszawie". Te dwa teksty w pełni oddają ducha zbrojnego zamachu stanu dokonanego w Polsce przez marszałka Józefa Piłsudskiego w dniach 12-15 maja 1926.
Tytuł i opis książki jest zwodniczy. Czytelnik spodziewa się jakichś osobistych, nacechowanych emocjami i humorem wpisów bohaterki, a otrzymuje króciutkie notatki, które nie oddają w pełni znaczenia i obrazu przewrotu majowego. Druga część zatytułowana „Trudności z doktorem" też nie porywa. Są to rozważania młodej kobiety na temat tego, jak bardzo trudno jest kokietować lekarza, którym jest zainteresowana. Książeczka obfituje w urodzaj różnorodnej czarno-białej fotografii związanej z Magdaleną Samozwaniec oraz wydarzeniami nawiązującymi do przewrotu majowego. Byłabym zadowolona z tej atrakcji, gdyby nie to, że zdjęcia nie zawsze są adekwatne do treści książki i dekoncentrują w odbiorze i tak skromnej treści powieści.
Ostatecznie powieścinę „Kartki z pamiętnika młodej mężatki" ani nie polecam, ani nie odradzam. Najlepiej spróbować samemu i przekonać się, czy ta książka spełnia wasze czytelnicze wymagania. Moich raczej nie spełniła...