Paweł Warowny
-
Pierdomenico Baccalario, włoski pisarz od dłuższego czasu zadomowiony na półkach z literaturą dla dzieci i młodzieży. To niezwykle płodny artysta, który posiada w swoim dorobku wiele ciekawych powieści i cykli opowiadań dla najmłodszych czytelników. W Polsce autor zyskał uznanie wielotomową serią przygodową Ulysses Moore, wydawaną przez Wydawnictwo Olesiejuk od 2004 roku,a właśnie ukazała się jej XV część zatytułowana Piraci z mórz wyobraźni. Jest ona bezpośrednią kontynuacją tomu XIV pod tytułem Podróż do Mrocznych Portów.
Ulysses Moore to dość oryginalna i ciekawa seria. Kilmore Cove to miasteczko, którego nie znajdziemy na żadnej mapie a stojąca w nim Willa Argo kryje wiele sekretów. Do tego dochodzą Wrota Czasu, Mapa, Klucze i oczywiście tajemniczy Ulysses Moore, którego nikt nigdy nie widział, no może prawie nikt... Bohaterowie serii to zwyczajne dzieci, które odkrywając coraz to nowe sekrety otaczającego je świata wpadają w wir fascynujących przygód spotykając wielu przyjaciół oraz przeciwników.
W poprzednim tomie Mina, Shane i Connor otrzymali kartkę z prośbą o pomoc: Kompania Indii przejęła kontrolę nad Szlakami z Wyobraźni. Aby odzyskać ostatni statek buntowników muszą odnaleźć Mroczny Port...
W najnowszej odsłonie serii tajemniczy Ulysses Moore nadal jest największą zagadką dla Murray’a i jego przyjaciół. Wspólnie wyruszają ponownie w pełną niebezpieczeństw wyprawę do Mórz z Wyobraźni. KompaniaIndii, na czele której stoi szalony Larry Huxley jest, rzecz jasna, ich głównym celem. Działając wspólnie z buntownikami z miasta Kilmore Cove chcą powstrzymać Kompanię za wszelka cenę.
Większość krytyków określa książki z serii Ulyssesa Moore jako idealne dla dzieci i młodzieży. Wypada się z nimi zgodzić. Dlaczego? Jak na książkę, której adresatem jest młody czytelnik styl jest przyjemny w lekturze i lekki, a opowieść „płynie” od pierwszej do ostatniej strony. Może się mylę, ale takie wrażenie opisuje się często frazą „porywająca lektura”. Mówiąc poważnie, to pełna tajemniczych zagadek powieść przygodowa, naszpikowana tajemnicami i akcją.
Bohaterowie wykreowani przez autora są bardzo przekonujący, a ich towarzystwo w trakcie lektury skłania oczywiście do utożsamiania się z nimi. Postaci są barwne i intrygujące, ich poczynania śledzi się z wielką uwagą. Pomimo faktu, że jest to już piętnasty tom serii autor udowadnia, że temat nie został jeszcze wyczerpany. Czytelnik jest cały czas zaskakiwany nowymi zwrotami akcji i niespodziewanymi wydarzeniami oraz decyzjami głównych bohaterów. Jedno, co pewne, Ulysses Moore to seria, którą wypada przeczytać od początku, ponieważ ciąg wydarzeń fabuły jest zachowany przez całe piętnaście tomów.
Autorem ilustracji do Ulyssesa Moore’a jest Iacopo Bruno. Książka została wydana w twardej oprawie, z oryginalną ilustracją na obwolucie; ilustracją, która odpierwszego spojrzenia na nią zaciekawia i zachęca, aby sięgnąć po książkę. Od razu widać, że mamy do czynienia z lekturą przygodowo – podróżniczą. Nawiązań do klasyki gatunku jest z resztą w Ulysses Moore mnóstwo: bohaterowie noszą nazwiska Bloom i Dedalus z Ulissesa Jamesa Joyce’a; Miejsca z Wyobraźni to miejsca z książek Verne’a, Stevensona, Campanella.
Najlepszą zachętą do lektury jest niewątpliwie działający na wyobraźnię komentarz wydawcy: „(...) czy zawziętym poszukiwaczom uda się odnaleźć Ulyssesa? Dokąd zabierze ich Metis i kogo spotkają po drodze? Jak będzie przebiegać zebranie pierwszych członków ruchu oporu? I czy każdy z przyjaciół zdąży choć na chwilę wrócić do domu, żeby dopilnować swoim spraw?”
Pozostaje jedynie sięgnąć po książkę, aby uzyskać odpowiedzi na wszystkie z tych pytań. Piratów z mórz wyobraźni polecam z pełnymprzekonaniem wszystkim żądnym przygód czytelnikom – zarówno tym, którzy będą kontynuować swoją przygodę ze znanymi już bohaterami, jak również zupełnie nowym, których zainspiruje to, aby sięgnąć po poprzednie tomy. Do zobaczenia w świecie Ulyssesa Moore’a. Jestem przekonany, że nie możecie się już doczekać.