Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Mroczny Duet

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Mroczny Duet | Autor: Victoria Schwab

Wybierz opinię:

Kropka99

Każdy kiedyś wierzył w potwory, szczególnie gdy leżąc w łóżku przed snem kołdra spadła nam na podłogę. A co by było, gdyby potwory istniały?

 

Pół roku po poprzednich wydarzeniach okazuje się, że August i Kate zostali rozdzieleni. Chłopak staje na czele OSF i walczy, gdyż Sloan i Alice za cel postawili sobie zdobycie władzy. Okazuje się jednak, że pojawia się nowe zło atakujące zarówno ludzi Augusta, jak i Sloana. Kate natomiast mając traumę wynikającą z poprzednich wydarzeń, przekracza Ziemię Jałową i w Dobrobycie zaczyna walczyć z potworami. Znajduje kilku przyjaciół, jednak wciąż jest zamknięta i nie chce zbyt wiele opowiadać o sobie. W sercu wciąż kołacze jej myśl by powrócić do domu, jednak blokuje ją strach, który cały czas gości w jej podświadomości. Wśród całego mroku, pojawia się jednak nowy potwór, z którym Kate zostaje w przedziwny sposób połączona. Dziewczyna musi opierać się chęci mordu i jakby tego było mało zaczyna mieć wizje. Jedna z nich sprawia, że postanawia wrócić do Prawdziwości, gdyż okazuje się, że August jest w niebezpieczeństwie. Jak zakończą się losy bohaterów? Czy po raz kolejny dobro przezwycięży zło?

 

„Mroczny duet” to kontynuacja powieści „Okrutna pieśń” autorstwa Victorii Schwab. Pierwsza część okazała się być bestsellerem, dlatego autorka miała ciężkie zadanie do wykonania, jednak sprostała mu. Świat stworzony przez Schwab jest intrygujący i pełen tajemniczości, co przyprawia czytelnika o dreszcz niepokoju. „Mroczny duet” jest kontynuacją pierwszej części, więc czytelnik zna już bohaterów, jednak autorka zaskakuje. Nie przechodzi ona do szybkiej akcji, jednak przygotowuje sobie grunt poprzez dopieszczanie szczegółów, które momentami są nużące, jednak akcja finałowa rekompensuje całą irytację związaną z poprzednimi zamulaczami. Ponadto bohaterowie są bardzo charakterystyczni – każdy z nich jest inny, wyjątkowy na swój sposób. Ponadto plusem jest narracja prowadzona z punktu widzenia Kate, Augusta oraz Sloan.

 

Dylogia pod tytułem „Świat Verity” autorstwa Victorii Schwab okazała się być serią bestsellerową. Obie książki zaliczają się do urban fantasy, dlatego jest to specyficzny rodzaj powieści, który nie każdemu przypadnie do gustu. Muszę przyznać, że osobiście nie przepadam za książkami fantastycznymi, jednak ta seria skradła moje serce. Tych książek nie czytamy, tylko pochłaniamy w całości. Są one dopracowane i jedyne co może czytelnika zasmucić to koniec i fakt, że nie ma kolejnej części. Bohaterowie ewoluują z każdą kolejną stroną powieści, dojrzewają do pewnych decyzji, stają się jakby mądrzejsi. Sięgając po powieść ma się wrażenie, że wątek miłosny będzie nieodzowną częścią całej historii, jednak nic bardziej mylnego. Chwilami prosiłoby się, żeby autorka pociągnęła sceny uczuciowe, jednak ona konsekwentnie je ucina, co też jest nieszablonowe w tego typu powieściach.

 

Zaskakująca, pełna mroku, z oryginalnymi bohaterami w niezwykłym świecie – tak w kilku słowach można opisać serię „Świat Verity” napisaną przez Victorię Schwab. Mimo specyfiki gatunku, są to powieści, które bardzo dobrze się czyta. Będą one może lepszą propozycją dla młodzieży, jednak osoby starsze również znajdą tutaj coś dla siebie, gdyż historia składa do przemyśleń i zajrzenia w głąb siebie. Mimo że nie jestem wielką fanką powieści fantastycznych, to z miłą chęcią sięgnę inne serie autorstwa tej pisarki, a wam polecam sięgnąć po tą dylogię!

Malinka94

Jak myślicie, czy gdyby w tym momencie świat przewrócił się do góry nogami i za każdy akt przemocy czy agresji, akt gwałtu czy molestowania, brutalnego morderstwa czy okaleczania ciała, powstawał z tego czynu potwór karmiący się strachem, bólem, okrucieństwem, to czy ludzkość by sobie z tym poradziła? Ja prawdę mówiąc, wątpię. Żyjemy obecnie w takim świecie, gdzie te wszystkie negatywne uczucia zaczynają dominować, więc stałyby się idealną pożywką dla potworów.

 

Dlaczego o tym wspominam? Ponieważ trafił w moje ręce drugi tom serii o świecie Verity, „Mroczny duet” Victorii Schwab. Augusta i Kate mogliśmy poznać w pierwszym tomie o świecie Prawdziwości, „Okrutna pieśń”, gdzie trzy rodzaje potworów polują na ludzi, grzeszników, powstają z aktów przemocy i zła. On, nie jest człowiekiem, lecz istotą o umiejętnościach wyciągania duszy, ona zaś jest zwykłą nastolatką, która była kiedyś córką swego ojca, Calluma Harkera, przywódcy jednej z części podzielonej Prawdziwości. Po wydarzeniach z pierwszego tomu ich drogi się rozdzieliły i August został, żeby walczyć potworami, a Kate robiła to samo tyle, że w innym mieście. Ich drogi w pewnym momencie się połączą, ale co z tego wyjdzie?

 

Nie wiem czy to ta owiana złą sławą klątwa drugiego tomu, ale tym razem jestem szczerze zawiedziona. Spodziewałam się, że będzie to coś, co mnie naprawdę wbije w fotel, tym bardziej, że końcówka pierwszej lekko szokuje zwrotem akcji i myślałoby się, że to już koniec a to dopiero początek, ale coś jednak nie wyszło. Książka liczy sobie pięćset stron i przez większość z nich nie dzieje się właściwie nic. August stara się być odpowiedzialnym dowódcą oddziału, kieruje podwładnymi i patrz jak giną, przez co staje się jeszcze bardziej wycofany i zimny w stosunku do niemal każdego. Nie pragnie już być człowiekiem, co w pierwszym tomie było wielokrotnie podkreślane. Natomiast Kate, kiedy już dołącza do Augusta musi mierzyć się z niechęcią wobec siebie wśród innych żołnierzy, jest pilnowana a do tego ma swój własny koszmar, z którym musi się zmierzyć. A walka nie jest zbyt równa. Ostatecznie coś, co miało sprawiać efekt WOW gdzieś się ulotniło i zostało tylko takie maleńkie coś, co nie bardzo wiedziało, co z sobą począć.

 

Sam pomysł na osadzenie ludzi w podzielonym mieście i otoczonym przez potwory zrodzone z przemocy i okrucieństwa jest ciekawym pomysłem. Jest takim Urban Fantasy, gdzie w wielkim mieście jest wielki rozłam, społeczeństwo nie potrafi się pogodzić i wspólnie walczyć z mocami, jakie na przestrzeni lat się wytworzyły. Cały świat Verity w zamyśle, o ile dobrze pamiętam, to dawne Stany Zjednoczone. Dlatego więc, kiedyś istniał normalny świat. Taki, jaki mamy dzisiaj. A potem zaczęło robić się gorzej i powstawały potwory. Kto wie… taka wizja postapokaliptycznego świata jest w jakiś sposób prawdziwa i za dwieście lat, pięćset lat faktycznie będzie miało to miejsce. Odbieram tę książkę, jako pewien rodzaj scenariusza, co się stanie, jeśli….

 

Pomysł, jak pisałam wyżej, jak najbardziej na plus, jednak z realizacją… pani Schwab skupiając się na polowaniach Augusta, ciągłych rozmowach między nim a Kate, zapomniała chyba o czymkolwiek, co powodowałoby szybsze bicie serca. Nie będę ukrywać, że przez większość powieści się wynudziłam, bo ciągle potwory, potwory, potwory… akcja niby goni akcję, ale nie jest to jakoś szczególnie rozbudowane i ciekawie opisane. Przeczytałam ją w ciągu dwóch dni tylko, dlatego, że pomimo nudy, jaką wieje, to język jest tak przystępny, że czyta się bardzo szybko i nie wiadomo nawet, kiedy jest się w połowie a potem nagle przy końcówce. Nowy potwór, jaki się też pojawia, Pożeracz Chaosu.. tu następuje moje głębokie westchnienie, bo myślałam, że ten potwór będzie w lepszy sposób przedstawiony, ciekawiej napisany jego wątek… a tymczasem pani Schwab go powołała do życia i jakby o nim zapomniała. Od czasu do czasu, gdzieś go tam wkręciła. No po co? Po co tworzyć coś nowego, jak się nie ma żadnego konkretnego pomysłu?

 

Dylogia ma to do siebie, że jest krótka, że ma tylko dwa tomy. W przypadku świata Verity nie miałabym nic przeciwko trzem tomom, byleby były napisane z głową i jeszcze raz. Bo potencjał, jaki miała Victoria Schwab na fabułę, rozwinięcie postaci i całej akcji gdzieś się ulotnił. Nie poczułam tego czegoś, nie zżyłam się z bohaterami, bo byli w moim odczuciu bardzo słabo przedstawieni, wręcz zerowo.
Był szał na „Okrutną pieśń” i „Mroczny duet”, przeczytałam i stwierdzam, że pierwszy tom był jednak lepszy. Mam wrażenie, że drugi został napisany pod bardzo wielką presją, byle jak i bez zastanowienia i przemyślenia poszczególnych wydarzeń. Jeśli chcecie poznać dalsze przygody Augusta i Kate – przeczytajcie, może akurat Wam się spodoba i będziecie mieli inne zdanie na jej temat ;)

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial