Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Korposzczury

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Dan Lyons
  • Tytuł Oryginału: Lab Rats: How Silicon Valley Made Work Miserable for the Rest of Us
  • Gatunek: Poradniki
  • Język Oryginału: Angielski
  • Przekład: Małgorzata Rost
  • Liczba Stron: 352
  • Rok Wydania: 2019
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 158x225 mm
  • ISBN: 9788324057641
  • Wydawca: Znak
  • Oprawa: Twarda
  • Miejsce Wydania: Kraków
  • Ocena:

    4/6

    6/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Korposzczury | Autor: Dan Lyons

Wybierz opinię:

Literanka

Po przeczytaniu „Korposzczurów” Dana Lyonsa utwierdziłam się w przekonaniu, że żyjemy w jakimś kompletnie pokręconym świecie i aż trudno uwierzyć, że ludzie znoszą takie warunki pracy i atmosferę w korporacjach, ponosząc ogromną cenę za niewielkie wynagrodzenie. Skąd się biorą ludzie, którzy są w stanie deptać i niszczyć życie innych? To osobne pytanie, na które trudno znaleźć odpowiedź.

 

„Korposzczury” są obszernym reportażem o tym, jak wygląda rzeczywistość ludzi pracujących w wielkich amerykańskich korporacjach skupionych w słynnej Dolinie Krzemowej. Treścią książki są wyrafinowane metody mobbingu i technik programowania osobowości, które mają na celu jak najdokładniejszą eksploatację pracownika przy jak najmniejszym obciążaniu firmy. Niestety, jak możemy się przekonać po lekturze książki, to się udaje, zwłaszcza w firmach, które powszechnie znamy i prawdopodobnie uważamy zatrudnienie w nich za sukces zawodowy. Giganci rynku internetowego, tacy jak Facebook, Netflix, IBM, Microsoft, Apple oraz inne wizjonerskie przedsiębiorstwa, choćby te prowadzone przez Elona Muska zbudowały swoja wartość i fortuny właścicieli na wyzysku pracowników.

 

Całe nieszczęście pracy w takich przedsiębiorstwach polega na tym, że panuje tam atmosfera ciągłego strachu, łagodnego, ale ustawicznego stresu i poczucia niestabilności zatrudnienia. Ludzie są zmuszeni poświęcić swoje zdrowie, życie osobiste i godność, aby zarabiać na życie w takich warunkach. Osoby wchodzące do tego świata mają poczucie uczestniczenia w eksperymencie psychologicznym, mającym na celu sprawdzenie, ile stresu człowiek jest w stanie znieść, zanim zorientuje się, że żyje w jakimś dziwnym świecie, w którym nie ma szans na docenienie, lojalności wymaganej wobec pracodawcy, nigdy odwrotnie.

 

Autor przytacza konkretne przykłady działań gigantów, które niby są takie rewolucyjne, a skutkują paskudna atmosferą w miejscu zatrudnienia, psuciem rynku pracy i obniżaniem zarobków w całej branży. Arogancja pracodawców przejawia się całkiem jawnie, kiedy ogłaszają oni swoje nowe strategie, choćby Netflix, który ogłosił swoje hasło, że jest miejscem pracy, nie rodziną. Sprawia to, że wyrzucić z pracy można każdego i w każdej chwili, bez skrupułów. Firmy mają też w zwyczaju prowadzenie swoich działań chaotycznie poprzez ciągłe zmiany, które również budują poczucie zagrożenia oraz braku sprawstwa.
Myślą przewodnią reportażu jest twierdzenie, że współczesne firmy starają się zaspokoić wiele potrzeb swoich pracowników, wstawiając do swoich siedzib stoły do ping-ponga, rest-roomy, zapewniając innego rodzaju rozrywki, zapominając o potrzebach podstawowych, zgodnie z piramidą Maslowa. Próżno liczyć na to, że dzięki korporacjom poczujemy się bezpiecznie, poczujemy, że tworzymy coś wspólnie z innymi pracownikami, albo że będziemy mogli się bez przeszkód realizować.

 

Druga kwestia jest taka, że miejsca pracy stają się coraz bardziej udziwnione. Kultura pracy mocno się zmieniła, teraz bardzo ważne stały się szkolenia podnoszące wydajność, kreatywność, a pracownicy dodatkowo są zmuszani do nie zawsze chcianej integracji i warsztatów, na których muszą budować obiekty z klocków Lego, czy też wyrażać niepochlebne opinie o swoich współpracownikach.

 

Książka wydaje mi się odrobinę przegadana, nie do końca przemyślana, jednak jej ogólny wydźwięk przysparza gęsiej skórki. Bycie trybikami w tych wielkich maszynach, w dodatku takimi, które w każdej chwili mogą zostać uznane za zbędne, jest zwyczajnie przerażające i daje do myślenia. Korporacje nie mają prawa tak traktować ludzi, a z drugiej strony ludzie nie mogą pozwalać się tak traktować.

Zdzisław Prygiel

Tytuł książki jest pojęciem rozpoznawalnym, powszechnie używanym od kilku lat. Nawiązuje nieco ironicznie do nazwy pracowników zatrudnionych w wielkich korporacjach, firmach zatrudniających bardzo dużą ilość pracowników. Porównanie ich do szczurów wcale nie jest obraźliwe, ma na celu wskazanie, że ludzie tam zatrudnieni poddawani są różnorodnym działaniom, nie zawsze świadomie, co doskonale pasuje do opisywanych eksperymentów przeprowadzanych na prawdziwych szczurach w różnego rodzaju laboratoriach naukowych czy paranaukowych. Jest to druga książka Autora, o podobnej tematyce. Materiały do „Korpo-szczurów” zbierane były głownie podczas wizyt i obserwacji w wielkich światowych firmach, gigantach na rynku pracy. Duża część informacji pochodzi z osobistych rozmów z pracownikami różnych instytucji. Książka przedstawia całe spektrum negatywnych zachowań ze strony władz dużych firm, korporacji w stosunku do pracowników, ludzi wykorzystywanych do realizacji powierzonych zadań w opisywanych firmach. Okazuje się, że nadejście nowych czasów, które mierzone jest od 25. Do 30. lat wstecz wbrew oczekiwaniom przynosi niespotykane a czasami wręcz niewiarygodne zastosowania w wielu dziedzinach zarządzania firmami a szczególnie zarządzania zasobami ludzkimi. Ludzie w korporacjach traktowani są w sposób nieprzewidywalny, niekiedy zaskakujący szczególnie dla nich samych. Poza strefą czysto biznesową, dotyczącą przydziału i wykonywania zadań Autor opisuje sposoby, jakimi próbuje się wpływać na motywację pracowników, podejście do postawionych im zadań, czy spowodowanie większej wydajności pracownika. Firmy zatrudniają tzw. trenerów motywacyjnych, których zadaniem jest rozwój i pobudzenie intelektualne pracownika. W czasie krótkich przerw między wykonywaniem kolejnych zadań pracownicy układają np. z kloców Lego jakieś określone figury. Innym razem modelują jakieś przedmioty z ciastoliny. Nie wiadomo, jakie wymierne korzyści dla firmy przynoszą takie zadania, jak wpływają i czy w ogóle wpływają na efektywność czy wzrost efektywności pracownika.

 

W książce przypomniano tezy i teorie, bardzo ważne teorie, dotyczące zarządzania zasobami ludzkimi wypracowane, wdrażane i realizowane przez naukowców i praktyków w XIX IXX w. które nie bardzo przystają do dzisiejszych realiów. Krótko mówiąc, to, co było dobre i sprawdzało się w zarządzaniu kiedyś niekoniecznie pasuje dzisiaj, w dzisiejszych realiach. Drugą istotną sprawą jest nieumiejętne i nieuprawnione łączenie starych metod z nowymi metodami i technologiami. Chodzi o podejście do zarządzania firmą jak do zaprogramowanego komputera. Nie da się tego połączyć, komputer to jest urządzenie, które można włączyć i wyłączyć a firma to przede wszystkim ludzie i urządzenia. Zarządzanie złożoną strukturą nie jest tak jednoznacznie proste. Rozwój nowych technologii, szybkie tempo wprowadzania nowych, innowacyjnych rozwiązań niosło w początkowej fazie duże nadzieje na sukces, wielka poprawę bytu materialnego. Dla wszystkich, dla właścicieli, kadry zarządzającej oraz dla pracowników. Tak się jednak nie dzieje. Podział zysków jest nie dla wszystkich zadowalający a nowe technologie niosą ryzyko utraty pracy bądź zmniejszenia dochodów. Wielkie zmiany przyniósł Internet, za jego ekspansją kryje się rozwój, ale też niekiedy upadek. Wykorzystywany jest do rozwoju, ale także do zastępowania ludzkiej siły roboczej. Outsourcing, redystrybucja zasobów, przekwalifikowanie, zmiany, kształtowanie przyszłych kadr to jak nazywa Autor książki „przebiegły korporacyjny „bełkot”, ale wpływa znacząco na kształt nowoczesnej gospodarki.

 

Książka za sprawą autora bezkompromisowo obnaża bezduszne podejście właścicieli wielkich korporacji, pracodawców i osób zarządzających do pracowników, wykonujących powierzoną pracę. Opisywane w książce firmy mają swoje siedziby również w Polsce. Opisywane w niej metody podejścia do pracowników, sposoby kończenia umów zatrudnienia, systemy emerytalne, budzą wielkie zaniepokojenie. Człowiek traktowany jest przedmiotowo, tylko do momentu wykonywania zlecenia jest zauważany, później staje się niepotrzebny i może być zwolniony nawet nie zwyczajnie przez człowieka, kadrowca a przez algorytm w komputerze. Atmosfera w takich miejscach jest toksyczna, wpływa na kondycję psychiczną ludzi, jest powodem wielu niepożądanych zjawisk. „Filozofia wysokiego poziomu stresu i pomiatania pracownikami” oraz”, „toksyczna kultura pracy”. Te dwa przytoczone zdania Autora doskonale oddają motto przyświecające w treści tej książki. Pracownicy są w coraz gorszej sytuacji finansowej, społecznej i psychiczne. W zakładach pracy są wykorzystywani, ich prawa są łamane, nie mają znikąd pomocy. Jest to proces ciągły o zasięgu globalnym.

 

Książka zasługuje na miano bardzo interesującej i ważnej. Dotyka niezwykle istotnych spraw związanych z człowiekiem, jego godnością i wrażliwością. Przytoczone przykłady pozwalają zrozumieć, że niestety, ale w pogoni za zyskiem niektórzy się pogubili.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial