Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Opowiadania Nie Tylko Wrocławskie Tom 1 Czy Krasnoludki Żyją W Lesie

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Bartosz Orłowski
  • Tytuł Oryginału: Opowiadania Nie Tylko Wrocławskie
  • Gatunek: Literatura Piękna
  • Liczba Stron: 174
  • Rok Wydania: 2020
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 140x200 mm
  • ISBN: 9788395465413
  • Wydawca: Bajamy.pl
  • Oprawa: Miękka
  • Ocena:

    5/6

    5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Opowiadania Nie Tylko Wrocławskie Tom 1 Czy Krasnoludki Żyją W Lesie | Autor: Bartosz Orłowski

Wybierz opinię:

Hiril

Kiedy myślę o Wrocławiu, to widzę miasto akademickie, a w nim monumentalną Halę Stulecia, wspaniałe zoo, cudowną fontannę multimedialną, przypominam sobie imponującą Panoramę Racławicką i... przeurocze Krasnale. Co ciekawe, krasnoludki pojawiły się we Wrocławiu w latach 80., za sprawą artystycznego, społecznego i politycznego ruchu Pomarańczowa Alternatywa. Wtedy to, w ramach działań organizacji, zaczęto malować krasnoludki w miejskiej przestrzeni, aż w końcu stały się one symbolem ruchu. Po latach zapomnienia, w 2005 roku, za sprawą rzeźbiarza Tomasza Moczka, w mieście stanęło pięć pierwszych figurek krasnali. Od tego czasu Wrocław zaludniły już setki charakterystycznych rzeźb, a obecnie w mieście można nawet nabyć specjalne mapy, żeby móc krasnale zidentyfikować w trakcie wycieczek. Zwracam na to uwagę, ponieważ oprócz zobaczenia samych figurek, warto też dowiedzieć się do czego nawiązują. ;) Oczywiście liczba krasnali w przestrzeni miejskiej ulega zmianom ‒ rzeźby czasami padają ofiarą wandali, bywają oddawane do renowacji itd., ale wciąż jest ich na tyle dużo, że zawsze można któregoś z nich spotkać. 

 

Wygląda na to, że nie tylko ja tak uważam, bo Bartosz Orłowski w swojej książce „Opowiadania nie tylko wrocławskie. Czy krasnoludki żyją w lesie?” umieszcza miejsca akcji opowiadań w wielu zakątkach miasta. Jego krasnale otrzymują swoją własną historię w bajkowym stylu. Część historii odnosi się ogólnie do krasnoludków, a część dotyczy ich konkretnej grupy, do której należą między innymi Skryba, Niezdarek, Narzekacz, Ideowiec... Podczas czytania niemal natychmiast przyszły mi do głowy bajki o Smerfach (tylko bez Gargamela), co po lekturze uznaję za bardzo trafne porównanie i myślę, że to najlepiej oddaje, jaki charakter ma książka pana Orłowskiego. W sumie w 22 opowiadaniach autor snuje swoje wizje na temat przygód wrocławskich krasnoludków. Niekiedy robi to też nawiązując do historii albo wrocławskich zabytków. Część tych opowieści jest zabawna, część pouczająca, ale każda przeurocza, przyjemna i pełna ciepła.

 

Książka jest wspaniale napisana – język jest bardzo przystępny i czytelny, nawet jeśli gdzieniegdzie lekko archaizowany. Całość jest raczej skierowana do młodszego czytelnika, bez trudu wyobrażam sobie „Opowiadania nie tylko wrocławskie. Czy krasnoludki żyją w lesie?” jako historyjki na dobranoc dla dzieci. Myślę, że szczególnie dobrze sprawdziłaby się przed albo w trakcie wyjazdu do Wrocławia. Chyba że ktoś ma tyle szczęścia, że akurat tam mieszka, wtedy można w ciągu dnia wyglądać rzeźb i rozwijać opowiadania o kolejne przygody. :) Jeśli jednak akurat nie jest wam po drodze do stolicy województwa dolnośląskiego, to autor załączył też całkiem sporych rozmiarów rozkładaną mapę.

 

Skoro mowa o mapie, to warto też wspomnieć o całej warstwie wizualnej. Książka Bartosza Orłowskiego jest pięknie wydana, w środku, oprócz sporych rozmiarów czcionki, możemy zobaczyć piękne, tematycznie dopasowane ilustracje, które doskonale pasują do książki dla młodszych czytelników. Podobnie mapa ‒ jest większa, staranna, a wszystkie ważne lokalizacje są podpisane. 

 

Podsumowując, „Opowiadania nie tylko wrocławskie. Czy krasnoludki żyją w lesie?” to uroczy i ślicznie wydany zbiór opowiadań, których bohaterami są wrocławskie krasnale. Fabuła jest dopasowana do najmłodszych czytelników, nawet takich, którzy jeszcze samodzielnie nie czytają. Z całą pewnością idealnie sprawdzą się podczas wycieczki do Wrocławia, ale jeśli nie macie jej w planach, to autor załączył też praktyczną mapkę, dzięki czemu czytelnik się nie zgubi. Całość naprawdę polecam, a czytelnik na pewno spędzi z książką wiele przyjemnych chwil.

Doti

       Krasnoludki i Wrocław to proste skojarzenie od wielu lat. Spacerując ulicami Wrocławia, szczególnie tymi usytuowanymi w obrębie Starego Miasta, spotykamy te małe skrzaty, a raczej ich rzeźby, niezwykle pomysłowe, na każdym kroku. I nieważne, czy damy wiarę legendzie o Papie Krasnalu, ponoć pierwszym wrocławskim skrzacie, czy też będziemy trzymać się wersji happeningów Pomarańczowej Alternatywy, to jednak musimy przyznać, że pojawiające się, wciąż nowe, krasnoludki dodają uliczkom uroku, pozują z nami do zdjęć i dają pole wyobraźni. Dzisiaj mamy we Wrocławiu ponad 600 figurek krasnoludków rozsianych po uliczkach, a każdy z nich jest inny.

 

       Jeśli temat Was zainteresował, to odsyłam do „Opowiadań nie tylko wrocławskich” Bartosza Orłowskiego. W części pierwszej mamy ich aż 22. Możemy je czytać wspólnie z dziećmi, którym z pewnością się spodobają.

 

       Przy czym dla tych, którzy nie są wrocławianami i nie znają dobrze miasta, dołączono mapkę z zaznaczonymi miejscami wartymi zobaczenia. Historyjki są krótkie, każda opowiada inną legendę, a we wszystkich spotykamy krasnala Niezdarka, który jest naszym przewodnikiem po mieście.

 

       Krasnoludki, skrzaty w czapeczkach i czerwonych kubraczkach, życzliwe i rozbrykane, przezywają ciągle nowe przygody. Bo jak tu nie wpaść w tarapaty, gdy jest się tak ciekawskim i wchodzi tam, gdzie nikt nie prosi? Oprócz naszego Niedarka, po Wrocławiu biegają także inne krasnoludki: Narzekacz, Ideowiec, a Skryba skrzętnie notuje wszystko dla potomności.

 

       Wszyscy lubimy miejskie legendy, gdyż są powiązane z historią, a więc tym, co wydarzyło się naprawdę. Jednak ubarwione, przyprawione szczyptą magii, przygody, a niekiedy nawet dreszczykiem niepokoju, podobają się nam dużo bardziej niż podręcznikowa faktografia.

 

       Obok skrzatów bohaterami są tutaj inne bajkowe postacie: smoki, księżniczki, czarownice, Jaś i Małgosia. To one są wplątane w legendy dotyczące określonych miejsc dobrze mieszkańcom Wrocławia znanym. A to ratusza, to znów krzywej wieży albo rynku. Zupełnie jak byśmy oddali im na chwilę piękny, tętniący życiem Wrocław, by zostawili tutaj swój ślad, jakąś elektryzującą tajemnicę. I w ten sposób tka się patchwork z tego co realne i tego, co baśniowe, kolorową, śliczną makatę.

 

       Przygody skrzatów mają za zadanie nie tylko bawić, ale też uczyć podstawowych prawd. Podobnie zresztą, jak wszystkie bajki, kończące się wyraźnym przesłaniem.

 

       Książka jest napisana tak, by była czytelna dla dzieci. Język jest zrozumiały, a opowieści nie za długie, do tego przepięknie ilustrowane. Może to być początek pięknej przyjaźni naszych milusińskich z historią, geografią i miejską legendą.

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial