Walka Duchowa | Autor: Wawrzyniec Scupoli

  Stwierdzić, że to klasyka chrześcijańskiej literatury, to jak nic nie powiedzieć. Jeszcze za życia autora książka ta była wznowiona ponad pięćdziesiąt razy. Nie wiem czy ktoś jest w stanie policzyć ilu wznowień (biorąc pod uwagę wszystkie języki) doczekaliśmy się do obecnych czasów, ponieważ „Walka Duchowa” czytana jest przez chrześcijan na całym świecie od XVI wieku! Paradoksalnie w Polsce, kraju przecież tak silnie rzymskokatolickim, książka Wawrzyńca Scupoli zdaje się być mało rozpowszechniona. Może choć w niewielkim stopniu zmieni się to za sprawą wydawnictwa eSPe, które od jakiegoś czasu „odświeża” dla nas podobne, klasyczne tytuły.

Nie dajcie się zmylić informacjom jakie znajdziecie w opisach zamieszczanych w księgarniach internetowych. Spodziewamy się znacznie dłuższej książki, gdy zwrócimy uwagę na to, że wydanie to zawiera ponad 260 stron. Mało kto jednak sprawdza rozmiary wydania, a zdecydowano się tu na format „kieszonkowy”. Książka choć wydana jest w twardej okładce, jest naprawdę malutka. Na stronie mieści się niewiele tekstu – dlatego czyta się ją niebywale szybko.

Choć książka liczy dosłownie setki lat, wciąż pozostaje co do swojej istoty aktualna. Pewne rzeczy nie ulegają zmianie. Oczywiście dziełko to kierowane jest do chrześcijan, których nie trzeba przekonywać, że istnieje świat duchowy. Istnienie tej niewidzialnej rzeczywistości wiąże się również z tym, że pozostajemy w silnym konflikcie z tym co jest wrogie Bogu. Człowiek wierzący, który zawdzięcza swoje zbawienie Jezusowi Chrystusowi, choć żyje nadzieją na wieczność w Królestwie Bożym, pozostaje w silnym konflikcie z tym światem. Na tym polega właśnie walka duchowa, która toczy się każdego dnia. Słowo Boże mówi o tym bardzo wyraźnie i wielokrotnie. Jak sobie radzić w obliczu tej wojny, która rozgrywa się o naszą wieczność? Tutaj z wieloma praktycznymi wskazówkami przychodzi właśnie Wawrzyniec Scupoli.

Jak już napisałem, książka jest aktualna, ponieważ mimo upływu lat, wciąż toczy się podobna walka o kolejne pokolenia ludzi. Jednak trzeba też szczerze zauważyć, że rzeczywistość XXI wieku nie we wszystkim pokrywa się z codziennością średniowiecza. Choć nadal chodzi o duchowe zmagania, to jednak wiele pokus ma dziś inny charakter. Żyjąc w Polsce wyciągnęliśmy całkiem niezły los na loterii, jeśli spojrzymy na to globalnie. Nawet nasi najubożsi rodacy są wciąż w lepszej sytuacji, niż większość pierwotnych odbiorców książki Wawrzyńca Scupoli. Nie cierpimy raczej głodu, nie musimy martwić się o to czy przetrwamy zimę. Nie oznacza to jednak, że nie mamy innego rodzaju zmartwieć. Diabeł wciąż obmyśla nowe taktyki jak zniewolić naszą duszę i okraść nas z poczucia radości i celu. Lektura tej niewielkiej książki pozwoli nam odzyskać odpowiednią perspektywę i skupić nasze myśli na Bogu.

„Walka Duchowa” składa się z aż sześćdziesięciu sześciu rozdziałów. Są to bardzo krótkie rozważania, część z nich dosłownie zajmie nam kilka minut. Poruszają bardzo szeroką tematykę, ale łączy je to, że wszystkie starają się nakierować naszą uwagę na sprawy duchowe. Nie trzeba ich czytać w kolejności zaproponowanej przez autora. Część z nich można pominąć. Ich tytuły są na tyle opisowe i adekwatne, że wiemy dokładnie czego dotyczy kolejne rozważanie. Jako protestant nie ze wszystkim się zgadzam z tym rzymskokatolickim autorem. Dotyczy to przede wszystkim rozważaniom, w których zachęca nas aby nasze myśli kierować w kierunku świętych kościoła oraz Maryji. Nie oznacza to jednak, że nie znalazłem w „Walce Duchowej” wielu cennych dla mnie przemyśleń.

Dla przykładu bardzo ciekawym było dla mnie rozważanie autora na temat dziękczynienia, o którym i ja w tym miesiącu wiele rozmyślałem. Jest ono pełne pokory i skromności, podkreślające fakt, że nie ma w człowieku niczego czym moglibyśmy sami z siebie zasłużyć na Boże dobrodziejstwo. To Jego suwerenna wola i miłość sprawiają, że obdarza nas łaską – dlatego mając to na uwadze, należy mu dziękować za wszystko. Autor podpowiada nam jak czynić to praktycznie.

Zdecydowanie polecam to klasyczne dziełko. Warto urozmaicić czas swojej refleksji o sprawach duchowych lekturą kilku takich rozważań. Czekam na więcej „wznowień” duchowej klasyki.