Upadek Smoka. Tajemna Historia Dungeons & Dragons | Autor: Ben Riggs

  Fascynacja historiami, z którymi kultura towarzyszy każdemu, kto choć raz zanurzył się w świecie fikcji. Bez względu na to, czy mamy do czynienie z klasyczną historią fantasy ze smokami i rycerzami, dystopijnym światem przyszłości czy postnuklearnym pustkowiem. Co więcej, dzięki istnieniu gier RPG (role playinggames), każdy ma również szansę samemu się przenieść do świata fikcyjnego i napisać własną historię. Dziś najbardziej znanym tytułem RPG jest „Dungeons & Dragons”. Ale jak doszło do tego, że „D&D” powstało? Między innymi o tym pisze w książce pod tytułem „Upadek smoka. Tajemna historia Dungeons & Dragons” Ben Riggs.

Mamy tu do czynienia z reportażem, dotyczącym powstania, rozwoju oraz koniec końców upadku TSR (Tactical Studies Rules) – firmy, której założycielami byli Gary Gygax i Dave Arneson. Przy okazji jednocześnie obaj panowie współtworzyli „Dungeons & Dragons”. I tak autor prowadzi nas przez rozwój firmy, wszelkie innowacje, nieudane projekty oraz animozje pomiędzy ludźmi w szefostwie. Pierwsza rzecz którą warto zaznaczyć, a która mnie szczerze zaskoczyła to fakt, że jest to literacki debiut. Nie ukrywam było to dla mnie lekkim szokiem. Zwłaszcza, że język jakim się posługuje, to w jaki sposób formułuje zdania składają się na lekkość tekstu – czyta się to bardzo przyjemnie, tak że czytelnikowi mija czas w mgnieniu oka i chce się więcej. Jednocześnie autor jest w stanie rzeczowo przekazać treść, co przynajmniej biorąc pod uwagę reportaże jakie czytałem, niekoniecznie jest oczywiste. Żeby było ciekawiej to Riggs prowadzi od dobrych kilku lat podcast o erpegach. Stąd można mieć pewność, że książkę napisała osoba mająca wiedzę i pasję do tematu.

Przechodząc do samej treści, to ciężko mi znaleźć pozycję, która zarazem lepiej dla osoby „niewtajemniczonej” czym są erpegi i jaka jest ich geneza. W pierwszej kolejności śledzimy pierwsze działania Gary’ego Gygaxa w branży gier planszowych, założenie TSR i rozwój pierwszej edycji „D&D”. Przez coraz to większe sukcesy, po upadki. Od decyzji genialnych po kurioza i gigantyczne porażki. Pojawianie się coraz to kolejnych istotnych osób w firmie, co często wywracało całość do góry nogami. Momentami czytało się w całkiem sporym napięciu. To co trzeba zdecydowanie zaznaczyć i co zarazem dla mnie podniosło zdecydowanie ocenę, to fakt że śledzimy losy nie tylko ekipy założycielskiej, kolejnych prezesów czy osób z zarządu. Mamy historie grafików i artystów odpowiedzialnych nie raz za wręcz ikoniczny wygląd dla tej franczyzy. Mamy tu przytoczone historie najbardziej znanych i lubianych autorów przygód do pierwszych tytułów wypuszczonych przez TSR. Czy też mój osobisty faworyt – poznajemy historię początku kariery R.A. Salvatore, który jest autorem łącznie kilkudziesięciu książek, dziejących się w Zapomnianych Krainach. Jako fan poznawania właśnie kulisów i historii, jakie stoją za dziełami czy studiami za nie odpowiedzialnymi poznawanie tego wszystkiego było dla mnie prześwietne. Warto też tu nadmienić kilka szczegółów o wydaniu – mamy tu do czynienia z całkiem wytrzymałą twardą okładką (czyli to co tygryski lubią najbardziej). Ponadto mamy dodatek w postaci kilku stron z ilustracjami i zdjęciami zawierającymi bohaterów książki czy oryginalne prace grafików z lat 70 i 80.

Pora chyba jakoś to podsumować. „Upadek smoka. Tajemna historia Dungeons&Dragons” to książka, którą obowiązkowo polecam zdecydowanie każdemu fanowi gier RPG, fantastyki czy kultury. Powiem więcej, ze względu na aspekt ludzki tej historii i warsztat autora zdecydowanie polecam ją też każdemu, komu niestraszne są reportaże, a i ma chrapkę na porządną historię. Warto po tą pozycję sięgnąć.