Podróbka | Autor: Kirstin Chen

  „Podróbka” autorstwa Kristin Chen to książka o trudnej relacji przyjacielskiej między dwiema dorosłymi kobietami. Poznajmy je już, gdy są w średnim wieku, kiedy to ponownie spotykają się po latach. Wcześniej nie darzyły siebie jakąś wielką sympatią, jednak po długim okresie zaczyna je łączyć bardzo trudna, ciężka do rozwiązania więź. Co więcej, opiera się ona nie na prywatnej stronie życia bohaterek, a na interesach, które niekoniecznie nazwiemy legalnymi. Ava i Winnie, bo tak nazywają się główne bohaterki, charakteryzują się niebywałym sprytem, czujnością i inteligencją. Pomaga im to w knuciu planu, który ma stanowić dla nich zabezpieczenie na kolejne długie lata życia.

Winnie znajduje koleżankę po latach i proponuje jej interes życia. Ava nie do końca na początku jest przekonana o słuszności propozycji, jednak daje się w końcu przekonać, co bardzo wpływa na jej życie, zarówno to prywatne, jak i zawodowe. Życie Avy jest tu pokazane w bardzo szczególny sposób. Jest ona Amerykanką chińskiego pochodzenia (tak samo zresztą jak i Winnie), która ma męża lekarza. Mężczyzna rzadko przebywa w domu, jest obłożony obowiązkami zawodowymi, więc kobieta czuje się samotna. Wychowują oni także dziecko, które niestety jest trudne w zachowaniu, potrzebuje więcej troski i zaangażowania. Dziewczyna jest tym bardzo zmęczona, czuje się odtrącona przez męża, żyje właściwie jak samotna matka. Te wszystkie czynniki mocno wpływają na Avę, jej postrzeganie świata, wykreowane marzenia i potrzeby.

Niezmiernie podoba mi się zarys psychologiczny obu postaci. Autorka wie, jak ukazać odczucia i emocje bohaterek, przedstawia w sposób szczegółowy ich sposób myślenia i funkcjonowania w przestrzeni fabularnej. Wszystko wygląda tu bardzo naturalnie i spontaniczne, tak że możemy pomyśleć, że poszczególne sceny są bezpośrednio wyrwane z realiów życia. Oprócz pokrętnej przyjaźni mamy także historię wręcz thrillerowską, niezły przekręt, sensację i nawet sceny akcji. Mimo tego przeważa część refleksyjna, dlatego też należy tę lekturę nazwać obyczajową. Nie ujmuje się jej jednak charakteru synkretycznego, łączącego różne gatunki. I na tej hybrydyczności bazuje całościowa fabuła.

Powieść czyta się dobrze, lekko, bez szczególnego zaangażowania zwojów mózgowych. W momentach bawi, w innych daje delikatne aluzje, o charakterze refleksyjno – filozoficznym. Jest to ciekawe połączenie stałego, bezpiecznego fundamentu z fantazją, pomysłowością i kunsztem literackim. Oczywiście nie jest to arcydzieło sztuki pisanej, jednak dla ciekawej fabuły warto doczytać ją do końca. Przyniesie nam ona zadumę, smutek, ale także i radość, dobry nastrój na jeszcze wiele godzin po lekturze. Czego można chcieć więcej od książki obyczajowej?

„Podróbka” jest także książką o feminizmie i niezależności od innych. Jest to nie inaczej jak świadectwo, że kobiety są w stanie sobie same poradzić, bez względu na to, z jakiej pozycji startowej zaczynały swój bieg. Oczywiście nie jest też tak, że autorka pochwala zachowanie swoich bohaterek, ale mówi o słynnym procederze sprzedawania podróbek jako oryginały. Jak się okazuje, nie jest to do końca wymyślone przedsięwzięcie, gdyż znane jej właściwie w każdym zakątku świata.

Zdecydowanie polecam wam lekturę „Podróbki”. Jeśli macie trochę czasu, wolny wieczór, to warto zanurzyć się w tej historii przy pysznej herbacie. Nie zaangażuje ona mocno, raczej też nie zostanie długo w naszej pamięci, ale może być dobrą i miłą rozrywką, przede wszystkim dla kobiet, ale myślę, że niejeden mężczyzna też się może skusić i zapoznać z fabułą. Polecam!