Śladem Zbrodni | Autor: Tess Gerritsen

  Wszystkim miłośnikom thrillerów i kryminałów nazwisko Tess Gerritsen pewnie nie trzeba przedstawiać. Autorka ta ma na swoim koncie już ponad 30 tytułów, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że trafiliście już na książkę spod jej pióra. Każdy kto już miał okazję zapoznać się z jej twórczością, może się spodziewać, że w książce "Śladem zbrodni" również znajdzie sporą dawkę zwrotów akcji doprawioną wątkiem romansowym. Dokładnie tak jest!

Rodzeństwo Beryl i Jordana Tavistockowie od dzieciństwa żyje w cieniu tragedii. Ich rodzice 20 lat temu zginęli w tajemniczych okolicznościach w Paryskiej kamienicy. O ich losach w rodzinie nie wiele się mówiło, aż do momentu pewnego bankietu, kiedy to jeden z gości ujawnia skrawek tajemnicy. Beryl dowiaduje się, że oficjalnie uznano, że jej ojciec najpierw zabił matkę, a później siebie! Odkryto podobno, że mężczyzna był tajnym agentem, który szpiegował dla komunistów i aby nie wyszły na jaw ich tajemnice i kontakty musiał uciec się do tak radykalnych czynów. Beryl drążąc temat odkrywa jednak, że nie wszyscy wierzą w taki obrót wypadków i dla wielu ludzi jest to tylko "oficjalna" wersja zdarzeń, a prawda może być zupełnie inna. Rodzeństwo Travistocków wraz z zaprzyjaźnionym agentem CIA postanawiają więc udać się do Paryża, aby odkryć co zdarzyło się 20 lat temu i czemu ma służyć ta mistyfikacja. Na miejscu okazuje się jednak, że wielu ludziom zależy na tym aby nikt nigdy nie dowiedział się co na prawdę się stało w tej francuskiej kamienicy. Beryl i Jordan trafiają w sam środek szpiegowskiej gry, gdzie niewygodne pionki są po prostu usuwane.

"Śladem zbrodni" tak jak zresztą i inne książki autorstwa Tess Gerritsen czyta się bardzo szybko. Akcja goni akcję i nie sposób się nudzić! Nie ma tutaj zbędnych zapychaczy jak opisy przyrody czy piękna miasta, które spowalniają fabułę. Tu jest konkret! Tu się dzieje! Sprawnie nakreślona tajemnica powoduje, że z chęcią zanurzamy się w świat szpiegów i podwójnych agentów. W tym świecie nikomu nie można ufać, bo kiedy na szali są tajemnice państwowe, przecież każdy może być kłamcą. My to wiemy już od pierwszych stron książki, ale główna bohaterka- Beryl zdaje się być nieświadoma w jak niebezpiecznym środowisku się znalazła i z naiwnością dziecka przyjmuje realia świata w którym przyszło jej żyć. Dziewczyna nie ma w sobie refleksji, że przez jej samolubne i nie potrzebne działania giną ludzie. Mam wrażenie, że w jej głowie najważniejszymi myślami są, że jej nowo poznany pomocnik Richard jest seksowny i musi mu zaufać, bo przecież... jest taki atrakcyjny! To nic, że jest byłym agentem CIA i ewidentnie jest zamieszany w morderstwo rodziców, atrakcyjność fizyczna jest najważniejsza! Ten wątek romansowy niestety powodował u mnie ciarki żenady...

Mimo tych mankamentów, książka jako całość jest przyjemna w odbiorze. Nie jest to opasłe tomiszcze przytłaczające nas ilością postaci i zdarzeń, które mają nas na celu pogubić w fabule, aby zagadka była jeszcze bardziej pogmatwana. Wręcz przeciwnie! Tutaj na 300 stronach dostajemy tajemnicę, której rozwiązanie sami możemy odgadnąć bez większego problemu. Czytelnicy doświadczeni w gatunku mogą być nieco tym rozczarowani. Wydaje mi się jednak, że jako książka na jeden wieczór "Śladami zbrodni" Tess Gerritsen sprawdzi się całkiem dobrze.