Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Miłosne Gry Marka Hłaski

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Miłosne Gry Marka Hłaski | Autor: Barbara Stanisławczyk

Wybierz opinię:

Z_kultury_

  W ponurych realiach komunizmu, on jeden, niczym kolorowy ptak nadawał rzeczywistości barw. Był prawdziwym królem życia, człowiekiem na miarę swoich czasów, bohaterem licznych anegdot, spotykanym częściej w warszawskiej „Kameralnej” niż we własnym domu. Podziwiany przez przedstawicieli literackiej bohemy PRL i szykanowany przez władzę. Teraz, za sprawą książki autorstwa Barbary Stanisławczyk pt. „Miłosne gry Marka Hłaski”, autor „Pierwszego kroku w chmurach” powraca, nie jako wybitny przedstawiciel nurtu „małego realizmu”, a jako zwykły człowiek, który przez całe swoje życie szukał i pragnął miłości.

 

O biografii Marka Hłaski napisano więcej książek niż o jego, znakomitej skądinąd, twórczości. Na tę legendę Hłasko pracował już za życia, świadomie zmyślając lub koloryzując pewne fakty ze swojego życiorysu. Jego zachowanie, postawa wobec innych literatów i nieodłączna obecność używek w postaci alkoholu i papierosów zbudowały w czytelnikach obraz Hłaski jako skłóconego ze światem buntownika, który głęboko osadzony w czasach komunizmu ukazywał brutalną, odartą z wszelkich form intymności egzystencję młodego pokolenia w świecie bez szans i nadziei na lepsze jutro. A jednak pod tym pozornie aroganckim i wulgarnym wizerunkiem buntownika krył się delikatny i wrażliwy człowiek, w którym kochały się nie tylko kobiety, ale również nie jeden mężczyzna.

 

Szczególnie interesujący dla czytelnika „Miłosnych gier Marka Hłaski” jest zastosowany przez autorkę koncept chronologicznego uporządkowania losów pisarza w oparciu o miłosne relacje, które sam Hłasko nawiązywał już od wczesnej młodości. Dzięki takiemu ujęciu poznajemy nie tylko rzadko wspominaną, pierwszą i - jak sam Hłasko twierdził -jedyną miłość Marka, niejaką Wandę, ale również bardziej znane kobiety obecne w życiu pisarza – Agnieszkę Osiecką, Sonię Ziemann czy Esther Steinbach. Zastosowane w tej książce ujęcie chronologiczne, podobnie jak życiorys polskiego Jamesa Deana, miejscami ulega jednak zaburzeniu, zwłaszcza w chwilach, gdy wiele miłosnych relacji zdarzało się równocześnie i trwało niezależnie od siebie, czasami przez długie lata.

 

Barbara Stanisławczyk słusznie zauważyła w swej książce, że ogromna potrzeba miłości, którą niewątpliwie epatował Hłasko dostrzeżona została również przez mężczyzn. To tym zakochanym w młodym i utalentowanym pisarzu twórcom, którzy za wszelką cenę usiłowali zdobyć jego względy poświęcono najciekawszy rozdział tej publikacji. Ukazuje on rozmaite pokusy ze strony kolegów po piórze, jakim starał się nie ulec debiutujący na literackich salonach pisarz. Obecne w Hłasce pragnienie bycia dostrzeganym, a przede wszystkim kochanym, nie pozwalało mu jednak ignorować miłości, jaką darzyli go inni ludzie i chyba właśnie dlatego rozdział pt. „Męskie zaloty” ma swój jedyny, niepowtarzalny urok.

 

Nie sposób pominąć milczeniem niewątpliwej wartości dodanej, jaką stanowi w „Miłosnych grach Marka Hłaski” próba ukazania wewnętrznych rozterek tytułowego bohatera zawieszonego między potrzebą bycia kochanym i niezdolnością do odwzajemnienia tego uczucia. Przedstawiony w tej publikacji artysta jawi się czytelnikom jako niespokojny duch, który przy żadnej z bliskich mu osób nie chciał, a raczej nie potrafił zagrzać miejsca. Ten dramat jednostki ukazany na tle skierowanych wobec Hłaski gorących uczuć porusza czytelnika do głębi i sprawia, że zaczynamy inaczej postrzegać powody, dla których dokonywał on swoich, często kontrowersyjnych wyborów życiowych, z dala od ojczyzny i ukochanej matki.

 

„Miłosne gry Marka Hłaski” to pozycja, która bez wątpienia przypadnie do gustu zarówno tym, którzy nie znali dotąd epizodów miłosnych z biografii twórcy „Pięknych dwudziestoletnich”, jak i czytelnikom dobrze zaznajomionym z życiorysem i twórczością samego autora. Jedni i drudzy będą pod wrażeniem drobiazgowości, z jaką autorka przez lata gromadziła materiał do książki, niezbędny, by przedstawić sylwetki tych, którzy za życia darzyli Marka Hłaskę wielkim, często nieodwzajemnionym uczuciem. Dzięki tej pozycji już wiemy, że słowa wyryte na nagrobku pisarza: „Żył krótko, a wszyscy byli odwróceni” nie odzwierciedlały rzeczywistości, w której przyszło żyć i kochać temu wyjątkowo ciekawemu człowiekowi. Jeśli zatem gotowi jesteście poznać inne oblicze słynnego artysty, to lektura „Miłosnych gier Marka Hłaski” będzie ku temu najlepszą okazją.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial