MaHa
-
Urocza okładka w bardzo przyjemnej dla oka ko0lorystyce, postać lwa otoczonego motywem roślinnym i wyjątkowo przyjemny tytuł sprawiły, że z przyjemnością sięgnęłam po najnowszą książkę Marii Szołtysik - Zambrzyckiej, zatytułowaną "Lew z leśniczówki i inne zwierzęta". Ta ciekawa propozycja wydawnicza została wydana nakładem Wydawnictwa Franciszkanów Bratni Lew i liczy sobie 115 stron. Tym, co czyni tę książkę wyjątkową pozostaje nie tylko treść, ale również przepiękne grafiki umieszczone wewnątrz oraz liczne zdjęcia zwierząt. które znaleźć można na końcu książki. Dlaczego warto sięgnąć po tę nietypową pozycję wydawniczą? I czy zgodnie z tytułem - książka dedykowana jest wyłącznie młodszym czytelnikom? Tego dowiedzieć się można z uważnej lektury poniższej recenzji, do której już teraz zachęcam.
Książka pt. "Lew z leśniczówki i inne zwierzęta" to nic innego, jak zapis wspomnień córki leśniczego. To niezwykle barwna opowieść o zwierzętach, z których każdy miał swoje imię, a do tego z każdym z nich wiązała się zupełnie inna historia. Tę niezwykle barwną opowieść snuje autorka, która wychowała się w leśniczówce i to właśnie tutaj toczyło się jej szczęśliwe, niemal beztroskie dzieciństwo. Nie każdy przecież może powiedzieć, że w czasie swoich najmłodszych lat miał okazję bawić się w chowanego z lwem czy karmić mlekiem zaskrońca. Sielskie życie na łonie natury to idealna przestrzeń do tego, by wzrastać ze zwierzętami i korzystać z wszystkiego, co oferuje właśnie natura.
Książkę Marii Szołtysek - Zambrzyckiej, będącą jej wspomnieniami z dzieciństwa, czytać można nie tylko wspólnie z dziećmi, dzieląc z nimi doświadczenia i budując więź, ale z równie dużym powodzeniem historie opisane na kartach książki można odkrywać również samodzielnie. Co najpiękniejsze - i w jednym, i w drugim przypadku zdecydowanie bardzo przyjemnie spędzić można czas, poznając zupełnie nieoczywiste historie. Ich największym atutem pozostaje zaś to, że wydarzyły się naprawdę. Tego dowodem zaś są liczne zdjęcia, które czytelnik znaleźć może na ostatnich stronach książki.
"Lew z leśniczówki i inne zwierzęta" to bardzo wartościowa książka, której grzechem byłoby nie znać. To przepięknie spisane wspomnienia córki leśniczego, okraszone równie pięknymi i subtelnymi grafikami. Prawdziwą wisienką na torcie są dodatkowo zdjęcia, stanowiące doskonałe uzupełnienie opisanych na kartach książki historii. To wszystko razem wzięte zaś sprawia, że książki Marii Szołtysek - Zambrzyckiej nie mogę ocenić na mniej niż 5. Ocenę tę zaś nadaję z ogromną przyjemnością - z tą samą przyjemnością poznawałam wspomnienia autorki i raczyłam się nimi, opowiadając o nich później innym osobom.
Jestem zdania, że książkę pt. "Lew z leśniczówki i inne zwierzęta" poznać powinni wszyscy ci czytelnicy, którym bliska jest natura - fauna i flora oraz ci, którzy są wyjątkowo wrażliwi na obcowanie z naturą właśnie. Po książkę sięgnąć jednak mogą i ci, którym kontakt z naturą wychodzi dość opornie - być może zostaną nieco zachęceni tymi wspaniałymi wspomnieniami autorki, zapisanymi na kartach publikacji wydawniczej, o której mowa jest w tej właśnie recenzji?
Słowem podsumowania - po książkę Marii Szołtysek - Zambrzyckiej po prostu warto sięgnąć. Niech wspomnienia autorki, zapisane na kartach pozycji wydawniczej, będą czymś zupełnie innym, niż kolejna powieść obyczajowa, kryminalna, fantastyczno - naukowa czy powieść jeszcze innego rodzaju. Warto odkrywać nowości wydawnicze, dać się porwać wyobraźni i poznać coś, z czym dotychczas nie miało się do czynienia. Czytanie rozwija - w bardzo szerokim tego słowa znaczeniu. Miłej lektury!