Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Arsene Lupin: Dwa Uśmiechy Jednej Pani

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Maurice Leblanc
  • Seria: Klasyka Francuskiego Kryminału
  • Gatunek: Kryminał
  • Liczba Stron: 288
  • Rok Wydania: 2022
  • Numer Wydania: I
  • ISBN: 9788367240024
  • Wydawca: CM
  • Oprawa: Miękka
  • Ocena:

    5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Arsene Lupin: Dwa Uśmiechy Jednej Pani | Autor: Maurice Leblanc

Wybierz opinię:

Kontynent Literatury

  O Arsenie Lupin słyszał chyba każdy. Nawet jeśli nie czytał o nim książek ani nie oglądał filmów, z pewnością to imię i nazwisko obiło się wszystkim o uszy. Arsene Lupin znany jest z tego, że jest złodziejem dżentelmenem i przyznaję, że przed lekturą tej książki to była cała moja wiedza na temat słynnego bohatera.

 

„Dwa uśmiechy jednej pani” to moje pierwsze spotkanie z prozą Maurice’a Leblanca i od razu mogę zaliczyć je do udanych. Francuz tworząc postać Lupina oddaje w ręce czytelników bohatera wyrafinowanego, z ogładą na miarę rasowego Brytyjczyka, i chyba nieco Brytyjczykom okazując zazdrość z tytułu ich zamiłowania do konwenansów i sztuki savoir vivre’u. Nie może jednakże umknąć naszej uwadze, iż Arsen Lupin, jako bohater, został stworzony jako odpowiedź na, wszystkim znanego bohatera Artura Conan Doyle’a, Sherlocka Holmesa. Czy to się Leblancowi udało? Oceńcie sami. Ja sądzę, że tak. Tym bardziej, że Conan Doyle jak się dowiedział o francuskiej odpowiedzi na swojego bohatera, podobno mocno się zirytował.

 

Wracając do bohatera znad Sekwany – autor napisał nam postać wyjątkową, zdecydowanie wyróżniającą się wśród innych z podobnych książek, poukładaną, błyskotliwie inteligentną i ceniącą dobre życie. Arsene Lupin w „Dwóch uśmiechach jednej pani” sprawia wrażenie osoby ponadprzeciętnej, przebiegłej i sprytnej, a jednocześnie takiej, której szczęście sprzyja na każdym kroku. A jeśli nawet nie sprzyja, to bohater wykorzystuje każdą nadarzającą się okazję, aby ją w to szczęście zamienić. Lektura klasyki francuskiego kryminału pozwoliła mi zanurzyć się w świat, który jest dla mnie z jednej strony absolutnie odległy i wręcz egzotyczny, a z drugiej wyjątkowo spokojny, kojący i pozwalający na odpoczynek podczas lektury. Czytanie tej prozy sprawiło mi mnóstwo przyjemności i poczucia, że książka, którą trzymałam w dłoniach zapewniała mi doskonałą rozrywkę na wysokim poziomie, która spełnia w zupełności moją potrzebę lektury rozrywkowej, ale nie głupiej.

 

To, co cenne w twórczości Maurice’a, to spokój. Osobiście nie przepadam za kryminałami krwawymi, w których akcja toczy się niczym wyścig. Lubię historie opowiedziane ze spokojem, tak jak w tym przypadku. I nie da się również ukryć, iż atmosfera tego kryminału znacząco przypomina powieści Aghaty Christie. Chociaż nie czytałam ich zbyt wielu, sądzę, że porównanie do prozy królowej gatunku jest jak najbardziej zasadne. Spokojnie tocząca się fabuła, nieprzeciętnie inteligentny bohater i mnóstwo dżentelmeńskiego uroku.

 

To, co dla mnie jest tutaj oryginalne, to postać głównego bohatera. Poza przymiotami opisanymi wyżej, warto zauważyć, że nie jest to klasyczny bohater powieści kryminalnych, w tych bowiem głównymi bohaterami zwykle bywają policjanci, detektywi, komisarze czy inni ścigający zbrodniarzy stróże prawa. U Maurice’a, oprócz Lupina, mamy nadinspektora Gorgereta. Nie jest on niestety bohaterem jakkolwiek pozytywnym. Sprawia wrażenie niezbyt lotnego, raczej można go określić jako niezgułę i zupełnie nie przystaje do wizerunku detektywa odnoszącego jakiekolwiek sukcesy. W moich oczach wygląda on raczej na nieudacznika i życiowego pechowca.

 

Jeśli chodzi o fabułę, początkowo wydaje się prosta i nieskomplikowana. Ale to tylko początkowo. W miarę posuwania się do przodu akcja się komplikuje, autor wprowadza coraz więcej bohaterów i relacji między nimi, które ani odrobinę nie są oczywiste. W pewnym momencie można się pogubić w powiązaniach i wątkach. Nie zmienia to faktu, że całość układa się w spójną mozaikę niczym dobrze dopasowane puzzle.

 

Ogólne wrażenia po lekturze są bardzo pozytywne. Dla mnie to powieść lekka, łatwa i bardzo przyjemna, na wysokim poziomie. Jeśli ktoś oczekuje brawurowej akcji, wciąż rosnącego napięcia, to może nie być usatysfakcjonowany lekturą „Dwóch uśmiechów jednej pani”. Jeśli jednak cenicie styl i spokojnie płynącą, zgrabną fabułę bez fajerwerków, to polecam tę książkę z całego serca.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial