Wsiąść Do Pociągu: Berlin

  Wsiąść do pociągu... - słowa to kojarzą się zapewne większości z nas z tekstem słynnej piosenki…, ale z pewnością też i ze wspaniałą serią gier planszowych o tym tytule. I właśnie dziś mam przyjemność opowiedzieć wam o najnowszej jej odsłonie - grze „Wsiąść do Pociągu: Berlin”, która ukazała się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Rebel.

 Jako słowo się rzekło, to właśnie niemiecka stolica - miasto wielu kultur, sztuki i wspaniałych atrakcji, staje się obiektem naszej rywalizacji. Idea rozgrywki pozostaje niezmienną dla tej całej serii, gdy oto stajemy przed zadaniem odwiedzenia i tym samym dotarcia do największej liczby punktów na mapie Berlina, korzystając z tworzenia połączeń linii tramwajów oraz linii metra, jak i wykorzystując przy tym posiadane bilety.

 W kolorowym, ładnym dla oka i niezwykle urokliwym pudełku z grą znajdziemy te oto elementy:

* planszę gry

* 44 plastikowe tramwaje (po 11 w każdym kolorze)

* 20 plastikowych wagonów metra (po 5 w każdym kolorze)

* 44 karty lokomocji

* 22 karty biletów

* 4 znaczniki punktacji

 W rozgrywce tej może brać udział od 2 do 4 osób powyżej ósmego roku życia, zaś czas pełnej partii gry nie powinien przekroczyć kwadransa.

 Jak zawsze, tak i tym razem musimy wykonać tu kilka niezbędnych przygotowań do gry, czyli:

- położyć planszę na środku stołu, rozdać każdemu z uczestników po takiej samej liczbie figurek tramwajów i wagoników metra w danym kolorze oraz po odpowiadającym im znaczniku, które stawia się na polu 0 na torze punktacji

- potasować karty lokomocji i rozdać każdemu z uczestników po dwie. Z pozostałych kart utworzyć stosik i położyć go obok planszy. Następnie wybrać 5 wierzchnich kart ze stosiku i ułożyć je w rzędzie pod planszą (nie może być wśród nich więcej, aniżeli dwie karty z rowerami)

- potasować karty biletów i rozdać każdemu uczestnikowi gry po dwie karty. Wówczas każdy gracz decyduje, czy zatrzyma obie, czy tylko jedną kartę - nie pokazując ich innym graczom. Z pozostałych i ewentualnie odrzuconych przez graczy kart, tworzy się stosik w dostępnym miejscu

- wybrać osobę, która zacznie grę (dalej obowiązuje kolejność według ruchu wskazówek zegara).

ZACZYNAMY GRĘ!

 Celem gry jest zdobycie jak najwięcej punktów, które dają nam tworzone połączenia pomiędzy dwoma punktami na planszy, bądź też tworzenie połączenia między punktami na planszy, o których informuje posiadana przez nas karta biletu.

 I tak pierwszy gracz - i potem każdy kolejny, może wykonać jedną i tylko jedną z trzech dostępnych akcji, tj.:

1. DOBRAĆ KARTĘ LOKOMOCJI -  w tym przypadku gracz może dobrać maksymalnie dwie karty lokomocji z wierzchu talii (ryzykując) lub z 5 odsłoniętych kart. Te karty będą nam potrzebne podczas tworzenia połączeń, gdyż w zależności od koloru, odpowiadają one danym połączeniom na planszy/mapie. Uwaga: jeśli trafimy w pierwszym wyborze na kartę Roweru (zastępuje ona każde inne połączenie), to wówczas nie możemy wybrać już drugiej karty

2. UTWORZYĆ POŁĄCZENIE - w tym przypadku gracz może utworzyć połączenie tramwajowe (kolorowe linie) i metra (szara linia). I teraz tak:

* Połączenie tramwajowe wymaga zagrania z ręki kart lokomocji, które odpowiadają kolorem i liczbą kolorowi i liczbie pól wybranej trasy, na jakiej chcemy dokonać połączenia. Wtedy umieszczamy na każdym polu wybranej trasy po jednym wagoniku tramwajów.

* Połączenie metra wymaga od nas zagrania z ręki tylu kart lokomocji, ile widnieje obok pola linii metra, z której chcemy skorzystać. Wtedy umieszcza on na polu jeden wagonik metra. 

Tu warto dodać, że gracz może utworzyć dowolne wolne połączenie na planszy, które nie musi się łączyć z innymi zajętymi połączeniami. W swojej turze można utworzyć jednak tylko jedno połączenie.

 Po utworzeniu połączenia należy dodać odpowiednią liczbę punktów, przesuwając nasz znacznik na torze punktacji.

3. DOBRAĆ KARTĘ BILETU - w tym przypadku gracz może dobrać dwie karty biletów z talii biletów, ale musi zatrzymać jedną lub dwie posiadane już wcześniej karty biletów. Odrzucony bilet kładzie się na spód talii biletów. I tu warto dodać, że jest to ryzykowny manewr, gdyż niezrealizowane karty biletów przynoszą nam ujemne punkty (by zrealizować bilet, trzeba utworzyć ciągłe połączenie od jednego do drugiego miejsca na planszy, wskazane w naszej karcie biletu).

 I tak też realizujemy nasze połączenie na planszy..., aż do chwili, gdy któremuś z uczestników zostanie już tylko 1 element lub wyczerpie on je wszystkie - np. wagoniki, albo karty. Wtedy każdy inny uczestnik dokańcza swoją turę, po czym następuje czas liczenia punktów. Te dają nam:

- utworzone połączenia, co odzwierciedla miejsce naszego znacznika na torze punktacji

- zrealizowane Bilety, gdzie wszyscy pokazują posiadane bilety i dodają, lub odejmują sobie punkty, za zrealizowane lub nie zrealizowane połączenia.

ZWYCIĘZCĄ ZOSTAJE OSOBA, KTÓRA ŁĄCZNIE ZGROMADZIŁA NAJWIĘCEJ PUNKTÓW!

WRAŻENIA Z GRY:

 To kolejna udana, niezwykle klimatyczna i do tego oparta na niezmiennie prostych zasadach, wspaniała gra planszowa. „Wsiąść do Pociągu: Berlin” to gra, która wykorzystuje doskonale znany nam przebieg rozgrywki, gdzie tworzymy połączenia na planszy gry, gdzie ryzykujemy odpowiednio dobraną strategią względem realizacji kart biletów oraz gdzie liczymy na uśmiech losu, by przydzielił nam najlepsze karty. I naprawdę znakomitym jest to, że zasady i reguły są dokładnie takie same, jak w innych odsłonach tej serii.

 Warto zatrzymać się na chwilę przy owej prostocie tej gry, gdzie tak naprawdę mamy do opanowania kilka możliwych ruchów - dobieranie kart i tworzenie połączeń, w których odnajdujemy się bez trudu już po kilku minutach gry - nawet jeśli nie mieliśmy dotąd przyjemności poznania żadnej odsłony tej serii gier. Jednocześnie te proste zasady nie wpływają w żaden sposób na mniejszą atrakcyjność rozgrywki, która porywa od pierwszych chwil i trzyma w wielkim napięciu do samego końca.

 W grze tej wiele się dzieje - zarówno w kontekście wykonywania ruchów przez poszczególnych graczy, co trwa naprawdę chwilę, jak i na samej planszy/mapie gry, gdzie to powstają kolejne połączenia linii tramwajów i metra. I to dzięki temu nie ma mowy o jakiejkolwiek nudzie dla kogokolwiek, gdyż przede wszystkim każdy uczestnik gry nie musi czekać tu długo na swoją kolejkę, a i też powinien bacznie przyglądać się zmianom na planszy gdy, które mogą mieć znaczenie dla jego kolejnych poczynań. To także znakomita kompatybilność kolejnych czynności, gdzie to powstanie jednej linii połączenia nie kłóci się z tworzeniem kolejnej, co wpływa na płynność i dynamikę gry.

 Obok samej rozgrywki mamy tu do czynienia także ze wspaniałą edukacją na temat stolicy Niemiec. To właśnie za sprawą tej zabawy i przede wszystkim planszy/mapy mamy doskonałą sposobność dowiedzieć się tego, jak pięknym, atrakcyjnym i niezwykłym miastem jest Berlin, gdzie mamy wspaniałe zabytki, nowoczesne dzielnice, liczne atrakcje - na czele chociażby z Zoo. I wydaje się, że ma to szczególne znaczenie w kontekście dziecięcego odbiorcy, który bawiąc się tą grą może poznać również to wspaniałe miasto.

 I w związku z powyższymi słowami muszę docenić wizualne piękno tej gry, gdzie oto mamy jakże okazałą mapę i planszę w jednym, ale też i naprawdę ładne dla oka, opatrzone ciekawymi grafikami i pięknie kolorowe karty oraz figurki tramwajów i wagonów metra. To uatrakcyjnia grę, czyni spotkanie z nią jeszcze przyjemniejszym i bardziej klimatycznym. Na uznanie zasługuje tu także jakość wykonania poszczególnych elementów gry – na czele z użyciem solidnych materiałów, ale też i dbałością o każde detal.

Słowem podsumowania – gra „Wsiąść do Pociągu: Berlin”, to kolejna udana, niezwykle klimatyczna i oferująca sobą znakomitą rozrywkę, odsłona tej popularnej serii. Kolejny raz mamy tu do czynienia z prostotą zasad, dużą dynamiką rozgrywki, możliwością wykazania się na polu dobrze dobranej strategii działania oraz niezwykłym, miejskim klimatem, który tym razem spowija miasto Berlin. Dlatego też z jak największym przekonaniem polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł.