Wersja dla osób niedowidzących
Uleczkaa38
- Jeśli stęskniliście się już za kolejnymi przygodami nastoletniego chłopca o imieniu Franck, który w przedziwny sposób przeniósł się do prehistorycznego świata i stara się tam przetrwać wraz z nowo poznanymi przyjaciółmi..., to mam dla was znakomitą wiadomość. Oto bowiem możemy cieszyć się już premierą najnowszej, czwartej części komiksowego cyklu „Frnck” - albumem pt. „Wybuch”, który ukazał się w naszym kraju nakładem Wydawnictwa Egmont.
Oto nasz Franck, zwany przez nowych towarzyszy życia Frnck..., stara się czynić ich wspólną codzienność lepszą, nowocześniejszą, bezpieczniejszą. Niestety nie zawsze trafia on ze swoimi racjami do prehistorycznych kompanów, jak ma to miejsce chociażby w przypadku ostrzeżeń chłopca przed możliwą erupcją pobliskiego wulkanu. Ta następuje..., sprowadzając na całą grupę wielkie niebezpieczeństwo, jak i konieczność walki o przeżycie. Jednocześnie też Franck odkryje pewien wielki sekret, jaki będzie się wiązał z jego przeszłością...
To kolejna udana, barwna, znakomicie poprowadzona odsłona tej komiksowej serii dla młodego i dorosłego czytelnika. Odsłona niezwykle ważna i w jakiejś mierze kluczowa dla całości tej opowieści, gdyż udziela nam ona sobą odpowiedzi na kluczowe pytania o to, skąd pochodzi tytułowy bohater. I mamy tu akcję, wielką przygodę, piękne i poruszające emocje, które również są chyba najmocniejszymi ze wszystkich dotychczasowych części cyklu.
Opowieść tę możemy podzielić na dwie główne części - to, co dzieje się przed wybuchem wulkanu i wiąże z lekceważeniem ostrzeżeń Francka..., jak i to, co przybiera już postać dramatycznej walki o przetrwanie, w której to ważną rolę odegra pewien starzec i malutki chłopczyk. Dzieje się tu bardzo dużo, często w zaskakujący sposób, zaś całość wieńczy niezwykle symboliczny i poruszający finał. Jednocześnie mamy tu także pokaźną porcję znakomitego humoru, który rozbawi nawet największego ponuraka.
Barwni bohaterowie, wynikające z różnicy pochodzenia zabawne konflikty pomiędzy nimi, piękne spojrzenie na prehistoryczny i zawsze niebezpieczny świat oraz znakomite połączenie komediowej rozrywki z cenną lekcją życia - to wszystko oferuje sobą ta komiksowa opowieść, po którą mogą sięgnąć śmiało w mej ocenie zarówno najmłodsi, jak i dorośli. Jest w tej historii bowiem coś niezwykle uniwersalnego, fascynującego i porywającego, co po prostu czyni ją intrygującą i idealną dla absolutnie każdego miłośnika dobrej, komiksowej rozrywki.
Ładnie, tradycyjnie już ładnie dla oka wygląda również ten komiks, co jest zasługą Brice'a Cossu. To właśnie ten artysta zafundował nam tutaj bardzo malownicze, pociągnięte lekką i zarazem płynną kreską oraz opatrzone widoczną warstwą komediową w tle - m.in. na polu ukazywania twarzy bohaterów, rysunki. Przyjemnie się na nie patrzy, podziwiając zarówno same kadry, jak i również bogactwo wypełniających je kolorów.
Jak już wspominałam, ta seria i ten niniejszy tytuł łączą sobą w znamienity sposób to, co zabawne, rozrywkowe i komediowe z tym, co może uczyć nas mądrego, lepszego, pięknego życia. Mam tu na myśli takie wartości, jak chociażby poświęcenie dla innych, magia przyjaźni oraz miłość, która pojawia się tu w zaskakującej, ale i zarazem jakże ujmującej postaci. I to wszystko ma też znaczenie dla naszego odbioru tego komiksu, którego lektura sprawia nam wielką frajdę.
Słowem podsumowania – komiksowa opowieść „Frnck. Wybuch”, to kolejna udana, porywająca i stojąca na wysokim poziomie, odsłona tej serii. To fantastyczna bajka, przygoda i komedia w jednym, która jednakże niesie sobą również bardzo cenne, wychowawcze wartości. To również chyba jak dotąd najważniejszy fabularnie tom z tego cyklu, co także trzeba podkreślić. Polecam – naprawdę warto sięgnąć po ten tytuł i po cały niniejszy cykl.
