Uleczkaa38
- „KRÓLOWE DRAM” - pod tym jakże poważnym tytułem kryje się kolejna odsłona jak najbardziej komediowej, komiksowej serii dla dzieci i młodzieży pt. „Fibi i Jednorożec”. Odsłona sygnowana numerem ósmym, która z pewnością zachwyci wszystkich wiernych miłośników tego cyklu, a być może też i przekona do niego tych czytelników, którzy nie mieli jeszcze okazji poznać przygód uroczej dziewczynki i jej jednorożcowej przyjaciółki.
Wakacje! Ten jakże upragniony czas ma się stać oto spełnieniem wszelkich marzeń Fibi i Marigold Niebiańskie Chrapy! I w tym celu udają się obie na obóz teatralny, gdzie będą się uczyć magii sceny, ale też i gdzie będą musiały wystawić własną sztukę. Kłopot jednak w tym, że nie bardzo mają na nią pomysł... Co więcej, Marigold zabiera ze sobą swoją siostrę - Florencję Niefortunne Chrapy, z którą to - mówiąc delikatnie, ma ona naprawdę skomplikowane relacje... I tak też zacznie się przygoda z teatrem, jak i również seria tyleż zabawnych, co i niefortunnych nieporozumień...
Mamy zatem przed sobą kolejną odsłonę tej świetnej, komiksowej serii, która w jakże piękny sposób łączy w sobie znakomitą, podszytą fantastyką i niezwykle zabawną rozrywkę z piękną lekcją życia o tym, co powinno być w nim najważniejsze. Tym razem jest jeszcze ciekawiej, gdyż oto mamy wakacje, teatralną scenę oraz nie jedną, ale aż dwie urocze jednorożcowe bohaterki.
Dzieje się tu naprawdę dużo, zawsze humorystycznie i niezwykle ciekawie. Jednym z najważniejszych wątków jest ten związany z koniecznością wystawienia teatralnej sztuki, która przysporzy naszym bohaterem wiele kłopotów, ale koniec końców zakończy się sukcesem, specyficznym sukcesem. Drugi wątek skupia się na relacjach pomiędzy bohaterkami - tak jednorożcowymi siostrami, jak i również pomiędzy Fibi i Marigold, którj najogólniej rzecz ujmując, pokłócą się... To barwna, dobrze poprowadzona i bezpieczna dla dziecka, relacja.
Bardzo udanie przedstawia się także ilustracyjna szata tego komiksu, gdzie to możemy cieszyć się ładnymi dla oka, niezwykle klimatycznymi, poprowadzonymi lekką kreską i jakże ujmująco prostymi w swej postaci, rysunkami. Ilustracje te kojarzą się nam z malunkami dzieci, co wydaje się być nie tylko zamierzonym działaniem autorów, ale też i absolutnym strzałem w dziesiątkę. Bo w ten sposób mamy ładne, bajkowe i zarazem niezwykle familijne obrazki, które zachwycą każde dziecko.
To dobra zabawa, wielkie emocje, moc uśmiechu oraz cenna lekcja życia o tym, że każde nieporozumienie zawsze da się rozwiązać – poprzez rozmowę, życzliwość, chęć wysłuchania drugiej osoby. Przede wszystkim jednak mamy tu do czynienia ze wspaniałym, ciepłym, familijnym humorem, który jest idealnie dostosowanym do młodego wieku odbiorcy. Bo i jest tu się z czego pośmiać, jest i magia teatru, ale nie brak i pięknej prawdy o wartości siostrzanej miłości oraz najprawdziwszej przyjaźni. I mogę powiedzieć z pełnym przekonaniem, że każde dziecko pokocha tę opowieść i jej bohaterki.
Rzecz całą reasumując – komiks pt. „Fibi i Jednorożec”, to kolejna udana odsłona tej świetnej serii, która bawi, ekscytuje i zarazem uczy dobrego, mądrego życia. Mamy tu wielkie przygody, moc uśmiechu, piękne emocje i ilustracyjną jakość – czyli dokładnie wszystko to, czego tylko moglibyśmy oczekiwać od niniejszego tytułu. Dlatego też z jak największym przekonaniem zachęcam was do sięgnięcia po tę komiksową opowieść – naprawdę warto!