Uleczkaa38
-
Przyznam wam szczerze, że jestem zachwycona komiksową serią fantasy „Świat Akwilonu”, jaką to możemy odkrywać od kilku miesięcy za sprawą Wydawnictwa Egmont. To piękne, ciekawe, porywające historie o losach poszczególnych nacji zamieszkujących ten świat, które zawsze ciekawią i poruszają swoją treścią. I nie inaczej ma się rzecz z kolejną odsłoną tego Uniwersum - albumem „Elfy. Tom 2. Honor leśnych ludzi”, o którym to mam przyjemność opowiedzieć wam więcej w poniższej recenzji.
Ludzkie państwo-miasto Eysine broni się dzielnie przed oblegającą je armią Orków. Nie mogąc liczyć na wsparcie sojuszników... , jedyną nadzieją na ocalenie miasta wydaje się zwrócenie o pomoc do Leśnych Elfów - nacji, która od wieków nie utrzymuje kontaktu z zamieszkującymi miasto ludźmi. W tym oto celu córka króla - Liali, wyrusza w leśną głuszę, by poprosić jej mieszkańców o ratunek. Podróż ta przyniesie jej wiele niespodzianek, jak i również pozwoli poznać pewnego dzielnego elfiego wojownika - Yfassa.
I oto raz jeszcze wkraczamy do tego jakże fascynującego świata ludzi, elfów, orków, trolli, krasnoludów i wielu innych nacji, by poznać jego sekrety, politykę, codzienność życia i obraz wojny, która gdzieś i zawsze w nim trwa. Tym razem kolejny już raz towarzyszymy dumnym, prawym i dzielnym elfom, które to tym razem muszą podjąć trudną decyzję o tym, czy pomóc ludziom... I jest to naprawdę ciekawa, dobrze poprowadzona, klimatyczna i trzymająca w napięciu do samego końca, komiksowa opowieść fantasy.
Przede wszystkim należy docenić samą fabułę tego komiksu, która przedstawia sytuację oblężonego miasta, okoliczności spotkania Liali z leśnymi Elfami, jak i wreszcie trudy przekonania ich do udzielenia pomocy. Oczywiście to tylko swoisty punkt wyjść do całej gamy barwnych przygód i wydarzeń, w których będzie uczestniczyć para głównych bohaterów. I autor tego scenariusza - Nicolas Jarry, wykonał tu naprawdę kawał świetnej pracy, oferując nam emocjonującą, spowitą magią, ale też i wypełnioną szczękiem miecza, relację fantasy.
Twardzi i charakterni bohaterowie po stronie ludzi, elfów, a nawet i trolli, choć ci nie grzeszą inteligencją... Piękny, klimatyczny, dopracowany w każdym względzie świat fantasy, który idealnie wpisuje się w całościowe to Uniwersum. Wreszcie znakomite połączenie fantastyki, przygody, polityki i subtelnego romansu. To kolejne ważne elementy tego komiksu, które w dużej mierze czynią go tak intrygującym i porywającym od pierwszych chwil lektury.
Ilustracje - bardzo ładne dla oka, niezwykle malownicze, pociągnięte lekką i płynną kreską, jak i również utrzymujące sobą jakże wysoki poziom poprzednich odsłon tej serii. Ich autor - Gianluca Maconi, postawił tu na rozmach, widowiskowość, piękną kolorystykę oraz niepowtarzalny klimat tych kadrów, które mnie osobiście kojarzą się z najlepszymi filmami fantasy.
To świetna opowieść, którą to poznajemy z wielką przyjemnością, pełnym zaangażowaniem i ciekawością tego, co za chwilę się wydarzy. I bawimy się tu naprawdę dobrze, zagłębiając w ten magiczny świat, dzieląc smutki i radości bohaterów, doceniając kunszt na polu scenariusza i ilustracyjnej szaty. Bo najważniejsze jest to, że jest to bardzo dobry komiks, który to w mej ocenie zyska sobie uznanie u każdego miłośnika dobrego, klimatycznego, komiksowego fantasy.
Album „Elfy. Tom 2. Honor leśnych ludzi”, to kolejna udana odsłona tego jakże rozbudowanego Uniwersum, które z każdym ukazanym tomem jawi się lepiej, ciekawiej, piękniej. Ze swej strony gorąco polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł – z pewnością nie będziecie żałować.