Janko Pistolet

  Korsarze, piraci, wspaniałe okręty, morskie krajobrazy i wszystko to utrzymane w niezwykle zabawnym, bajkowym, familijnym klimacie... - tak oto jawi się właśnie znakomity komiks pt. „Janko Pistolet”, który ukazał się właśnie w naszym w kraju w nowym, efektownym wydaniu dzięki Wydawnictwu Egmont. I mam oto przyjemność zaprosić was do poznania recenzji tej pozycji, która w mej ocenie zachwyci każdego miłośnika dobrego, przygodowego komiksu.

 Głównym bohaterem opowieści jest tytułowy Janko - młody chłopiec, który marzy o zostaniu najprawdziwszym piratem, ale takim dobrym, postępującym zawsze w zgodzie z honorem. W tym celu porzuca życie pomocnika oberżysty, kompletuje przedziwną załogę podobnych mu marzycieli wraz z papugą, zakupuje i remontuje stary jacht, nadaje mu nazwę „Śmiałek”, po czym wyrusza w daleki świat w służbie francuskiej korony... 

 ...A tam przyjdzie mu i jego załodze m.in. stawić czoła chorobie morskiej, rekinom i nudzie na pokładzie...; kolejno wykazać się w poszukiwaniach cennego skarbu, które zakończą się wielką niespodzianką...; dalej wziąć udział w szpiegowskiej misji u wybrzeży Afryki, do której jednak nikt nie wie jak dopłynąć...; następnie podnieść na swoje barki ciężar pogodzenie Indian i osadników w dalekiej Ameryce...; czy też wreszcie stać się ofiarą testów i eksperymentów pewnego naukowca, który marzy i poprawieniu jakości i szybkości żeglugi...

 Komiks ten stanowi sobą pierwszy owoc wspólnej pracy dwóch wielkich artystów - Rene Goscinnego i Alberta Uderzo, którzy tak naprawdę dopiero uczyli się swojego scenariuszowego i rysunkowego fachu - właśnie na kartach przygód Janko Pistoleta. I to też sprawia, że mamy przyjemność cieszyć się tu nie tylko znakomitą, komiksową rozrywką w postaci morskich, awanturniczych i komediowych przygód załogi „Śmiałka”..., ale też i możemy obserwować rozwój tych dwóch wielkich twórców komiksów, który na stronach tego zbiorczego wydania jest bardzo widocznym. Co więcej, obok fabularnej treści album ten zawiera wiele archiwalnych zapisków, notatek i fotografii, które obrazują w fascynujący sposób ich ową współpracę.

 Przygodą i humorem ta opowieść stoi, gdy z jednej strony mamy tu morskie podróże, walkę ze złymi przeciwnikami, poznawanie nowych miejsc i ich mieszkańców..., zaś z drugiej moc sytuacyjnych i słownych żartów, gdy oto niezbyt rozgarnięta załoga stara się nie tylko przetrwać na pokładzie statku, ale też i wypełnić zlecone jej misje. I co ważne, humor ten jest w pełni bezpiecznym nawet dla dzieci, gdyż opiera się on na pechu bohaterów, ich małej wiedzy o świecie oraz nazbyt dużej wierze we własne siły, w czym prym wiedzie oczywiście sam kapitan Janko Pistolet.

 To wspaniały świat bajkowej, morskiej przygody z jego równie wspaniałymi bohaterami - Janko, Piotruś, Bertrand, czy też Małyrenio, wszyscy oni są barwni, zabawni, zaskakujący swoim sposobem bycia i urokliwie naiwni, co z kolei wzbudza w nas sympatię do tych postaci. Oczywiście jest w nich duża porcja karykatury, ale tak być musi. Co do świata, to mamy tu realne, historyczne dzieje osiemnastowiecznej Europy i innych kontynentów, co też należy zaliczyć na plus..., jak i oczywiście naprawdę niezwykłe, lekko zwariowane, znów mocno zabawne spojrzenie na życie na okręcie, politykę, codzienność tamtej epoki. Jest pięknie i śmiesznie - czyli idealnie.

 Tej wspaniałej treści dopełnia ilustracyjna jakość prac Alberta Uderzo - cartoonowa klasyka, lekkość kreski, malowniczość kadrów, dbałość o szczegóły i komediowy anturaż. Ciekawym jest to, że każda z zawartych tu pięciu historii nieco różni się od siebie, co w piękny sposób ukazuje rozwój tego artysty, który de facto odbywa się tu na naszych oczach. Rzecz jasna nie mogę nie wspomnieć o ładnych dla oka, bardzo morskich, przebogatych w swej różnorodności i idealnie dobranych dla każdej ze scen, kolorach. 

 To opowieść dla dzieci, dla młodzieży i dla dorosłych, którzy kochają klasykę komiksu, zabawne spojrzenie na przygodową akcję, morskie klimaty. Niezależnie bowiem od tego, ile mamy lat i jak wiele poznaliśmy już w swoim życiu komiksów, tytuł ten nas sobą oczaruje, zaintryguje i zapewni wiele niezwykłych emocji - od śmiechu, poprzesz sentyment wzruszenia, jak i kończąc na refleksji nad tym, jak wielkimi artystami byli twórcy tej historii.

Słowem podsumowania – komiks „Janko Pistolet”, to znakomita, wciąż bawiąca nas z wielką mocą, piękna klasyka komiksowej sztuki, którą niezwykle przyjemnie jest odkrywać po raz pierwszy, jak i również przypomnieć sobie w tej zmienionej, efektowne postaci. I dlatego też z jak największym przekonaniem polecam i zachęcam was do sięgnięcia po ten tytuł – naprawdę warto!