Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Rzeka Ludzi Osobnych

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Katarzyna Enerlich
  • Tytuł Oryginału: Rzeka Ludzi Osobnych
  • Gatunek: ObyczajowePowieści i Opowiadania
  • Język Oryginału: Polski
  • Liczba Stron: 300
  • Rok Wydania: 2016
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 149 x 230 mm
  • ISBN: 9788377793626
  • Wydawca: MG
  • Oprawa: Miękka
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    6/6

    5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Rzeka Ludzi Osobnych | Autor: Katarzyna Enerlich

Wybierz opinię:

Anena

Mieszkająca w Białymstoku Katarzyna za namową terapeuty udaje się w podróż w celach zdrowotnych. Kobieta trafia do wsi Wojnowo na Mazurach, gdzie wynajmuje od Sidora Kurty chatę na pół roku. W najbliższym domu mieszka osiemdziesięcioletnia Augusta, potomkini założyciela wioski. Staruszka, mimo zaawansowanego wieku, nadal przejawia charakterystyczne dla kobiet z rodziny Malewanów cechy: upór, siłę i niezależność. Katarzyna, która próbuje się wyleczyć z miłości do Roberta, stara się stworzyć swoje życie na nowo. W tym celu musi oswoić miejsce i robić rzeczy, których dotąd nie robiła. W międzyczasie stara się poznać nowe miejsce i odkrywa uroki wsi. Poznaje przejmujące historie mieszkańców Wojnowa i odkrywa tajemnice, które miały na zawsze pozostać w ukryciu. Czy uda się jej poradzić sobie na odludziu?

 

Niekwestionowaną skarbnicą wiedzy oraz przewodniczką Katarzyny po wsi i zwyczajach mieszkańców okazuje się Augusta. Kobieta została w młodości wydana za mąż pod przymusem, aby powstrzymać jej ducha walki. Na szczęście tuż po nocy poślubnej uciekła od męża i postanowiła żyć zgodnie z własną naturą. Również następne kobiety z rodu okazywały się podobne pod względem charakteru do Anny Malewan, córki założyciela wsi. Wraz z upływem lat następne dziewczęta rodziły się z przepięknymi rudnymi włosami oraz cechami swej krewnej. Panny okazywały się zdecydowane, pracowite, silne oraz samowystarczalne. Okazywały się silnymi kobietami, które nie rezygnują z marzeń i podążają, często bardzo wyboistą drogą wiodącą ku szczęściu. Potomkinie Anny były pionierkami i rewolucjonistkami, które przełamywały bariery płci. Jedna z nich dokonała przewrotu w dziedzinie sadownictwa, inna jeździła konno, jeszcze inna przetrwała trudne czasy powojenne, a następna została pisarką. Niestety ich los nie należał do najszczęśliwszych. Stale zmuszane do udowadniania swej niezależności przeżywały wiele smutnych chwil.

 

Autorka odkrywa przed czytelnikiem zupełnie nieznany mu dotąd świat. Zagłębia się w dawnej historii Mazur i wydobywa interesujące fragmenty, o których pamiętają jedynie najstarsi mieszkańcy. Dla mnie życie staroobrzędowców było zagadką, którą odkrywałam wraz z bohaterką. Pisarce udało się doskonale połączyć fakty historyczne z fikcją literacką i ukazać wagę celebrowania tradycji. Katarzyna Enerlich zwraca uwagę odbiorcy nie tylko na kontrast miasta, z którego przybyła wycieńczona psychicznie bohaterka, ze spokojną i niemalże odciętą od świata wsią. Pisarka skupiła się na ukazaniu piękna dawnego życia, zwyczajów, obrzędów i rytuałów, które z powodu upływu czasu zostały zapomniane i poszły do lamusa. Jedynie najstarsi mieszkańcy wsi pamiętają o dawnych zwyczajach, ale młodzi nie chcą ich słuchać.

 

Pisarka zasługuje na wiele pochwał. Udało jej się stworzyć spójną historię dotyczącą dawnego świata. Dzięki połączeniu kilku przeplatających się historii czytelnik może głębiej poznać świat staroobrzędowców, który okazuje się pasjonujący. Wraz z bohaterką odkrywać można tajemnice Mazur i dawne legendy powiązane z regionem. Jest to wędrówka bardzo emocjonująca i wyzwalająca wiele uczuć. Nie oszczędzone zostają również tematy wstrząsające jak wydarzenie z 1831. Wówczas tropiący powstańców pruscy żołnierze zgwałcili dwadzieścia mniszek. Kobiety w akcie rozpaczy spaliły się żywcem, aby prosić Boga o oczyszczenie.

 

Rzeka ludzi osobnych to opowieść to niezależnych kobietach, które chcą udowodnić swoją wartość i pokazać, że nie potrzebują mężczyzny. To także przejmująca historia o poszukiwaniu miłości i o trudnych wyborach życiowych, które okraszone są wyrzeczeniami. Z kart powieści przemawia do czytelnika tajemniczy i nieco baśniowy świat dawnej ludowości zatopionej w legendach i historiach rodowych, które tylko czekają na ponowne odkrycie.

 

Polecam tę książkę osobom lubiącym opowieści piękne i trudne, skłaniające do przemyśleń i wzbudzające emocje. Powieść Katarzyny Enerlich dostarcza wielu wzruszeń i pozwala na wkroczenie do zapomnianego świata. Jestem przekonana, że będziecie nią zachwyceni i jeszcze przez długi czas będziecie do niej powracać.

Miłka Kołakowska

Tajemnice sprzed lat

 

Pracujesz na ciągłych obrotach, szlifując we własnej głowie często powtarzane słowo „sukces". Stale przerabiasz drobne niepowodzenia w cenne doświadczenie i walecznie dążysz do perfekcji, która zdaje się czekać tuż za rogiem. Kariera Twojego życia wzbogaca się wraz z pochlebstwami znajomych, a Ty topisz się w blasku jasnych reflektorów. Czy owoc tak intensywnego życia jest na pewno wartościowy?Uczciwą dawkę refleksji przyniesie Ci lektura powieści „Rzeka ludzi osobnych" Katarzyny Enerlich, obok której nie przejdziesz obojętnie. Zatrzymaj się zatem na chwilę i zastanów, czy przypadkiem nie pozorujesz własnego szczęścia...

 

„...poczujesz się stąd, kiedy nie tylko zamieszkasz w czyimś domu, ale i spotkasz się z człowiekiem należącym do tej ziemi, a on pokaże ci swój świat takim, jakim go widzi. Zawsze bowiem przyjmujemy czyjeś myśli i opowieści jak swoje, a potem na ich tle tworzymy nowy obraz."

 

Zbieg kilku osobistych niepowodzeń sprawia, że czterdziestoletnia Katarzyna na pół roku przenosi się do starej chaty w mazurskiej wsi Wojnowo. Początkowo trudno jej zaaklimatyzować się w tak cichym i spokojnym miejscu, ale z każdym dniem mała wioska oraz jej mieszkańcy powoli wkradają się w serce kobiety. Dawny klasztor staroobrzędowców oraz molenna stanowią ikonę Wojnowa, a ich dzieje stają się bogatym fundamentem tej historii. Katarzyna z niekłamaną zachłannością poznaje piękną, aczkolwiek usłaną kolcami, opowieść o zalążkach powstania wsi i pierwszych staroobrzędowcach. Wiedzą o ubogich klasztornych mniszkach, starych lokalnych legendach, a także o trudzie życia dawnych mieszkańców, częściowo dzieli się z kobietą Augusta, najbliższa sąsiadka i jednocześnie potomkini jednego z założycieli wsi, Fiodora Malewana. Katarzyna szybko wyczuwa więź ze starszą panią i nieświadomie wtapia się w sielskość samego Wojnowa, którego progi stają się dla niej coraz szersze.

 

Obraz stworzony przez Katarzynę Enerlich jest niewątpliwie wyrazisty i pozwala czytelnikowi poczuć się członkiem lokalnej społeczności. Barwne opisy, mądre dialogi i trafne przemyślenia sprawiają, że opowieść staje się nadzwyczaj wartościowa i niechybnie nakłania do dłuższej chwili refleksji. Pogoń za bieżącym życiem staje się bowiem śmiesznie mała w obliczu udręki, z jaką podczas wojny musiał walczyć Sidor Kurt,jaka w dalekiej przeszłości spotkała klasztorne mniszki i jakiej w czasach młodości doświadczyła sama Augusta. Ludzki trud i często fizyczny ból splatają ich dawne wspomnienia, ale największą boleść przynosi utrata ludzkiej godności. Traumatyczne doświadczenia bohaterów stają się ich piętnem i mimowolnie prowokują do długotrwałych rozważań. Czytelnik wnika w poszczególne historie, naprzemiennie delektując się sielskością Wojnowa. Katarzyna Enerlich za pomocą dobrze dobranych słów rysuje detaliczne kształty, które w oczach odbiorcy kreują klimatyczny obraz mazurskiej wsi. Nie ma wątpliwości, że autorka właściwie wykorzystała czas spędzony na zdobywaniu materiałów do książki. Rozmowy z lokalnymi mieszkańcami pozwoliły skutecznie zdefiniować zwyczaje staroobrzędowców i pokazać wagę ich szacunku do tradycji.

 

Czytelnik wyprzedza bohaterkę i znaczną część bogatej historii poznaje wcześniej dzięki sprytnej narracji, jaką zastosowała autorka. Opowieści Augusty, treść pamiętnika Sidora Kurta oraz przelana na papier wiedza autorki tworzą mozaikę pięknych wspomnień, która na długo pozostaje w chłonnej głowie odbiorcy. Moc tej książki tkwi przede wszystkim w jej autentyczności, gdyż historia powstania klasztoru i dzieje przekazywane z pokolenia na pokolenie są odwzorowaniem prawdziwych wydarzeń, uzupełnionych jedynie o współczesną nutę fikcji literackiej.

 

Bohaterowie, których kreacje w części zbudowało samo życie, opisani są z niemałą szczegółowością i łatwo w nich wyczuć ludzkie emocje. Katarzyna zachłannie poznaje otoczenie, wartościując dotychczasowe życie od nowa. Duża otwartość pomaga kobiecie w początkowo trudnych relacjach z sąsiadką. Niedostępna Augusta skrywa bowiem wiele tajemnic, jest też symbolem pewnej autonomii. Kobiety z rodu Malewanów przez lata charakteryzowała samodzielność i swoisty hart ducha, a jedyna żyjąca potomkini zdaje się tylko potwierdzać tworzone przez lata zasady. Niezwykłą postacią jest też Sidor, którego czyny opisane są w pamiętniku. Mężczyzna wylewnie opisuje fragmenty własnego życia, czym jedynie podkreśla swoją wrażliwość i pomaga odczuć trud czasu wojny. Stworzone sylwetki bohaterów zdają się żyć w oczach czytelnika i mimowolnie wzbogacają poczucie realistyczności.

 

Nieco słabszą stroną pochwalić się może nieuporządkowana konstrukcja powieści. Fabułą rządzi bowiem pewien chaos, który wymaga dodatkowych pokładów skupienia. Autorka przeplata obecną akcję z opowieściami mieszkańców, uzupełniając całość o treść pamiętnika Sidora. Finalnie czytelnik otrzymuje nietuzinkową mieszankę faktów, które niełatwo usystematyzować w głowie. Brak pewnej chronologii utrudnia też szybkie identyfikowanie postaci, co najbardziej zauważalne jest przy próbie zapamiętania poprzedniczek Augusty, których imiona trudno połączyć z odpowiednim pokoleniem i właściwą historią. Dawne opowieści wymagają zatem większej uwagi, lecz jakościowo potwierdzają świadomość, z jaką do własnego dzieła podeszła autorka.

 

Niezapomniana podróż, jaką rozpoczęłam dzięki „Rzece ludzi osobnych", była mi fizycznie bardzo bliska, gdyż wieś Wojnowo znajduje się w mojej rodzinnej gminie. Historia powstania wsi, tradycje staroobrzędowców oraz detalicznie oddany mazurski klimat łączą się w zwartą i mocno refleksyjną opowieść, którą czyta się z niekłamanym zainteresowaniem. Katarzyna Enerlich szybko wprawia ludzką wyobraźnię w ruch i sprawia, że pozornie proste i harmonijne życie mieszkańców staje się obiektem tęsknoty współczesnego człowieka.Staranny dobór słownictwa i odpowiednio dawkowane fakty historyczne potwierdzają, że autorka zaszczepia w czytelniku chęć poznania innych jej powieści.

 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial