Kropka99
-
Napaści, szczególnie na tle seksualnym, są bardzo ciężkimi tematami, o których nikt nie chce rozmawiać, szczególnie osoby którego tego doświadczyły i zrujnowało im to życie.
Mikey to chłopak, na którego spadła bardzo duża odpowiedzialność. Jego siostra Karyn została zgwałcona i gdy już o tym powiedziała, zamknęła się w sobie i nie chce z nikim nawiązywać kontaktu. Matka, w której powinni mieć oparcie, za swój życiowy cel stawia alkohol. Dlatego to chłopak musi być głową rodziny i o wszystkim myśleć. Dociera jednak do niego wiadomość, która budzi w nim olbrzymią złość- oprawca jego siostry zostaje zwolniony warunkowo. Jest w końcu chłopakiem z dobrej rodziny, którego rodzina opływa w luksusy, a co za tym idzie ma bardzo duże wpływy. Ponadto chłopak ma świadka, którym jest Ellie, jego siostra. Cała familia stara się oczyścić imię Toma, wynajmują najlepszych adwokatów, jednak sprawy zaczynają się komplikować… Ellie zaczyna przypominać sobie coraz więcej faktów związanych z tą nocą i co za tym idzie coraz mniej jest przekonana do niewinności Toma. Nikt jej jednak nie słucha i nie wierzy w to co dziewczyna ma im do powiedzenia. Gdy czuje się kompletnie zagubiona poznaje tajemniczego chłopaka, którym okazuje się być Mikey. Dokąd zaprowadzi ich ta znajomość? Jak skończy się sprawa gwałtu na Karyn?
„Ty przeciwko mnie” autorstwa Jenny Downham to powieść, która porusza bardzo niewygodny temat jakim jest gwałt. Zostają zderzone ze sobą dwa światy. W jednym widać pieniądz i jego potęgę, a w drugim wręcz przeciwnie. Całość historii jest bardzo realistyczna, bo przeważnie ludzie wyżej postawieni, jeśli chodzi o sytuację finansową uważają się za lepszych i traktują gorzej osoby o niższym statusie społecznym. Ponadto ile razy słyszy się, że to zgwałcona osoba sama się o to prosiła, bo prowokowała wyglądem, zachowaniem… Również tutaj możemy dostrzec takie tłumaczenie sytuacji, która na dobrą sprawę nie ma wytłumaczenia. Oprawca nigdy nie ma usprawiedliwienia na swoje zachowanie, co również zostaje przedstawione przez autorkę. Język, jakim napisana jest książka, jest bardzo prosty. Brak w nim ozdobników, wszystko zostaje przedstawione takim jakim jest, niekiedy bardzo dosadnymi słowami. Postacie i ich emocje w moim odczuciu były bardzo poprawnie przedstawione.
W dzisiejszych czasach, mimo wszechogarniającej nas z każdej strony wolności i luzu istnieją tematy tabu. Jednym z nich jest gwałt. Bardzo wiele osób, których ten akt przemocy na tle seksualnym dotknął, nie wspominają o nim nikomu, co jest bardzo dużym błędem. Jenny Downham w powieści „Ty przeciwko mnie” stara się pokazać, że o takich sprawach trzeba mówić. Ponadto daje nadzieję, że nawet z tak beznadziejnej sytuacji, w której znaleźli się bohaterowie, istnieje jakieś wyjście. Nie od dzisiaj wiadomo, że to prawda jest tym czym powinniśmy się kierować i w końcu przyjdzie czas, że zatriumfuje. Powieść, która porusza trudną tematykę, w istocie jest bardzo dobrą lekturą. Ukazuje brutalność świata i ludzi, ale pokazuje że zawsze należy mieć nadzieję i to z niej trzeba czerpać siłę. Oczywiście nawet w najbardziej beznadziejnych sytuacjach los płata nam figle – nie zabraknie więc gierek oraz niekontrolowanych uczuć. Polecam sięgnąć po tę powieść, bo utwierdzi nas ona także w przekonaniu, że zawsze należy walczyć o siebie, nawet jeśli cały świat ma coś innego do powiedzenia w tym temacie.