Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Księga Miłosierdzia

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Leonard Cohen
  • Tytuł Oryginału: Book of Mercy
  • Seria: Varia
  • Gatunek: Literatura Piękna
  • Język Oryginału: Angielski
  • Przekład: Daniel Wyszogrodzki
  • Liczba Stron: 128
  • Rok Wydania: 2017
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 142 x 222 mm
  • ISBN: 9788380622678
  • Wydawca: Rebis
  • Oprawa: Twarda
  • Miejsce Wydania: Poznań
  • Ocena:

    5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Księga Miłosierdzia | Autor: Leonard Cohen

Wybierz opinię:

BookMe'93

Leonard Cohen to jeden z najpiękniejszych, najczulszych głosów współczesnego świata. Jego utwory zna każdy, jego śpiew przeniknął niejednego słuchacza, a słowa wywołały wiele cichych westchnięć. To człowiek o duszy czystej jak jego głos, którego nie można pomylić z nikim innym. Nikt tak jak on nie potrafił uspokoić samym otwarciem ust. Nikt nie śpiewał, nie mówił tak pięknie o miłości. Nikt nie jest w stanie go zastąpić. Jeden z najzdolniejszych współczesnych poetów, obdarzony niewiarygodnym talentem i empatią.

 

'Księga miłosierdzia' jest zbiorem psalmów po raz pierwszy wydanych w 1984 roku. Mam jednak nadzieję, że słowo 'psalm' was nie odstraszy, ponieważ twórczość Cohena to fenomenalny popis poezji współczesnej. Jeśli znacie jego działalność artystyczną wiecie jak wybitne są jego teksty. Jeżeli nie mieliście (jakimś cudem) do tej pory styczności z Leonardem Cohenem, musicie koniecznie naprawić to zaniedbanie. Nie znam żadnego innego artysty, który byłby tak naturalnym odzwierciedleniem swoich dzieł. Leonard Cohen nie tylko pisał poezję, on nią był. Zrozumiecie to jak już go usłyszycie i pozwolicie sobie na słabość do tego nieszablonowego artysty.

 

'Księga miłosierdzia' nie jest zwyczajnym zbiorem poezji, ale czy Leonarda Cohena można nazwać zwyczajnym? Ten zbiór jest podróżą do wnętrza nas samych. Czujnym badaniem naszych emocji. Szczerą rozmową z samym sobą. To historia pisana przez pryzmat naszej tęsknoty, naszych wad i upadków. To nietuzinkowa opowieść o naszym wnętrzu, naszych potrzebach, naszych słabościach. W końcu to modlitwa, przebaczenie, skrucha. Błagania i żądania. Siła i niemoc. Jestem zwolenniczką teorii, że poezję każdy musi przeżyć na swój własny sposób, zinterpretować ją po swojemu i kontemplować w ciszy. Poezja nie może być jednoznaczna, ponieważ my nie jesteśmy tacy sami. Jestem również zwolenniczką delektowania się słowami, sztuką poezji. Nie powstrzymało mnie to jednak od pochłonięcia 'Księgi miłosierdzia' w jeden wieczór, więc to chyba oznacza, że jestem hipokrytką. Niczego jednak nie żałuję. Kiedy w ręce trafia coś tak nieskazitelnie pięknego, warto złamać kilka zasad.

 

Jak możecie się domyślić, jestem fanką twórczości Cohena (jego osoby zresztą też), więc może moja opinia nie jest do końca obiektywna. Mogłabym się z tym kłócić, ale moja miłość do niego jako artysty sprawiła, że płakałam tydzień po jego śmierci, więc sprzeczki chyba nie mają sensu. Nikt jednak nie zaprzeczy (nie próbujcie, proszę), że moja sympatia ma swoje powody. 'Księga miłosierdzia' stała się jednym z argumentów nie do przebicia. Poezja Cohena to nie tylko poezja. Jego psalmy nie są po prostu psalmami. W każdym dziele, które napisał (a przynajmniej w tych, z którymi miałam do tej pory styczność) odnajdujemy nie tylko nadzwyczajny talent, ale też człowieka jakim był. Czytając czy słuchając Cohena, po prostu wiemy, że to on. Człowiek wrażliwy, nie zawsze zrozumiany, nie zawsze na miejscu. Człowiek zakochany w poezji. Artysta żyjący dla swojej twórczości, przelewający cząstki siebie na papier za każdym razem kiedy sięgał po pióro. 'Księga miłosierdzia' okazała się być kwintesencją jego artystycznej wrażliwości. Nie muszę chyba mówić jak bardzo zachwycona jestem z tego powodu, prawda?

 

Na koniec zawsze pojawia się pytanie czy warto sięgnąć, czy to dla mnie. Myślę, że w tym wypadku nie macie chyba wątpliwości i to pytania czysto retoryczne. Musicie zaprosić Cohena do swojego domu. Musicie poczuć jego magię na własnej skórze. Jeśli jesteście zmęczeni ciągłą gonitwą, szarpaniną, życiowymi problemami, zabierzcie go ze sobą w cichy kąt swojego domu. Jeżeli jesteście wykończeni życiem, weźcie go ze sobą do łóżka. Jeżeli jesteście najszczęśliwszymi ludźmi na świecie, dajcie mu szansę świętować razem z wami. Jestem pewna, że każdy z was odnajdzie w jego dziełach samego siebie i stworzy swojego prywatnego Cohena. Ja stworzyłam i nigdy tego nie żałowałam.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial