Tumfacek I Zbieg Z Okoliczności | Autor: Jakub Garstka

Czytanie bajek przez osoby dorosłe jest nie lada wyzwaniem, ponieważ posiadana wiedza i sposób rozumowania w sposób automatyczny blokuje poruszanie się po ścieżkach wytyczonych przez autora. Tutaj jest zupełnie inaczej, już po kilku przeczytanych wersach książki łatwo można się przestroić i wziąć aktywny udział w przeżywaniu akcji, poznawaniu i wyobrażaniu sobie postaci bohaterów w niej występujących. Bajka dobrze napisana to taka, która zachęca do myślenia zarówno młodszego jak również starszego czytelnika. Książka składa się z pięciu krótkich opowiadań, ciekawych zdarzeń, które przytrafiły się przemiłym stworzeniom, włochatym kudłaczom zamieszkującym różne niespotykane gdzie indziej miejsca. Mogą to być i przeważnie są jakieś norki, jamki czy szczeliny a nawet miejsce pod schodami czy zagracony niepotrzebnymi gracikami strych. Miejsce opisywanych zdarzeń nazywa się Okolica a te przemiłe istoty nazywane włochatymi kudłaczami noszą niespotykane, ale jakże trafne dla każdego z nich wymyślne imiona. Poznajemy zatem poczciwego Tumfacka, jęczybułę Ścinka, młodszą podkradaczkę skarpet Szczęczutkę, Ółka Meblotrzeszcza, ciągle mówiącą o końcu świata Kopinkę. Pojawiają się także bracia Mifkowie, Wacek, Jacek, Gacek, José Manuel de Silva. Jest także mała futrzasta pintatka oraz Fluff z wielkim czerwonym nosem.

Pierwsza część książki opowiada o przyjęciu urodzinowym Ścinka, który mieszkał w małym ceglanym budynku, właściwie jakimś ciasnym schowku, ale wystarczająco przestronnym, aby spotkać się z zaproszonymi gośćmi, zjeść pyszne ciasto i porozmawiać o ważnych ciekawych sprawach. Ścinek dostał od każdego gościa jakiś upominek, ołówki, kwiatek w doniczce, skarpetki nie do pary, ale największy prezent dostał od Tumfacka, była to niebieska konewka z wykrzywiona rurą. Oczywiście Ścinek, który miał usposobienie marudy i malkontenta skomentował, że prezent mu się nie podoba, jest za duży i nie nadaje się do przechowywania wody, bo zardzewieje. W trakcie przyjęcia urodzinowego wywiązała się niezwykle ciekawa dyskusja albowiem Ółek zdradził tajemnice, ze podsłuchał rozmowę ludzi o Niesamowitym Zbiegu z Okoliczności. Wszyscy zaczęli debatować i zastanawiać się, o co właściwie chodzi z tym Niesamowitym Zbiegiem z Okoliczności. Z dołączonej do opowiadania ilustracji widać, że jest to radosne spotkanie. Przyjaciele są ładnie ubrani, mają na sobie kolorowe dodatki, ozdoby i wstążki, pod sufitem wiszą baloniki i serpentyny. Na stole jest tort ze świeczkami, ciasteczka i szklaneczki z napojami. Wszyscy uśmiechnięci i radośni. Wspaniała lekcja kultywowania przyjaźni, spotykania się w miłym gronie i prowadzenia ciekawych rozmów.

Druga historia opowiada o Wielkim Płocie. Nagle, bez zapowiedzi w Okolicy pojawił się Wielki Płot, długi niemający końca. Mieszkańcy byli bardzo zdziwieni, kto go postawił, po co i dlaczego? Wielki Płot podzielił Okolice na dwie części, trudno było się przedostać na drugą stronę. Nagle okazało się, nie można się przemieszczać jak do tej pory. Przyjaciele razem znaleźli wyjście z trudnej sytuacji, zrobili dziurę w płocie i wspólnie poszli poleżeć na łące, aby popatrzeć na przesuwające się szybko chmury i zgadywać, do czego są podobne. Kolejna ciekawa lekcja, poznanie nowego zdarzenia, wyciągnięcie pozytywnych aspektów z nowej sytuacji. Jednocześnie okazało się, że wspólny wysiłek przynosi rozwiązanie w sytuacji kryzysowej. Następne opowiadania: o burzy, o wyprawie do miasta, o Końcu Świata są równie ciekawe, co opisane na początku, ale nie można zdradzać tajemnicy, o czym jest w nich mowa. Czytanie tej książki jest wielką przyjemnością, zawiera wiele pozytywnych elementów, wprowadza w dobry nastrój. Jest w niej dużo dobrej energii płynącej od różnorodnych postaci, istniejących przyjaźni, ciekawych rozmów. Uczy dobrych relacji z otoczeniem, zachęca do zabawy, kiedy jest na to czas a także do obserwacji i poznawania otoczenia. Wielkim dodatkowym atutem są doskonałe ilustracje. Pięknie wyrysowane postaci, kolorowe, z uwzględnieniem najdrobniejszych detali. Książka doskonale nadaje się do wspólnego czytania z naszym małym, przyszłym czytelnikiem.