TomG
-
Interesujecie się żeglarstwem? Fajna rzecz, trzeba przyznać, jeśli tylko ma się na takie hobby czas i warunki. Muszę przyznać, że ja niestety nie mam, gdyż mieszkam na południu Polski, więc do morza mam raczej daleko… Niemniej żeglarstwo ma w sobie pewien niezaprzeczalny urok, stąd rozumiem ludzi, którzy z pasją wypływają łodziami i jachtami na krótsze czy dłuższe rejsy, oddalają się od miast i wyruszają na szerokie wody. Z wielu względów wydaje się to być dość pociągające. Ja sam przeżyłem tylko jedną morską wycieczkę, ale nie sposób jej porównać do samotnego wypłynięcia w morze, gdyż podróżowałem wtedy olbrzymim promem do Szwecji wraz z dziesiątkami innych ludzi. Prom był tak wielki, że kołysanie pokładu na morskich falach było tylko lekko zauważalne. W zasadzie to wtedy prawie nie czułem, że płynę, dlatego też – i z wielu innych powodów – rejsy prawdziwych żeglarzy są dla mnie czymś bardzo egzotycznym.
Dla fascynatów żeglarstwa – czy to tych świeżo upieczonych, czy tych z wieloletnim doświadczeniem, oficyna wydawnicza Alma Press wydaje dziesiątki książek poświęconych szerokopojętej tematyce żeglarstwa. Jedną z nowszych publikacji jest poradnik Żeglarz jachtowy autorstwa Andrzeja Kolaszewskiego i Piotra Świdwińskiego, autorów znanych w środowisku żeglarskim i mających na koncie już wiele innych publikacji dotykających tej tematyki. Żeglarz jachtowy – a w zasadzie jego XIII wydanie – jest opublikowaną w twardej oprawie, opatrzoną wieloma kolorowymi ilustracjami książką obejmującą w sumie 328 stron. Jest to skrócona i zaktualizowana wersja innej publikacji obydwu autorów, zatytułowanej Żeglarz i sternik jachtowy, uważanej za najlepszy polski podręcznik żeglarski.
Wystarczy zagłębić się pomiędzy stronice książki, aby szybko zrozumieć, dlaczego publikacje Kolaszewskiego i Świdwińskiego zyskały sobie taką renomę. Już od pierwszych stron widać profesjonalne podejście autorów do merytorycznego przekazu zawartego w tekście. Zawarto w nim nie tylko wiedzę teoretyczną, ale również i porady praktyczne, które z pewnością zyskają sobie przychylność osób stających do egzaminów w zakresie żeglarstwa, jak i pozwolą żeglować im nie tylko bezpiecznie, ale i odpowiedzialnie, co ma ogromne znaczenie w praktyce.
W poradniku (a może raczej podręczniku) Żeglarz jachtowy przeczytamy o patentach żeglarskich i wymaganiach egzaminacyjnych, poznamy teorię żeglowania, pojęcia związane ze sterowaniem i aerodynamiką, statecznością i locją śródlądową, jak również morską, przeczytamy o budowie i obsłudze jachtu, dowiemy się co nieco o meteorologii w najpotrzebniejszym zakresie, o także o tym, jak przewidywać zmiany pogody. Nieco dalej przeczytamy o ratownictwie i udzielaniu pomocy, jak również o pracach bosmańskich i zdobędziemy praktyczną wiedzę czytając na temat manewrowania jachtem żaglowym. Jak więc widzimy, w publikacji Żeglarz jachtowy zawarto niezbędne w żegludze informacje, które zdecydowanie poszerzą wiedzę każdego amatora żeglowania na szerokich wodach.
Ostatnie rozdziały tego wypełnionego cennymi informacjami podręcznika mówią o przepisach regulujących żeglugę po wodach śródlądowych, jak również opisują podstawowe przepisy regulujące żeglugę po wodach morskich. Nie sposób więc nie zauważyć, że Żeglarz jachtowy jest podręcznikiem żeglarstwa z prawdziwego zdarzenia, zgłębiającym nie tylko samą teorię i praktykę, ale również aspekty prawne. Wiedza wyniesiona z jego lektury z pewnością okaże się przydatna na wodach, ale także na egzaminach żeglarskich, co w dwójnasób czyni tę książkę publikacją istotną i niezwykle przydaną. Zdecydowanie polecam, zwłaszcza że wartość merytoryczna tej publikacji jest bezcenna, a i wydanie książki bardzo zadowalające.