Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Stany Ostre

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Stany Ostre | Autor: Marta Szarejko

Wybierz opinię:

Aneta Sawicka

W ostatnim czasie coraz więcej mówi się o dramatycznym stanie polskiej psychiatrii dziecięcej i młodzieżowej. Choć ta gałąź medycyny nigdy nie miała się zbyt dobrze, to pandemia dodatkowo pogłębiła wszystkie istniejące problemy oraz zwiększyła zapotrzebowanie na dostęp do lekarzy tej specjalności. Nauka zdalna, obostrzenia, brak kontaktu z rówieśnikami wywarły znaczny wpływ na zdrowie i psychikę dzieci i młodzieży. Oddziały szpitalne są przepełnione i niedofinansowane,  brak jest wykwalifikowanej kadry, nie ma dostępnych leków, dopuszczonych do stosowania u dzieci. W tych dramatycznych warunkach o życie i zdrowie dzieci walczą zdesperowani rodzice oraz lekarze, którzy swoją drogę zawodową związali z tą mało popularną gałęzią medycyny.

 

O tym jak problem psychiatrii dziecięcej wygląda od środka opowiedziała czytelnikom Marta Szarejko, dziennikarka i reportażystka, autorka książki "Stany ostre. Jak psychiatrzy leczą nasze dzieci." Pozwoliła nam ona zajrzeć za drzwi szpitalnych oddziałów psychiatrycznych i przeprowadziła rozmowy z psychiatrami, którzy na co dzień pracują z dziećmi i młodzieżą.

 

Książka składa się z piętnastu rozmów, w których lekarze opowiadają o tym w jakich warunkach pracują oraz o tym z jakimi problemami zmagają się trafiające do nich dzieci. A lista jest bardzo długa-od problemów emocjonalnych, zaburzeń ze spektrum autyzmu, zaburzeń koncentracji, zaburzeń odżywiania, poprzez depresje, choroby wrodzone, aż po samookaleczenia i próby samobójcze. W wywiadach  rozmówcy wspominają swoich pacjentów i opowiadają o różnych postawionych przez siebie diagnozach i drogach leczenia. Dużą wagę przywiązują również do przyczyn problemów psychicznych u dzieci, do których bardzo często należą problemy w rodzinie, w szkole lub w grupie rówieśniczej. Otoczenie, w jakim wzrasta dziecko ma ogromny wpływ na jego rozwój psychiczny, samopoczucie i postrzeganie siebie. I nie tylko przemoc fizyczna jest tutaj kluczowa, bardzo często przyczyną są zupełnie inne czynniki, często takie, których nie widać na pierwszy rzut oka. Rozmówcy w przeprowadzonych wywiadach podejmują między innymi temat schizofrenii, problemów psychicznych dzieci z małych miejscowości, młodzieży LGBT, dzieci z ADHD, dzieci mających różnorodne traumy, problem ukrytych form przemocy w rodzinie, czy sytuację dzieci z rodzin dysfunkcyjnych i dzieci, które trafiły do placówek opiekuńczych.

 

Ta książka to nie tylko opowieść o tym, w jak kiepskim stanie jest polska psychiatria dziecięca. To również bardzo ciekawa książka dla rodziców i nauczycieli, dzięki której można poznać wiele problemów z którymi zmagają się współczesne dzieci. Po przeczytaniu każdy rodzic zyska dodatkową wiedzę na temat wychowywania swoich dzieci i symptomów, na które koniecznie trzeba zwracać uwagę, aby nie przeoczyć tego, że dziecko zmaga się z poważnym problemem. Publikacja ta, to również próba przekonania rodziców i opiekunów, aby nie wstydzili się korzystać z pomocy jaką jest wizyta u psychologa lub psychiatry.

 

Bardzo lubię książki z zakresu literatury faktu, które mają formę wywiadów. Jest to dla mnie okazja do zgłębienia nowego tematu i zdobycia wiedzy. "Stany ostre. Jak psychiatrzy leczą nasze dzieci" to książka, która niesamowicie mnie wciągnęła. Dzięki niej nie tylko zobaczyłam jak funkcjonuje polska psychiatria, ale również zyskałam nową wiedzę przydatną podczas wychowywania dzieci. To bardzo cenny reportaż, po który naprawdę warto sięgnąć, choćby po to, aby lepiej zrozumieć własne dzieci, ale również aby zobaczyć jak ciężko pracują lekarze w polskich szpitalach.

Doti

       Najlepszym wstępem do recenzji książki „Stany ostre. Jak psychiatrzy leczą nasze dzieci” Marty Szarejko będą słowa wypowiedziane przez jedną z rozmówczyń autorki: „oprócz szkół rodzenia powinny działać szkoły rodzicielstwa”. Głównym bowiem wnioskiem, jaki nasuwa się czytelnikowi, jest prawda, którą przecież wszyscy znamy, tylko gdzieś w zaaferowaniu trudną codziennością umyka nam ona, a mianowicie fakt, że wszystko zaczyna się w rodzinie, a w życiu człowieka najważniejsze są pierwsze lata życia. Tymczasem jako rodzice nie tylko jesteśmy skazani na własną intuicję i rady, nie zawsze trafione, jakie otrzymujemy od otoczenia, ale przede wszystkim niesiemy własny bagaż, często przykrych doświadczeń, który zrzucamy nieświadomie na wątłe barki dziecka.

 

       „Stany ostre” to zapis rozmów ze specjalistami psychiatrii dziecięcej. To lekarze z wieloletnim stażem, którzy wiele w swojej pracy widzieli, a jednak twierdzą, że obecnie, również w związku z pandemią, choć nie tylko dlatego, nastąpił istny wysyp zaburzeń emocjonalnych i niedostosowania u dzieci. Istotnie, mamy tu wszystko to, co u dorosłych plus jeszcze więcej. Depresje, całe spektrum autyzmu, zaburzenia odżywiania, zaburzenia psychiczne towarzyszące rzadkim chorobom genetycznym, dzieci zdemoralizowane i agresywne przebywające w sądowych oddziałach psychiatrycznych, nastolatki z problemem LGBT…. Adresatem książki jest zaś każdy z nas. Oczywiście w pierwszej kolejności rodzice dzieci z zaburzeniami psychicznymi i emocjonalnymi, którzy wiele mogą z tych rozmów wynieść nauki dla siebie. Ale również reszta społeczeństwa. Dlaczego? Aby pokonać stereotypy, które utrudniają życie chorym dzieciom i ich rodzinom, przyczyniają się do zbyt późnej diagnozy oraz izolowania chorego dziecka w rodzinie i w grupie rówieśniczej. Mówię tu o niezwykle szkodliwej negatywnej konotacji określenia „psychiczny”, która od lat pokutuje w odbiorze społecznym, przyczyniając się do stygmatyzacji chorych i generując lęk, a przede wszystkim wstyd przed wizytą u psychiatry.

 

      Lekarze w rozmowie z Martą Szarejko próbują postawić diagnozę społeczeństwu, rodzinie, instytucjom państwa. Odpowiedź na pytanie, co jest przyczyną, że coraz więcej młodych osób, przy czym dolna granica wieku stale się obniża, potrzebuje profesjonalnej pomocy, jest jednocześnie rzuceniem światła na najbardziej palące problemy współczesnej rodziny.

 

       Mamy tu pełne spektrum bolączek dzisiejszego świata, z którymi nie radzą sobie dorośli, a cóż dopiero mówić o dzieciach. Dość wymienić szybkie tempo życia, przepracowanie i pogoń za karierą, dużą presja na dziecko, by jak najlepiej się uczyło i osiągało sukcesy, rozwody, których liczba stale rośnie i patchworkowe rodziny, w których nie wszyscy ze wszystkimi się zgadzają, przemoc internetową. To zaledwie wierzchołek góry, aż strach kopać dalej.

 

       Wiele tu rzeczy szokujących, trudnych do przyswojenia, powodujących w nas opór i wielki dyskomfort. Czy mieliście pojęcie, że nawet malutkie dziecko może już cierpieć na poważny syndrom stresu pourazowego? Niekoniecznie związany z wypadkiem komunikacyjnym, czy przemocą fizyczną, ale na przykład z traumą relacyjną, z odrzuceniem, chłodem emocjonalnym ze strony rodziców. Z tym nie radzą sobie już kilkumiesięczne niemowlęta. Po raz pierwszy w tej właśnie książce spotkałam się z określeniem „psychiatria niemowlęca”.

 

       Większość rodziców chce dobrze dla swoich dzieci. Nie wiedzą jednak, że często oczekują, by dzieci wpisały się w ich wymarzoną wizję dziecka grzecznego, ładnego i zdolnego, nie sprawiającego kłopotów, takiego, którym można się z dumą pochwalić. Zastanówmy się, czy w przerwach między szkołą, angielskim, tańcem i tenisem, na które wozimy regularnie nasze pociechy, próbujemy czasem je po prostu wysłuchać i zrozumieć, spędzić z nimi miło czas. Ta książka pomoże nam zobaczyć, jakie błędy popełniamy w wychowaniu. A co najważniejsze, pojmiemy, że w ogóle je popełniamy.

 

       Przeczytanie tego rodzaju książki, w której autorka szczerze rozmawia z lekarzami, z którymi my najczęściej wstydzimy się i boimy rozmawiać, to jedyna okazja ujrzenia ich inaczej niż w białym fartuchu, za biurkiem w gabinecie. Ci psychiatrzy to przecież tacy sami ludzie, jak my wszyscy. Mają lęki i emocje związane z wykonywaną pracą, która wcale nie jest łatwa, a do tego wymaga całych pokładów cierpliwości i empatii. Bywa, że muszą tłumić gniew i rozczarowanie, jakie budzą w nich trudności w porozumieniu na linii: rodzina – szkoła – środowisko rówieśnicze, ale też brak szczerości, zrozumienia i współpracy ze strony rodziców, którzy oczekują szybkiego, cudownego uzdrowienia swojego dziecka. Bywa, że lekarze muszą przełknąć gorzki smak porażki, czują, że zawiedli. „W tej pracy zabawne i piękne jest to, że najbardziej mnie cieszy, kiedy przestaję już być komuś potrzebna” – słowa jednej z rozmówczyń to najpiękniejsze podsumowanie wysiłków psychiatrii dziecięcej, będącej, nie wiedzieć dlaczego, pariasem pośród gałęzi medycyny. Diagnoza jest tu prosta. Sedno leży nie tylko w niedofinansowaniu szpitali, niskich pensjach personelu. Wszyscy mówią zgodnym głosem: jest szpital, ale nie ma nic przed nim, a po nim też nic już nie ma. Pora to zmienić. Od tego właśnie trzeba zacząć. Od rodziny. Oscar Wilde powiedział: „Na początku dzieci kochają swoich rodziców, gdy są już starsze osądzają ich. Zdarza się, że im wybaczają”.

 

       Wszyscy powinniśmy przeczytać tę książkę. Zrozumiemy lepiej wiele rzeczy, także sytuację służby zdrowia w naszym kraju. Dojrzymy całe mnóstwo zagrożeń, które czyhają na nas i na nasze dzieci. Możemy podążyć za drogowskazem, jaki rozmówcy – psychiatrzy postawili na naszej drodze, co pomoże nam uśmierzyć lęk i niepewność, czy dobrze postępujemy. Być może wcześniej zauważymy niepokojące symptomy i w porę włączymy profesjonalną pomoc. Zróbmy jak najwięcej po to, by nie trzeba było kiedyś nam wybaczać.

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial