Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Mój Michael

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Amos Oz
  • Tytuł Oryginału: Michael Szeli
  • Seria: Mistrzowie Literatury
  • Gatunek: Literatura Piękna
  • Język Oryginału: Hebrajski
  • Przekład: Agnieszka Jawor Polak
  • Liczba Stron: 308
  • Rok Wydania: 2020
  • Numer Wydania: I
  • Wymiary: 128x197 mm
  • ISBN: 9788381881340
  • Wydawca: Rebis
  • Miejsce Wydania: Warszawa
  • Ocena:

    5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Mój Michael | Autor: Amos Oz

Wybierz opinię:

Karolina

Pani Bovary z Jerozolimy 

 

W pewien zimowy poranek Chana potknęła się na schodach. Nieznajomy chłopak podtrzymał ją za łokieć, by nie upadła. Przedstawił się później jako Michael, student geologii. Pomiędzy dwójką młodych ludzi szybko nawiązuje się intrygująca więź, która skutkuje ślubem, wspólnym zamieszkaniem i ciążą Chany. Mogłoby się wydawać, że wszystko ułożyło się w jak najlepszym porządku, jednak kobieta wciąż nie zaznaje spokoju i szczęścia. Gdy tylko może, ucieka w sny lub marzenia, w których nawiedzają ją bliźniacy Halil i Aziz – przyjaciele z dzieciństwa. Chana nie potrafi i nie chce walczyć ze swoją naturą, przez co coraz bardziej oddala się od swojego męża i otaczającej ją rzeczywistości.

 

Na początku chciałabym odnieść się do notki od wydawcy, która znajduje się na czwartej stronie okładki. Jedno ze zdań brzmi: „Pobierają się, dość szybko jednak – mimo udanego małżeństwa i macierzyństwa – Hannah zaczyna odczuwać pustkę, ucieka w marzenia senne”. Moim zdaniem jest ono nieco nieprecyzyjne. Mam silne wrażenie, że związek Chany (pisownia imienia głównej bohaterki jest różna w tekście i w notce wydawniczej; ja zdecydowałam się używać wersji z tekstu) i Michaela nigdy nie był do końca udany. Bohaterka od samego początku ma wątpliwości i nie wie, co tak naprawdę czuje do swojego narzeczonego. Wychodzi za niego za mąż bez przekonania i bez entuzjazmu. Po latach przyzna, że było to błędem. 

Macierzyństwo Chany również miało swoje cienie. Tuż po porodzie zmagała się z powikłaniami, a więź z dzieckiem nawiązała z widocznym trudem. Kobieta wyraźnie nie mogła się pogodzić również z tym, że jej dziecko wraz z wiekiem staje się coraz bardziej podobne do ojca. 

Uważam więc, że ani małżeństwo, ani macierzyństwo Chany nawet przez chwilę nie było całkowicie udane. Dla czytelnika oznacza to, że w żadnym momencie tej książki nie pojawi się sielankowy opis szczęśliwej rodziny. Historia Chany i Michaela to jednolity pas szarości, w którym brak wyraźnych wzlotów i upadków. Tym samym trudno mówić o rozpadzie małżeństwa, które tak naprawdę nigdy, poza sferą formalną i obyczajową, nie zaistniało. 

 

Warto zwrócić uwagę na styl „Mojego Michaela”. Mam wrażenie, że w tekście Amosa Oza nieustannie ścierają się dwa zupełnie odmienne sposoby opowiadania. Jeden jest oniryczny, metaforyczny, pełen niedomówień, symboli i obrazów, z kolei drugi jest zwięzły, rzeczowy i skrupulatny. Myślę, że język odpowiada samopoczuciu głównej bohaterki. Gdy Chana jest w nastroju do śnienia na jawie – opowiada jak poetka. Gdy mierzy się z realnym światem – mówi jak sprawozdawczyni. 

 

Fabuła jest raczej prosta i nic spektakularnego się w tej powieści nie dzieje. Obrazuje ona codzienne życie małżeństwa na tle Jerozolimy lat pięćdziesiątych XX wieku i funkcjonującego w niej społeczeństwa. Nie jest to książka, którą się czyta dla zwrotów akcji, tylko dla refleksji, która w tym wypadku jest dojmująco smutna i gorzka. 

 

W dodatku autor nie mógł mnie niczym bardziej rozczarować, jak zakończeniem. Ostatnie strony są pełne lirycznych opisów, które zapewne miały oddać stan ducha bohaterki, jednak zabrakło mi jeszcze głosu sprawozdawczego. Oczywiście można się domyślić, jak potoczyła się dalej historia Chany i Michaela, jednak liczyłam na kilka zdań rzeczowego wyjaśnienia. Mimo pozornej prostoty fabuły, do samego końca trudno przewidzieć jak ułożą się losy bohaterów. Zakończenie przyniosło mi więc wiele zawodu, jednak wierzę, że było ono nieprzypadkowe. Mam wrażenie, że w powieści Amosa Oza każde słowo może mieć setkę znaczeń, jeszcze więcej kontekstów i tylko od czytelnika zależy, jaki nada im sens.  

 

Podsumowując, „Mój Michael” to powieść poświęcona refleksji nad relacjami międzyludzkimi, w szczególności nad jednym z najbliższych związków, jakim jest małżeństwo. Fabuła nie jest zbiorem zwrotów akcji, a mimo wszystko zwyczajne życie Chany i Michaela wciąga i zaciekawia swoim rozwojem. Książkę warto przeczytać ze względu na język i styl – przeplatającą się poezję i sprawozdanie. Sposób opowiadania uwidacznia autorską dbałość o każde słowo. Wypielęgnowany styl tekstu sprawia, że „Mojego Michaela” czyta się wyjątkowo szybko, wbrew prostej i wręcz nudnawej fabule. Powieść Amosa Oza to formalnie piękna, ale na wskroś smutna i gorzka opowieść. Notka od wydawcy słusznie określa tę książkę jako izraelską „Panią Bovary”. 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial