Śliwka
-
Kiedy zapytałam córki, co najbardziej podobało im się w książce „Baletowa Ekipa. Gdzie jest Trixie?”, młodsza wykrzyknęła entuzjastycznie, że wszystko. Starsza była bardziej konkretna. Na co dokładnie zwróciła uwagę?
Na pierwszym miejscu wymieniła taniec, i rzeczywiście, Swapna Reddy opisuje balet w bardzo przystępny sposób, w sam raz dla dziecka. Dodatkowo na końcu książki zostało przedstawionych 5 podstawowych pozycji baletowych, które dzieci mogą sobie ćwiczyć – i myślę, że to właśnie to najbardziej spodobało się mojej córce, a obie bardzo chętnie próbowały te pozycje odwzorować w tańcu. Świetna zabawa i dużo radości!
Co jeszcze zrobiło wrażenie? Oczywiście króliczki, bo które dziecko nie lubi historii o małych, sympatycznych, wręcz słodkich zwierzątkach? W dodatku są one przedstawione zaraz na początku książki, więc od razu wiadomo, kto jest kim, zaznaczone są cechy charakterystyczne, zatem bardzo łatwo je od siebie odróżnić w trakcie czytania.
Nie zdziwiłam się też, kiedy córka wymieniła główną bohaterkę, bo Millie wzbudziła też moją sympatię. Została przedstawiona jako miła, wrażliwa dziewczynka, która bardzo ceni sobie przyjaźń z króliczkami. Chociaż mnie jako matce najbardziej spodobała się postać mamy Millie, bo z łatwością znajduje rozwiązanie problemu, z którym musi zmierzyć się jej córka, i jej w tym pomaga.
„Gdzie jest Trixie” to druga książka z serii „Baletowa Ekipa”, którą mieliśmy przyjemność przeczytać. Wielką zaletą jest to, że nie trzeba znać poprzednich części, bo każda to odrębna historia z wyraźnym początkiem i zakończeniem. Nie było w niej nic, czego bym nie zrozumiała, co do czego miałabym wątpliwości lub nie wiedziała, skąd się wzięło.
Podobnie jak w poprzedniej książce, ta również zaczyna się wstępem skierowanym bezpośrednio do małego czytelnika, co jeszcze bardziej zachęca do lektury i sprawia, że już od początku można się w nią wczuć. Mnie szczególnie podobało się to, że treść podzielona jest na krótkie rozdziały. Książkę czyta się dość szybko, ale dzięki temu podziałowi można przerwać czytanie w dogodnym momencie, w razie gdyby dziecku się dłużyło, choć moje córki pochłonęły wszystko na raz.
Sama historia też jest bardzo ciekawa i wciągająca, ponieważ gubi się Trixie, jeden z króliczków. Razem z Millie, jej mamą i Baletową Ekipą udajemy się zatem na poszukiwania. Przy okazji autorka sprytnie przemyciła kilka pomocnych informacji na temat tego, co zrobić, gdy sami się zgubimy albo gdy coś zapodziejemy.
Muszę też wspomnieć o tym, że książka jest pięknie wydana, a kolorowe, przecudne ilustracje doskonale oddają opisywaną historię, przyciągają wzrok dziecięcych oczek – i nie tylko dziecięcych – ale też pozostawiają miejsce dla wyobraźni. Starsze dzieci z powodzeniem mogą czytać same, ponieważ litery są duże, sam tekst – dynamiczny, a w treści nie znajdziemy skomplikowanych, niezrozumiałych słów.
Swapna Reddy stworzyła uroczą, przedstawioną bardzo naturalnie historię o przyjaźni i zamiłowaniu do baletu, a to dla moich dzieci coś nowego, co wzbudziło ich zainteresowanie. W ciepły sposób przedstawiła też relację córki z mamą, pokazała, jak można rozwiązać niektóre problemy, a wszystko to tworzy spójną, ciekawą całość. „Baletowa Eikpa. Gdzie jest Trixie?” nada się doskonale do czytania przed snem. To spokojna opowieść, która jednak nie nudzi i nie znajdziemy w niej niepotrzebnych wypełniaczy. Wszystko oczywiście kończy się dobrze, mamy tu ten pozytywny przekaz, tak ważny w książkach dla dzieci. Polecamy!