Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Głosuj Na Polaka!

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Głosuj Na Polaka! | Autor: Aleksandra Rumin

Wybierz opinię:

Edymon

  Ta książka to mój eksperyment czytelniczy. Powieść politycznie niepoprawna. Pełna aluzji i złośliwości. Swoiste kuriozum i groteska. Powieść, którą odebrać można na wiele sposobów. Wszystko zależy od czytelniczych upodobań odbiorcy. Stąd też moje zainteresowanie lekturą, która przypomina mi odrobinę pewien film/serial komediowy z wójtem, księdzem i komendantem policji w roli głównej. Gdzie jednym z wątków również była kampania wyborcza poprzedzająca wybory na wójta. Kampania, która korzystała z wielu chwytów. Tych poniżej pasa również. 

 

Wróćmy jednak do naszej historii. Historii naszpikowanej intrygami, sporą dawką dobrego humoru i trafioną w punkt ironią, obrazującą nie tylko stan naszej polityki i jej przedstawicieli, ale i naszego społeczeństwa. "Głosuj na Polaka" przybiera zatem postać czarnej komedii, w której te same sceny tyle samo bawią co i przerażają na swój sposób. Trudno bowiem nie czuć rozbawienia na myśl o dwóch konkurentach politycznych, którzy podstępem próbują się upić nawzajem, by potem wyciągnąć od przeciwnika niezbędne informacje, ewentualnie odwieść go przekupstwem od udziału w wyborach. To nie mogło nie wyglądać komicznie. Z drugiej jednak strony, to smutne patrząc z perspektywy na to, kto, w jakim celu i w jaki sposób ląduje na najwyższych stanowiskach urzędniczych. Kim są ludzie, którym oddajemy władzę. Być może nie byłoby to wcale tak przygnębiające, gdyby nie świadomość, że w wielu przypadkach tak właśnie się dzieje, co mamy okazję obserwować niemal podczas każdych wyborów. To nie są dobre praktyki, ale są. Istnieją realnie. Stąd też pewnie pomysł na tę książkę, której zadaniem jest w nieco humorystyczny sposób i z przymrużeniem oka pokazać stan polskiej polityki przedwyborczej. Książka oczywiście nie zmieni poziomu kampanii wyborczych, ani nie uleczy ludzi gotowych niemal pokroić się za kasę (jak Mamrot) ale być może wywoła chwilę refleksji w czytelniku, który przestanie ślepo wierzyć w to co słyszy i widzi.

 

Wracając do fabuły powieści i jej bohaterów czas przedstawić jej najważniejsze postaci.

 

Ciechosław Chwalibóg Chrząstowski herbu Ślepowron to lokalny arystokrata, który w pozycji wójta upatruje dla siebie szansy na wielkie bogactwo. Mobilizuje go do tego jego wielka tajemnica, którą szybko wykrada drugi z kandydatów, niejaki Jan Polak. Były glina, któremu udało się wyrwać szponom sprawiedliwości. Dziś pełni rolę szefa kuchni w restauracji, w której nikt nie je i od pół roku jest mieszkańcem gminy Grzeszyń. Razem ze swoją szefową, która też jest eks gliną. Ta ma jednak na sumieniu znacznie więcej grzeszków niż jej kolega po fachu. Kolejny kandydat to nikomu nieznany Jacek Krawczenko. Figurant wystawiony przez małego Człowieczka. Nie byłoby jednak tego całego zamieszania, gdyby nie zaginięcie poprzedniego wójta Henryka Maksymiliana Mamrota. Ten zniknął zaraz po niespodziewanej wizycie premiera we wsi. A że szybko uznano go za zmarłego... Wybory nie mogą czekać. Tymczasem Mamrot, choć bez palców, bo porywacze już zaczęli go rozczłonkowywać, jakby mało się tym przejmuje. Może żyć przecież bez palców, ale nie bez pieniędzy - jak sam mówi. Nikt specjalnie też go nie szuka, bo i po co? Ludzie szykują się na kolejną rozrywkę w postaci wyborów. Zanim do tego jednak dojdzie, czytelnik pozna prawdziwe bagno kampanii przedwyborczej.

 

"Głosuj na Polaka" jest raczej niecodzienną rozrywką i nie dla każdego. To skondensowany obraz wszelkich patologicznych zachowań w świecie małej jak i wielkiej polityki.  Powieść będąca swoista farsą, absurdem, nonsensem... A może jawną kpiną, na którą trzeba zerknąć z przymrużeniem oka? Zwłaszcza, że towarzyszy jej poczucie humoru, z którym zresztą nie każdemu będzie po drodze. Ja miałam mieszane wobec niej uczucia. Raz czytało mi się ja lepiej, raz gorzej. Nie mogę natomiast powiedzieć, bym była zauroczona tą historią. By wniosła ona do mojego życia coś więcej niż tylko chwilową rozrywkę. Cieszę się jednak, że dotknęłam tej prozy. Doświadczyłam komizmu tragicznej sytuacji. I w rezultacie nie bardzo nawet mam jej co zarzucić. Fakt, zaś, że ten rodzaj literatury nie wpisze się w kanon moich czytelniczych zainteresowań, to już inna historii. 

MagLaw

  Chociaż do wyborów politycznych zostało jeszcze trochę czasu i póki co, jako obywatele, możemy odetchnąć z ulgą i uniknąć śledzenia często żenującego obrazu kampanii mających na celu pozyskanie naszych wyborczych głosów, to jednak mimo tego warto zapoznać się od kuchni z kulisami takiej partyjnej wrzawy, której sedno sprowadza się do zdobycia mandatu władzy przez promowanego kandydata. Idealną ku temu okazją będzie lektura najnowszej książki Aleksandry Rumin, od Wydawnictwa Initium, „Głosuj na Polaka”.

 

Jeśli po treści tytułu wydaje Wam się, że to z pewnością nie jest lektura dla Was, gdyż polityka zupełnie Was nie interesuje, to jesteście w wielkim błędzie, gdyż chociaż warstwa partyjna ma tu znaczenie, to bynajmniej nie jest to nudny poradnik do tego jak dojść do władzy. Skoro bowiem już sam Machiavelli w „Księciu” przykazał, że w walce o władzę wszelkie chwyty są dozwolone, czemu by nie sięgnąć po nią po przysłowiowych trupach. W przypadku tej książki, te przysłowiowe trupy staną się nawet wręcz rzeczywiście namacalne co sprawi, że czytelnik otrzyma błyskotliwą komedię kryminalną z polityką przez małe p, gdyż mającą wymiar jedynie samorządowy, w roli głównej. A w czym się zasadza fabuła? Ni mniej ni więcej tylko w wyścigu o fotel wójta gminy Grzeszyn, który nieoczekiwanie opustoszał po tym, jak w niewyjaśnionych okolicznościach zginął dotychczasowy jego posiadacz. W ten oto sposób walka o przywództwo nad Grzeszynianami stała się faktem a do wyścigu o berło wsi stanęło trzech, równie barwnych, co zdeterminowanych kandydatów, z których każdy nadaje się do objęcia świeżo opróżnionego stanowiska jak kwiatek do kożucha. Grono pretendentów otwiera pewien spokrewniony z brytyjską rodziną dziedzic, co to stał się panem na włościach zamku stanowiącego miejscową atrakcję, za raz za nim w wyścigu o władzę bierze udział były przedstawiciel służb mundurowych, a obecnie kucharz od siedmiu boleści, zatrudniony w restauracji pretendującej do palmy pierwszeństwa w regionie, chociaż rzeczony gotowania w zakres swych umiejętności wpisać sobie akurat nie może, wreszcie ostatni – choć bynajmniej nie najmniej ważny, spadochroniarz z samej stolicy, co to przez fakt namaszczenia przez dzierżycieli władzy ma rozpocząć świetlaną karierę przy pokornej zależności od partii rządzącej. Zabrzmiało wręcz aż nadto znajomo? Ktoś ma deja vu i wrażenie, że historia lubi się powtarzać, a rzeczywistość podobny scenariusz już nie raz przerabiała?

 

Z pewnością, ale nie zmienia to faktu, że „Głosuj na Polaka” to błyskotliwa satyra, która wrzuca kamyczek do polskiego politycznego ogródka. Czasami w sposób prześmiewczy, karykaturalny przedstawiając realia wyścigu o władzę, w którym troska o dobro ojczyzny i bezpieczeństwo oraz dostatek jej obywateli plasują się gdzieś na końcu listy, wyprzedzone przez żądzę pieniądza i dążenie do sprawowania władzy, za którą pójdzie splendor i wszelkiego rodzaju apanaże.

 

Chociaż nie często zdarza mi się sięgać po politicalfiction, gdyż zazwyczaj literatura poruszająca polityczne wątki wzbudza u mnie jedynie irytację, to w wydaniu Aleksandry Rumin otrzymujemy wybitną komedię polityczną, w której w satyra i kąśliwy język autorki nie pozostawia suchej nitki na przedstawicielach rzekomej władzy, boleśnie obrazując mechanizmy jakie rządzą pozyskiwaniem władzy. Dodatkowo, z racji tego, że polityka w wydaniu Rumin ma charakter lokalny, w perfekcyjny sposób autorka ujęła obraz małomiasteczkowej, prowincjonalnej rzeczywistości, w której wciąż główne decyzje – jak u Mikołaja Reja wciąż rozprawa toczy się między Panem, Wójtem a Plebanem.  

 

Jeśli zatem poszukujecie ciekawej i nietuzinkowej lektury, która obnaży kulisy władzy a dodatkowo zapewni Wam niekontrolowane wybuchy śmiechu sięgnijcie koniecznie po Głosuj na Polaka”. Tylko pamiętajcie – wszelkie podobieństwa do zdarzeń lub osób są wyłącznie przypadkowe. Może z wyjątkiem wielkiej gwiazdy estrady, która zaszczyca swą obecnością wiec wyborczy😊. Ale to już o kim mowa, przekonać musicie się sami.

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial