Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Sumienie

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 3 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Sumienie | Autor: Danuta Kujawińska

Wybierz opinię:

Tysia19

  Plan był prosty - idziemy do klubu nocnego. Kiedy weszłyśmy do lokalu, bardzo głośna muzyka nieco nas otumaniła. Zebrani, młodzi ludzie bawili się już na całego. Jedni tańczyli w rytm muzyki, inni siedzieli przy barze i pili kolorowe drinki. Po kilku kolejkach i my poszłyśmy pokazać swoje wdzięki na parkiecie. Było fantastycznie, ale nadszedł czas, aby podładować swoje baterie. Barman doskonale wiedział, czego nam potrzeba.

 

Znów mogę się bawić, szaleć, skakać, śpiewać, krzyczeć… do czasu, aż zaczyna mi się kręcić w głowie. Cały klub wiruje, muzyka jakby nagle ucichła. Czuję, że brakuje mi powietrza. Jest mi gorąco, pot spływa po mnie. Chcę krzyczeć, ale nie mogę wydobyć z siebie żadnego dźwięku. Próbuję jak najszybciej ewakuować się, ale zamiast drogi widzę ciemność. Ciemność, która z sekundy na sekundę coraz bardziej kradnie moją świadomości. Aż w końcu nie czuję już nic. To koniec. Zemdlałam.

 

Czy słyszałeś już o najnowszej powieści Pani Danuty Kujawińskiej? “Sumienie” to twórczość z gatunku: literatura piękna. Swojej premiery doczekała się 16 września 2022 roku, nakładem Warszawskiej Firmy Wydawniczej.

 

WFW, czyli Warszawska Firma Wydawnicza powstała w 2008 roku. Ich celem jest łączenie różnych funkcji powiązanych z rynkiem wydawniczym, w tym drukarskim. Firma daje możliwość wydania własnej twórczości w bardzo niskim budżecie. Są członkami Polskiego Towarzystwa Wydawców Książek. O WFW można było przeczytać w między innymi: „Newsweeku”, „Kulturze Liberalnej”, czy „Dzienniku”.

 

Nathalie interesuje się fotografią. Mimo młodego wieku jest niezwykle utalentowana. Swoje pierwsze kroki stawia w świecie krakowskiej elity. Rozwija swoje pasje, gdy nagle poznaje przystojnego, błyskotliwego lekarza, który wpada jej w oko. Związek z mężczyzną zapędza kobietę w kozi róg. Zmusza ją do podjęcia decyzji, które są sprzeczne jej wartościom.

 

“Sumienie” autorstwa Pani Danuty Kujawińskiej to literatura piękna, która porusza w sobie ważne aspekty życia codziennego. Między innymi takie jak: trudną sztukę przebaczanie, uleczającą siłę miłości, czy istotę człowieczeństwa.

 

I to chyba na tyle, jeśli chodzi o plusy książki. Powieść zapowiadała się całkiem nieźle, ale rzeczywistość już nie była taka kolorowa, jakby chciało się, żeby była.

 

Już na pierwszy rzut oka widać ubogość słownictwa autorki. Pani Danuta stosuje multum prostych zdań, które często nie są ze sobą powiązane, jakby nagle przypomniała sobie o jakimś ważnym dla niej aspekcie i koniecznie musiała się nim podzielić z czytelnikiem. Tym samym wprowadza nieład i chaos, a także wywołuje irytację i znużenie.

 

Klimat lektury jest poważny, aczkolwiek przejawiają się w nim elementy humorystyczne. Jednak jest ich tam mało, że stanowią tylko dodatek do całości. Brakowało mi również jakichkolwiek opisów. Ograniczając je do praktycznie zera, pisarka nie pozostawiła miejsca na pracę wyobraźni.

 

Narracja została poprowadzona w trzeciej osobie, a sama w sobie fabuła jest bez życia, nużąca. Postaciami są ludzie, o których tak naprawdę nic niewiadomo. Niby są, ale tak naprawdę wiedza czytelnika kończy się na tym, że są.

 

Podsumowując: po “Sumieniu” Pani Danuty Kujawińskiej nie spodziewałam się aż takiego wielkiego zawodu. A jednak. Książka okazała się katastrofą. Po pierwsze. Fabuła jest mało dynamiczna, bez napięcia, nie pozostaje w pamięci. Po drugie. Styl pisania autorki nie przypadł mi do gustu, jest bardzo chaotyczny, a słownictwo “sztywne”. Po trzecie. Postacie, o których nic czytelnik nie dowie się oraz ich czasem infantylne, niezrozumiałe zachowanie to również porażka. Z całym szacunkiem, ale ta książka jest odwrotnością moich preferencji. Czytanie tej “twórczości” było niczym kroczenie drogą usłaną kolcami - na swój sposób bolesne. Nie polecam.

Pani M.

  Nie wiedziałam, czego mogę spodziewać się po tej książce. Nazwisko autorki kompletnie mi nic nie mówiło. Postanowiłam jednak zaryzykować i przekonać się, co ma mi ona do powiedzenia.

 

Główna bohaterka tej powieści, Nathalie, jest młodą, ale utalentowaną panią fotograf. Stawia swoje pierwsze kroki w świetle krakowskiej elity artystycznej. Ma przed sobą świetlaną przyszłość. Na jej drodze staje lekarz, Michał. Ten związek wywraca życie dziewczyny do góry nogami i sprawia, że podejmuje decyzję, która nie jest zgodna z systemem wartości, jaki wyznaje.

 

Po raz pierwszy od dawna mam tak, że kompletnie nie wiem, co mam powiedzieć na temat tej książki. Widziałam kilka krótkich recenzji, które ją polecały. Ja nie mogę się pod nimi podpisać. Sumienie mi na to nie pozwala. I jest mi przykro, że padły z mojej strony takie słowa, jednak taka jest prawda. Lektura tej powieści nie wywarła na mnie właściwie żadnego wrażenia.

 

Historia miała potencjał, choć nie jest bardzo skomplikowana. Mogła być początkiem do rozmowy o granicach ludzkiego sumienia. O tym, jak podjęte wbrew nam decyzje na nas wpływają. O tym, dlaczego podejmujemy decyzje wbrew sobie, zamiast iść własną drogą. I po cichu liczyłam na to, że tak będzie. Nic z tego. Niektóre fragmenty wzbudzały we mnie wręcz niesmak, choć miały wywołać inne emocje, na przykład wściekłość czy poczucie bezsilności.

 

Nie było tutaj ani jednego bohatera, który byłby mi bliski. Magda to była dla mnie porażka, Nathalie była nijaka. Teoretycznie powinnam być wściekła na Michała, ale był mi obojętny. Wiedziałam, jak potoczy się jego historia z Nathalie, więc nie było tu dla mnie żadnego zaskoczenia. Po prostu przyjęłam do wiadomości to, co się stało. Za parę dni i tak zapomnę o tej książce.

 

Początkowo dawałam tej książce szansę, nie spisałam jej na straty, chociaż podejrzewałam, że w kilku miejscach nie będę zgadzać się z autorką. I rozpoczęcie było naprawdę dobre, ale nie na długo. Moje nadzieje na głębszą opowieść zaczęły zanikać, kiedy na samym początku Nathalie wybrała się z Magdą na zakupy. Wtedy zauważyłam, że dialogi niespecjalnie się kleją, a i narracja też jakoś nie porywa. Redakcja tej książki pozostawia sporo do życzenia. Wielokrotnie miałam ochotę iść po ołówek i poprawiać niektóre zdania.

 

Nie do końca potrafię powiedzieć, co poszło nie tak. Z jednej strony na niekorzyść książki działa jej niewielka objętość i to, że wydarzenia, przynajmniej moim zdaniem, są poszatkowane. Bohaterowie nie zostali rozbudowani, można ich kojarzyć przez zawód, jeśli chodzi o psychologię... niestety, ten aspekt kuleje. Z drugiej strony język, jakim została napisana ta książka, jest bardzo ubogi. To przekłada się na fakt, że sceny, w których powinno aż kipieć od emocji, są nijakie. Zachowanie bohaterów było dla mnie w nich przesadzone, nie potrafię uwierzyć w to, że ktoś w normalnym życiu by zrobił coś takiego. I, o czym już wspomniałam, ludzie nie rozmawiają ze sobą tak jak postacie w tej książce.

 

Moim zdaniem ta historia to sporo zmarnowanego potencjału. Za kilka dni nie będę o niej pamiętała, a powinnam aż cała chodzić z emocji po przeczytaniu jej. Przykro mi, ale tak się nie stało. To nie była książka dla mnie

 

 
 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial