Sandra Wiśniewska
-
Czy są tu jacyś wielbiciele cyberpunka?
Jeśli tak, to mam dla Was wyjątkową książkową propozycję, która oprócz science fiction łączy w sobie elementy fantasy oraz dynamicznej powieści akcji. “Córka cyfrowego smoka” autorstwa Barbary Granops to niezwykle ciekawy i bardzo oryginalny debiut, który niedawno miał swoją premierę nakładem wydawnictwa Dlaczemu.
Książka opowiada historię Ay, najemniczki, która podczas jednej ze zleconych akcji styka się z morderczym i nieznanym nikomu zagrożeniem. Gdy przez to traci bliskie jej osoby, postanawia na własną rękę odnaleźć sprawcę, który przyczynił się do śmierci jej przyjaciół i dokonać upragnionej zemsty. Nie zdaje sobie jednak sprawy, z czym w rzeczywistości przyjdzie się jej zmierzyć.
Po lekturze “Córki cyfrowego smoka” nie mogę nie pokusić się o porównania klimatu powieści do pewnych legendarnych dzieł z gatunku science fiction. Jeżeli uwielbiacie obie części Łowcy Androidów, gracie w Cyberpunka 2077 lub zaczytujecie się wszystkim, co wyszło spod pióra Philipa K. Dicka, to z całą pewnością powinniście sięgnąć po debiut Barbary Granops. Mi, gdy śledziłam książkowe losy Ay, historia najemniczki najbardziej skojarzyła się z netfliksowym serialem “Altered Carbon”, którego jestem ogromną fanką. Jeśli i wy czujecie tego rodzaju klimaty, bez dwóch zdań pokochacie opowieść o niepokornej bohaterce, a już na pewno niesamowity świat, który bez wątpienia fenomenalnie udało się Autorce wykreować.
Miasto Rawand będące miejscem akcji powieści mogłoby zostać perfekcyjną scenerią do cyberpunkowego hitowego serialu. Barbara Granops świetnie przedstawiła rzeczywistość, w której osadziła swoich bohaterów. Wszystkie elementy metropolii wydają się niemal namacalne, na wyciągnięcie ręki czytelnika, który wraz z rozwojem fabuły zagłębia się coraz bardziej w topografię tego niebezpiecznego, ale niezwykle interesującego miejsca. Nie mówiąc już o tym, że w Rawand znajdziemy smoki, które są fenomenalnym, a jednocześnie niespotykanym uzupełnieniem obrazu cyberpunkowego miasta.
Bohaterowie stworzeni przez Autorkę to paleta wielobarwnych postaci na czele z Ay, która, mimo że jawi się jako silny, dość stereotypowy kobiecy charakter, jest jednocześnie interesującą protagonistką, która z godnością niesie na swych barkach całą fabułę powieści. W książce znajdziemy wątki z reprezentacją LGBT+ przedstawione w bardzo wciągający i niewymuszony sposób. Ay towarzyszy szereg nietuzinkowych bohaterów drugoplanowych, ale bez dwóch zdań moje serce skradł towarzyszący bohaterce od jej niechlubnej korporacyjnej przeszłości Tokachi i muszę przyznać, że z niemałą radością śledziłam rozwój ich relacji w książce.
Fabuła “Córki cyfrowego smoka” nie pozwala czytelnikowi odsapnąć nawet na chwilę. Głównemu wątkowi powieści towarzyszą poboczne motywy, które pozwalają nam jeszcze intensywniej poznać rzeczywistość wykreowaną przez Autorkę i zanurzyć się w niej podczas owocnych literackich doznań. Znajdziemy tu wszystko – dynamiczne sceny walki, poszukiwania przywódcy sekty, grupowe rozpracowywanie niebezpiecznej sztucznej inteligencji, a nawet niezwykle urocze pełne romantyzmu sceny miłosne. To naprawdę szalony, ale niezwykle satysfakcjonujący miszmasz czerpiący z wielu motywów i gatunków.
Jednak, aby tego miodu nie było zbyt wiele, wszakże właściwie nie istnieją powieści idealne, mam również kilka uwag. Choć wątków w treści poruszonych zostało sporo, niektóre z nich potraktowano po macoszemu. Szczególnie zakończenie. Spodziewałam się odrobinę więcej emocji, tymczasem miałam wrażenie, że finał książki został wręcz nienaturalne urwany. Chciałabym dowiedzieć się także więcej o działaniu korporacji, smokach oraz ludzie Nebutian, z którego wywodziła się Ay. Autorka stworzyła fantastyczny świat, ale pewne jego kluczowe elementy powinny zostać odrobinę bardziej rozwinięte. Ponadto powieść ma świetną szatę graficzną, ale coś wydarzyło się podczas korekty i niestety liczba błędów momentami kłuje w oczy.
“Córka cyfrowego smoka” to naprawdę świetny debiut i życzyłabym sobie więcej takich na polskim rynku wydawniczym. Gratuluję Autorce pomysłowości i wyobraźni, dzięki której powstał tak fenomenalny cyberpunkowy świat i fantastyczni bohaterowie. Mam chrapkę na więcej, być może istnieje szansa na drugą część? Na pewno fabularnie jest jeszcze duże pole do popisu. Jeśli kiedyś powstanie kolejny tom, z pewnością po niego sięgnę!