Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Mojra. Żniwa Przepowiedni

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 3 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Mojra. Żniwa Przepowiedni | Autor: Agnieszka Kulbat

Wybierz opinię:

Sandra Wiśniewska

  Po fenomenalnej lekturze “Przeklętych dzieci Inayari” z niemałą ekscytacją przystąpiłam do czytania drugiego tomu serii o przygodach kapłanki Rayn pod tytułem “Żniwa przepowiedni”. Po bardzo pozytywnym odbiorze pierwszej, fantastycznej części cyklu miałam niezwykle wysokie oczekiwania względem kolejnej powieści Agnieszki Kulbat. I z czystym sumieniem przyznaję, że absolutnie się nie zawiodłam! Autorka w pełni stanęła na wysokości zadania i po raz kolejny stworzyła kawał świetnej, polskiej fantastyki, który znajdzie się na pewno wśród najlepszych książek, po jakie sięgnęłam w tym roku.

 

“Żniwa przepowiedni” to świetna powieść high fantasy. Po raz kolejny możemy wejść do świata pełnego magii, tajemnic oraz wciągających, dobrze napisanych scen walki. Tym razem towarzyszymy młodej kapłance Rayn w poznawaniu przez nią rzeczywistości poza zimnymi murami Inayari. Zakon został zniszczony, a główna bohaterka wraz ze swoją uczennicą oraz grupą Odmieńców ląduje w domu koleżanki po fachu, Elys. Gdy okazuje się, że runiczna jest księżniczką, w dodatku wraz z bratem planującą zamach stanu na obecnie panującym królu, Rayn znów mimowolnie zostaje wciągnięta w wartki wir akcji pełnej niebezpieczeństw, intryg oraz walki. Nie pomaga fakt, że Rayn wciąż posiada niezwykłą więź z królewskim dziedzicem Ratrii i nie wie, po czyjej stronie opowie się Aiden w ostatecznym starciu. 

 

Po raz kolejny podczas lektury powieści byłam pod ogromnym wrażeniem warsztatu Autorki. Książkajest świetne napisana, tekst pochłania się w ekspresowym tempie, a wszystko dla czytelnika jest w pełni jasne i zrozumiałe. Nie ma tutaj niepotrzebnych opisów, dłużyzn czy przegadanych scen. Cała historia od samego początku do samego końca wydaje się w pełni przemyślana i dopracowana w najmniejszych szczegółach. Jednocześnie rzeczywistość wykreowana przez Autorkę to niezwykle ciekawe i oryginalne uniwersum, w którym osadzeni zostali równie interesujący i rozbudowani bohaterowie. Kolejna część świetnie pogłębia nam relację Rayn i Aidena, których duet osobiście uwielbiam. Podoba mi się motyw z mocami Mojry i Tytana, a także cała koncepcja magii, którą władają postacie w powieści. Motywy wykorzystane przez Kulbat w książce idealnie wpasowują się w klimat gatunku high fantasy, ale jednocześnie absolutnie w żaden sposób nie są odtwórcze lub schematyczne. 

 

Akcja powieści w pierwszym tomie rozgrywała się w całości w murach Zakonu Inayari, tymczasem w drugiej części już od samego początku wraz z bohaterami opuszczamy tę ponurą i kryjącą potworne tajemnice twierdzę. Dzięki temu historia zyskała nieco dynamiki, a fabuła już na starcie mocno przyspieszyła. Razem z Rayn wpadamy do świata poza murami Inayari i tak naprawdę oczami kapłanki uczymy się go razem z nią. Podoba mi się, że Autorka zadbała o takie smaczki, jak Elys, która pokazuje Rayn kwiaty, których nigdy nie miała okazji zobaczyć na lodowatym terenie Inayari. To jeszcze bardziej pogłębia nam obraz głównej postaci i sprawia, że jej kreacja jest w pełni spójna oraz autentyczna.

 

Autorka wprowadza też w tej części nowe charaktery. Na pewno świetnym zabiegiem było poszerzenie palety bohaterów o Setha, brata kapłanki Elys. Jest to jedna z moich ulubionych postaci, a nieoczywista relacja mężczyzny ze znanym czytelnikom z pierwszej części Sanderem sprawiała, że ta dwójka momentami wyprzedzała Rayn i Aidena w hierarchii moich ulubionych książkowych duetów. Podobało mi się, że mogliśmy też bardziej poznać postacie Aurory oraz Odmieńców, chociaż muszę przyznać, że pewne zwroty akcji dotyczące tych bohaterów potwornie mnie zaskoczyły i wywołały wodospady łez. Bo trzeba mieć na względzie, że fabuła “Żniw przepowiedni” potrafi być okrutna, mroczna i niezwykle bolesna dla czytelnika, który zżył się z postaciami wykreowanymi przez Autorkę. 

 

Na pewno w drugiej części powieści mamy jeszcze więcej akcji, walki oraz intryg. Czytelnik nie będzie narzekał na nudę, a każdy, komu spodobał się pierwszytom cyklu, powinien być w pełni usatysfakcjonowany jego bardzo udaną kontynuacją. Zakończenie pozostawiło we mnie niedosyt, nie ukrywam, że liczyłabym na kolejną odsłonę z udziałem bohaterów, szczególnie, że niektóre wątki nie zostały w pełni dokończone. 

 

“Żniwa przepowiedni” podobnie jak “Przeklęte dzieci Inayari” trafiają na półkę z moimi ulubionymi powieściami. Niezmiernie się cieszę, że miałam okazję poznać tak fenomenalną serię fantasy w dodatku spod pióra polskiej twórczyni. Nie ukrywam, że czekam na kolejny tom i z niecierpliwością wypatruję jego wydania, by poznać dalsze losy bohaterów! Z całego serca polecam!

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial