Paryż. O Codziennym Życiu Nad Sekwaną Z Książką I Bagietką Pod Pachą | Autor: Klaudia Fałat

  Lekko, łatwo i przyjemnie. Dodać należałoby jeszcze – pouczająco. Paryż. O codziennym życiu nad Sekwaną z książką i bagietką to pozycja wydana przez niezawodnego Pascala specjalizującego się w przewodnikach turystycznych. Tym razem edytor również nie zawiódł. Egzemplarz jest poręczny w formacie, lekki, czcionka przyjazna w kroju, z dużymi przestrzeniami światła. W dodatku kolorowa, od tradycyjnej czerni, przez czerwienie i błękity. Estetykę publikacji podnosi kredowy papier oraz liczne, w większości całostronicowe, fotografie. To forma. Bez zarzutu. A jak z treścią?

Klaudia Fałat proponuje szybki spacer po najciekawszych zakątkach stolicy Francji. Autorka nie jest dyletantką. Absolwentka romanistyki, założycielka blogu Moment z francuskim, wieloletnia mieszkanka Paryża z ogromną pasją i siłą przekonywania, wprowadza czytelnika do swojego świata.

We wstępnych rozdziałach dosyć szczegółowo opisuje własną ścieżkę. Narracja pierwszoosobowa, bardzo emocjonalna, zatytułowana Klaudia w Paryżu przybliża codzienność studentki w obcym mieście. Wszelkie uwagi, refleksje i komentarze bardzo przypominają formułę internetowego blogu. Wpisy są krótkie, błyskotliwe. Teksty nasuwają skojarzenia z pamiętnikiem, ale także przewodnikiem po wybranych atrakcjach turystycznych: modnych dzielnicach, muzeach, zabytkach, ale i domach handlowych. I na pewno przedstawiają subiektywną wizję świata konkretnej osoby. Jej. Klaudii Fałat. Nie ma tutaj rozległej historii i polityki, danych faktograficznych rozpiętych na płaszczyznach czasoprzestrzeni. Są za to praktyczne porady, jak wynająć mieszkanie, znaleźć pracę, zrobić zakupy.

Miasto pełne niespodzianek oznacza, że można w nim przechodzić na czerwonych światłach, ludzie czytają dużo i w każdym możliwym momencie i nie opłaca się posiadanie samochodu. Dużo wygodniejsza i tańsza jest komunikacja miejska: autobusy lub metro. Jeśli akurat nie strajkują…

Pewne zaskoczenie (na plus) stanowi refleksja na temat funkcji języka, jego wpływu na sposób odbierania świata. Środek porozumiewania się, ale także źródło ograniczeń. Autorka dosyć sprawnie rozprawia się również z utrwalonymi stereotypami na temat samych Francuzów. Niektóre obala. Większość potwierdza dając inteligentne, zabawne, nikogo nie obrażające przykłady. Klaudia Fałat wyraźnie stawia na nowoczesność. Uczy czytelnika/ czytelniczkę, jak naśladować styl Francuzek i udziela rad w kwestiach mody, powołując się na klasykę Coco Chanel, Christiana Diora, czy Yves Saint Laurenta oraz asortyment galerii handlowych. La Samaritaine, Les Galeries Lafayette, Le Printemps, Grand Bazar, Le Bon Marche to słynne luksusowe domy towarowe, których opis wzbogacony został o konkretny adres, punkt na mapie Paryża.

Dosyć pobieżnie potraktowano kwestię filmografii i to głównie produkcji osadzonych w malowniczych plenerach a nie kina stricte francuskiego. Nic dziwnego. Nie można winić autorki, że jedynie sygnalizuje pewne aktywności i ze względu na ograniczoną pojemność publikacji nie rozwija dalej pewnych wątków. Ale czy powinna? Nie. Taka forma jest jak najbardziej satysfakcjonująca.

W kolejnych częściach, bazując na własnych doświadczeniach w branży gastronomicznej, Fałat wypunktowuje różnice między kawiarniami, bistrami, browarami, czy restauracjami. Stąd wiele uwagi poświęconej kulturze jedzenia, którego fotografie są w książce często umieszczane. Oryginalny charakter pracy Fałat widać w ustępach dotyczących wychowywania dzieci, obchodzenia świąt, czy technikach uczenia i nauczania języka francuskiego. Miejscami można odnieść wrażenie, że autorka jest zarozumiałą samochwałą. Błąd. To pewna swojej wartości dziewczyna gotowa dzielić się pasją z innymi. Równie ciekawie opowiada o zabytkach, co trudnościach ze znalezieniem mieszkania, czy pracy. Dosyć dokładnie opisuje też praktyczne strony codziennego życia – ceny poszczególnych produktów spożywczych, co akurat nie jest najistotniejszą informacją, zważywszy na galopującą inflację, z którą boryka się większość państw Unii Europejskiej. Użyteczne rady dotyczą też niekomercyjnej, bardziej kameralnej odsłony Paryża. Autorka wymienia wiele darmowych atrakcji, nieznanych zaułków miasta. Radzi kiedy odwiedzić Luwr, ale też, jakie pamiątki przywieźć z francuskich wakacji.

Paryż Klaudii Fałat to naprawdę pozycja lekka, łatwa i przyjemna w jak najbardziej pozytywnym tego stwierdzenia znaczeniu.