Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Gleba

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Gleba | Autor: Michał Śmielak

Wybierz opinię:

Książkowy Las Anki

  Każdy kij ma dwa końce.

 

 „Grzmoty huknęły nad miastem, niebo rozerwało na dobre, jakby ktoś postanowił wreszcie zmyć ludzi z powierzchni ziemi, wszystkich, razem z ich grzechami, nienawiścią i zawiścią. Także tych z dobrymi uczynkami, ale czy ich było znowu aż tak wielu?”.

 

Na długie chłodne jesienne i deszczowe wieczory nie ma chyba nic lepszego niż pełna dynamiki książka. W zasadzie czytam prawie wszystko, ale moje ukochane gatunki to thriller, kryminał i sensacja. Żeby więc rozruszać szare komórki, poczuć skoki adrenaliny i tym samym odegnać senność sięgnęłam po książkę, w której główne skrzypce gra bezczelna, skuteczna i zdeterminowana Iga Ziemna. Stwierdziłam, że żywiołowość i cięty język Gleby rozwieją jesienną nostalgię i dodadzą energii.

 

Podkomisarz Iga Ziemna zwana przez wszystkich Glebą zawaliła poważną sprawę. Przez to, że mimo bezczelności jest bardzo skuteczna, nie wyleciała na zbity pysk z warszawskiej policji, a została przeniesiona na dwa lata do Stalowej Woli w ramach kary i pokuty. Owa pokuta była dla niej olbrzymia, bo Iga uwielbiała akcję, działanie, intensywność zdarzeń, a tymczasem w mieście zesłania działo się tyle, że mogłoby się to spodobać tylko komuś, kto ma kilka miesięcy do emerytury. Do czasu. Jeden trup zmienia wszystko i Gleba czuje, że odżywa po miesiącach stagnacji. Zwłoki bezdomnego sprawiły, że szybciej zabiło jej serce, szczególnie że nie był jednak tym, za kogo wszyscy go uważali. Zamiast zaniedbanego menela odkryła z policyjnym młodym nieopierzonym partnerem, że był emerytowanym lekarzem, który tylko chwilami przebywał z bezdomnymi… w jakim celu? Po pierwszym trupie szybko pojawił się następny, Gleba obudzona z letargu stara się dojść do prawdy. Sprawy jednak nieprzyjemnie się komplikują i to nie tylko z powodu lokalnych układów i uległości wobec osób kościelnych. Światło dzienne ujrzał dawno pogrzebany mit o Wampirze, który poluje i karmi się krwią bezdomnych…

 

No! Przyznam bez bicia, że gdyby było więcej takich książek na rynku, nie wahałabym zwolnić się z pracy, by całymi dniami i nocami móc zagłębiać się w lekturach. W Glebie podobało mi się dosłownie wszystko. Od kreacji bohaterów, poprzez klimat i nastrój kończąc na zapętlonej intrydze kryminalnej. Prym wiodła bezkompromisowa, wyszczekana, ironiczna, złośliwa i charakterna Iga. Lubię silne kobiece bohaterki, które nie dają sobie w kaszę dmuchać. Z wielkiego miasta trafiła nagle do prowincjonalnej Stalowej Woli, w której życie toczyło się dość leniwie, a wszyscy zależeli lub należeli do lokalnych układów i układzików. Najważniejsza była poprawność polityczna i obecność na niedzielnej mszy. Wszyscy też na wszystkich zwracali uwagę i niepytani dawali rady, pochwalali lub tępili zachowania i przyzwyczajenia. Gleba zmęczona sytuacją, do której nie była przyzwyczajona stęskniona za warszawskim życiem i jego tempem popadła w pewnego rodzaju marazm, straciła czujność i instynkt, a od pewnego momentu gra zaczęła się toczyć o bardzo wysoką stawkę...

 

Kryminał tętnił życiem, nie tylko poprzez wartkie tempo wydarzeń, zaskakujące zwroty akcji, świetnie skrojonych bohaterów, ale też przez cięty język, sarkazm i ironię występującą w dialogach. Poczucie humoru Autora bardzo mi odpowiada, tak samo, jak jego trafne spostrzeżenia dotyczące teraźniejszości, ludzkich postaw, stereotypów. Celnie i z dystansem. Zakończenie był zaskakujące, osoba sprawcy w końcu wyłoniła się z mgły domysłów, ale całości intrygi nie byłam w stanie prawidłowo odgadnąć. Na szczęście do pewnego momentu Gleba też nie…

 

Michał Śmielak jak zwykle nie bał się podjąć trudnego i dość kontrowersyjnego tematu, jakim jest bezdomność. Osób egzystujących w ten sposób jest w Polsce całkiem sporo, nie znaczy to jednak, że mamy ich uważać za śmieci, pijusów, odludków, odszczepieńców, nieudaczników. Każdy z nich niesie na swoich plecach spory bagaż doświadczeń. To, że trafili na ulicę, nie musi świadczyć o tym, że są z marginesu, wielu po prostu życie dało ostro popalić: nałóg, złe decyzje, zbytnie zaufanie do świata, źle ulokowane uczucia, naiwność, ślepa wiara w dobroć i uczciwość innych ludzi. Gdy w książce giną bezdomni, nikt się nimi zbytnio nie przejmuje. Władze miasta i nawet niektórzy policjanci uważali, że ktoś ich wyręcza, oczyszcza miasto, likwiduje śmierdzący problem… Zapomnieli, że mimo przykrych wrażeń wizualnych i zapachowych, pod stertą brudnych, śmierdzących łachów są ludzie z krwi i kości, mający takie samo prawo do sprawiedliwości i do tego, by nikt ich umyślnie nie krzywdził. Nie można oceniać nikogo pochopnie i generalizować. Nam lub komuś bliskiemu też może nieszczęśliwie powinąć się noga, a nie zawsze pomoc i wsparcie przychodzi na czas.

MagBooky

  Lubię pióro Michała Śmielaka, tylko nie wiem jak to się stało, że nie zauważyłam, że jego „Gleba” to druga część z serii o podkomisarz Idze 'Glebie' Ziemnej. Zorientowałam się dość szybko, że bohaterka musiała mieć już swój moment jej pierwszej prezentacji czytelnikom i przez chwilę wahałam się czy czytać dalej. I to była dobra decyzja, gdyż okazuje się, że brak znajomości pierwszej części w żaden sposób nie odbiera przyjemności czytania o zmaganiach z losem Pani Podkomisarz, jak i ojej brawurowym sposobie prowadzenia policyjnego śledztwa. Tym razem jednak okazuje się, że zamiast warszawskiej przestrzeni miejscem akcji stanie się prowincja co istotnie wpływa na klimat całej historii.

 

Mamy zatem Stalową Wolę, w której czas płynie zdecydowanie wolniej niż w stolicy, a i klimat miasta jest zupełnie inny, odrobinę przytłaczający, może nieco bardziej senny, z całą pewnością mniej ekscytujący dla przyzwyczajonej do życia w biegu policjantki z Warszawy. Ten lokalny koloryt z pewnością przytłacza naszą główną bohaterkę. Szybko okazuje się, że tu na prowincji rządzi rutyna, lokalne układy polityczne iKościół, którego wpływ na życie miejscowej społeczności jest znaczny i widoczny gołym okiem. I chociaż praca staje się tu dużo bardziej uciążliwa, a pasja Pani Podkomisarz do rozwiązywania zagadek kryminalnych zostaje przytłumiona to jedna rzecz pozostaje niezmienna –czy to prowincja, czy wielkie miasto zbrodnia pozostaje zbrodnią, a ta jest zawsze fascynująca z punktu widzenia śledczych.

 

Kiedy zatem okazuje się, że miejscowy, dobrze wszem i wobec znany bezdomny – niejaki Posejdon, zostaje zamordowanyPodkomisarz Ziemna szybko budzi się z letargu i postanawia z zapałem rozpocząć swoje dochodzenie, które początkowo wydaje się być oczywistą sprawą, w której nic nie wzbudza jakichkolwiek wątpliwości. Jak to jednak często w życiu bywa, nic nie jest takim jakie na pierwszy rzut oka się wydaje, zatem to, co początkowo miało być przestępstwem wynikającym z lokalnych konfliktów wśród bezdomnych, szybko okazuje się mieć zdecydowanie głębsze dno, a cała sprawa staje się dużo bardziej skomplikowana. Wychodzi również na jaw, że i sama ofiara kryła w sobie mroczne sekrety, gdyż daleko jej do wizerunku, który wokół siebie stworzyła.

 

Michał Śmielak oczywiście będzie chciał nas wyprowadzić w pole, będzie nas zwodził w trakcie czytania, celowo podsuwając nam różne tropy. Ciekawym okaże się zwłaszcza wątek tajemniczej opowieści o lokalnym "Wampirze", który według miejskich legend ma być odpowiedzialny za szereg makabrycznych zbrodni na bezdomnych. To element, który dodaje powieści niepokojącego i mrocznego klimatu, co sprawia, że czytelnik jest nieustannie zaskakiwany i trzymany w napięciu.

 

Z resztą Śmielak doskonale buduje swoje postaci, nadając im głębię i złożoność, co pozwala czytelnikowi bliżej poznać motywy ich działania. Iga Ziemna to postać, której towarzyszymy na każdym kroku, śledząc jej wewnętrzne rozterki i dylematy związane zarówno z pracą policyjną, jak i osobistym życiem. Jej determinacja, inteligencja i odwaga czynią ją bohaterką, którą chce się wspierać i obserwować w akcji.

 

Wątki społeczne, polityczne i moralne są również ważnym elementem powieści. Autor porusza trudne pytania dotyczące wartości życia bezdomnych i tego, jak interesy różnych grup społecznych i politycznych mogą wpłynąć na bieg sprawiedliwości, co sprawia, że czytelnik zaczyna się zastanawiać nad moralnymi dylematami oraz nad tym, co naprawdę jest ważne w życiu.. To przemyślana refleksja, która dodaje głębi i znaczenia fabule.

 

„Gleba" to kryminał, który łączy w sobie napięcie i tajemnicę z głębokimi refleksjami nad moralnością i etyką, nad układami społecznymi i politycznymi. Michał Śmielak stworzył wciągającą historię, która trzyma czytelnika w napięciu do samego końca, a jego bohaterka Iga "Gleba" Ziemna staje się postacią, z którą chce się śledzić kolejne przygody. Gorąco polecam tę książkę wszystkim miłośnikom kryminałów o głębszym przesłaniu.

 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial