Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Bzik Kolonialny

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Bzik Kolonialny | Autor: Grzegorz Łyś

Wybierz opinię:

Julia Panicz

  Kiedy myślimy o „epoce kolonializmu”, to widzimy niepokonaną hiszpańską flotę czy brytyjską królową Wiktorię. W głowie od razu pojawia nam się określenie „imperium, w którym nigdy nie zachodzi słońce”. Wszyscy wiemy, że do państw, które wiodły prym w kwestii podbijania i kolonizowania terytoriów zamorskich, możemy zaliczyć poza Wielką Brytanią jeszcze Francję, Prusy czy Portugalia. A Polska? Niezbyt pasuje tutaj. Przecież jeszcze do 1918 roku sama była pozbawiona niepodległości, więc o żadnych zakusach na inne terytoria nie było mowy. Polska w kontekście kolonializmu nie istnieje. Ale czy, aby na pewno?

 

Jeśli cały czas tak myśleliście, to muszę was wyprowadzić z błędu. A właściwie nie ja, tylko Grzegorz Łyś i jego „Bzik kolonialny. II Rzeczpospolitej przypadki zamorskie”. Jest to świetny reportaż historyczny, który opowiada o krótkim, acz intensywnym okresem polskich starań na włączenie się do kolonialnego klubu państw zachodnich. Tym samym autor odkrywa przed czytelnikami nieznaną dotąd część polskiej historii, która okazuje się niezwykle ciekawa.

 

Zanim przejdę do zachwytów nad tym reportażem, to chciałabym wskazać kilka małych niuansów. Bo przecież do czegoś trzeba się przyczepić! Chociaż książka jest z pewnością jedną z ciekawszych pozycji z tegorocznych premier, to ma kilka mankamentów. Po pierwsze historyczni zapaleńcy czy osobowy fascynujące się tematem kolonializmu mogą poczuć się lekko zawiedzeni. Dla nich ta pozycja może nie wnieść za dużo nowych informacji – choć to oczywiście zależy od tego, kto po nią sięga. Niemniej jednak myślę, że najwięcej „frajdy” z lektury będą mieli początkujący miłośnicy historii, którzy dopiero poszerzają swoje horyzonty. Myślę, że spodoba się też całkowitym laikom – a to ze względu na język, jakim pisarz się posługuje: prosty, klarowny, zamieniający lekturę w przyjemność.

 

Grzegorz Łyś w swojej książce pokazuje historię Polski z zupełnie innej strony. Odsuwa wkuwaną uczniom w szkołach martyrologię, a pokazuje nieśmiałego predatora, który próbuje swoich sił w podboju świata. Od mało egzotycznych stepów Ukrainy, do „gorączki brazylijskiej”, która ogarnęła naszych rodaków w czasach zaborów. Po drodze autor przedstawia kilka innych niezwykle wciągających historii, jak chociażby „akcja liberyjska”, nie mówiąc już o przedstawianiu odważnych odkrywców, którzy niejednokrotnie ryzykując życie, przecierali Polakom szlaki w Afryce.

 

„Bzik kolonialny” ma też drugie dno. Przedstawia nam obraz Polaków zachłyśniętych wizjami podboju świata. Jak sam autor wskazuje, jest to po części wynik sprawnie prowadzonej przez rządzących propagandę. Czytając ten reportaż, zaczęłam się zastanawiać – jak kraj, który dopiero sam wywalczył sobie wolność i niezależność, był tak chętny, by odbierać ją innym? Jak ludzie, którzy szli do walki z hasłem „za wolność naszą i waszą” na ustach, mogli w tym uczestniczyć? Epoka kolonializmu to czarna karta w historii dziewiętnastowiecznych i dwudziestowiecznych imperiów. Polska, będąca de facto „ofiarą” tego zachodniego świata, chciała do tego barbarzyństwa dołączyć. A wszystko przez nieustępliwe pragnienie, aby stworzyć własne mocarstwo – w XIX wieku głowy państw żyły w przekonaniu, że nie da się tego dokonać bez podboju zamorskich terytoriów. Łyś wskazuje jednak także i kilka faktów na usprawiedliwienie tego pędu naszych przodków.

 

Podsumowując „Bzik kolonialny. II Rzeczpospolitej przypadki zamorskie” to reportaż-ciekawostka. Idealny na zbliżające się chłodne, zimowe wieczory, do rozmarzania o krajach dalekich i do rozmyślania: kim byśmy byli, gdyby Polska została kolonialnym imperium.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial