Korona Z Kości | Autor: Laura Sebastian

“Korona z kości” od Laury Sebastian to świetna propozycja z gatunku fantasy dla wszystkich wielbicieli książek z dworskim motywem w tle. 

Fabuła opowiada losy trzech sióstr – Beatriz, Sophroni i Daphne. Jako córki przebiegłej i bezwzględnej cesarzowej mają jedno zadanie – poślubić wskazanego im księcia. Ich małżeństwa mają jednak drugie dno. Bo księżniczki od dziecka były szkolone przez swoją matkę w sztuce uwodzenia, podstępu i tkania misternych intryg. Mają przejąć władzę w królestwach mężów i dać początek bardzo ambitnym planom cesarzowej Margaraux w przejęciu władzy nad całym kontynentem. Choć siostry początkowo myślą, że ofiarami spisku mają paść jedynie ich partnerzy oraz ich rodziny, może okazać się, że plan ich matki jest o wiele bardziej okrutny i przerażający, niż początkowo zakładały.

“Korona z kości” to solide fantasy, które przede wszystkim spodoba się miłośnikom fabuł umiejscowionych na królewskich dworach. Pałacowe intrygi są chlebem powszednim dla głównych bohaterek powieści. Opowieść poznajemy z perspektywy każdej z księżniczek, przez co w trakcie lektury nie ma miejsca na nudę. Osobiście mi najbardziej do gustu przypadła historia Daphne, której losy są najmniej oczywiste ze wszystkich sióstr. Daphne to bohaterka ciekawa i zadziorna, która na pewno znajdzie wielu fanów wśród czytelników powieści. Dzięki trzem perspektywom w narracji mamy także możliwość bardzo dogłębnie poznać świat wykreowany przez Autorkę, który, choć jest ciekawy, myślę, że dla osób często czytających tego rodzaju literaturę, nie będzie w żadnej mierze odkrywczy czy nowatorski. Cała historia stworzona przez Sebastian jest nieco odtwórcza i powiela wiele schematów, ale z drugiej strony dla czytelnika, który szuka określonych motywów, będzie to pozycja satysfakcjonująca. Bo losy sióstr są po prostu interesujące, dużo w książce się dzieje, a męscy protagoniści świetnie partnerują im w tej pełnej zdrad, tajemnic i intryg opowieści. 

Styl Laury Sebastian jest przyjemny, przez tekst płynie się bardzo szybko i z największą przyjemnością. Nie jest to literatura niezwykle skomplikowana czy w jakiś sposób zaskakująca, ale na pewno taka, która przyniesie czytelnikowi wiele rozrywki i chwil odprężenia przy wartkiej akcji i nietuzinkowych postaciach. Chociaż książka jest nie lada cegiełką, bo liczy ponad pięćset stron, absolutnie nie odczuwa się tego w trakcie lektury. Bo to literatura lekka, łatwa w odbiorze i przyjemna, chociaż muszę przyznać, że zakończenie nieco mnie zaskoczyło. Przede wszystkim Autorka ciekawie sfinalizowała wątek Sophroni i zaserwowała czytelnikom mocny cliffhanger. Jestem bardzo ciekawa, jak w kolejnym tomie będzie kontynuowana linia fabularna księżniczki, o ile w ogóle będzie! Dla mnie losy akurat tej siostry były najmniej zajmujące, dlatego cieszę się, że Autorka podarowała jej najbardziej dramatyczny koniec. Podobało mi się także, że intryga cesarzowej miała drugie dno, przez co Sebastian przygotowała naprawdę solidne podwaliny pod kolejny tom serii. Szkoda, że nie ma jeszcze kontynuacji, bo z wielką chęcią już bym po nią sięgnęła, by przekonać się, co jeszcze Autorka przygotowała dla swoich bohaterek.

“Korona z kości” to lektura solidna, ciekawa i zajmująca. Według mnie jest to literatura, która przede wszystkim ma przynosić rozrywkę, odrywać czytelnika od rzeczywistości i przenosić do świata wyjętego wprost z wyobraźni Autorki. Dworskie klimaty, okrutne intrygi i szczypta magii to wszystko, co pozwoli mu choć na chwilę zapomnieć o trudach dnia codziennego. Ja bawiłam się świetnie, czekam niecierpliwie na kolejną część i wszystkim polecam spróbować polubić się z tą historią!