Joga Dłoni I Nadgarstków | Autor: Lucia Nirmala Schmidt

 „Dopóki żyjemy, będziemy odczuwać ból. Ból jest częścią życia. Nie możemy tego zmienić. Ale za to cierpienie już tak.”

 Nasze dłonie to niezwykle złożona część naszego ciała, bez którego trudno wyobrazić sobie wykonanie jakiejkolwiek czynności. Wykonujemy nimi każdego dnia wiele większych lub mniejszych zadań i z reguły nie uświadamiamy sobie ich roli, dopóki nie zacznie się w nich proces chorobowy. Bywa, że ignorujemy drobne niedogodności sięgając po jakiś farmaceutyk, który na jakiś czas ujmie nam cierpienia, ale niestety, nieleczone drobne dolegliwości mogą przybrać większy, groźniejszy wymiar. W wielu przypadkach tego rodzaju schorzeń możemy poradzić sobie przy wykorzystaniu tego, co mamy w domu i prostymi ćwiczeniami, które pani Lucia Nirmla Schmidt proponuje w swojej książce „Joga dłoni i nadgarstków”.

Lucia Nirmla Schmidt jest jedną z pionierek nowoczesnej jogi w Niemczech, Austrii i Szwajcarii. Praktykuje ją od wielu lat, a to wiąże się też ze znajomością terapii powięziowej. Dzięki połączeniu tych dwóch metod wypracowała zestaw ćwiczeń pomagający ludziom cierpiącym z powodu bólu rąk i dłoni, co wiąże się często z zaburzeniami czucia i drętwieniem. Na podstawie swoich doświadczeń osobistych, ale też pracy z pacjentami, jest przekonana o ich skuteczności. Kilka lat temu zdiagnozowano u niej reumatoidalne zapalenie stawów z powodu, którego cierpiała ponad rok. Zaczęło się od nadgarstków, a skończyło się na całym ciele. Medycyna konwencjonalna jest bezradna i mało skuteczna w leczeniu tego rodzaju chorób, a pomoc polega głównie na podawaniu leków przeciwbólowych, przeciwzapalnych, które nie przynoszą one większych zmian, a jedynie na krótko łagodzą cierpienie. Niestety, wywołują skutki uboczne i nie docierają do źródła powstawania choroby.

Materiał podzielony został na trzy części, w których zawarte są zarówno teoretyczne informacje, jak i praktyczne wskazówki oraz ćwiczenia. Na początek autorka opisuje, czym są punkty spustowe i powięzi oraz przedstawia ich rolę na zdrowie naszych dłoni.

Część druga zawiera trzy programy dotyczące rozluźnienia i mobilizacji dłoni, nadgarstków, ramion, łokci i palców oraz program specjalny pomagający w dolegliwościach z powodu bólu mięśniowo-powięziowego. Zanim przystąpimy do ich wprowadzania w swoje życie, najpierw autorka proponuje test „badanie, przed-po”, który zawsze powinno się wykonywać przed głównymi ćwiczeniami. Pozwala on określić, które ćwiczenia będą dla nas najlepsze, a następnie autorka zaleca, by wybrać po jednym ćwiczeniu z każdego programu. W kolejnych dniach można dokonać zmiany, by zorientować się, czy jest ono dla nas dobre. Plusem tej części są kolorowe zdjęcia, na których uwidocznione są kolejne etapy danego ćwiczenia, a do tego każde ćwiczenie jest opisane jasne i przejrzyście.

Część trzecia zawiera pomocne wskazówki, dzięki którym w szybki sposób można poprawić zdrowie naszych dłoni i nadgarstków. Omawia też różne holistyczne metody leczenia, ale też zalecenia żywieniowe wspomagające stosowane terapie.

Poradnik „Joga dłoni i nadgarstków” to niewielka po względem objętości publikacja, ale zawierająca konkretne informacje, bez zbędnego rozpisywania się. Zawiera wiedzę przekazaną przejrzyście, opatrzoną w kolorowe rysunki, tabelki i zestawienia, dzięki którym z łatwością można ją przyswoić. Autorka kieruje swoją książkę do wszystkich, którzy pragną odzyskać kontrolę nad swoim ciałem pokazując naturalne sposoby na niektóre dolegliwości. Jednocześnie wykazuje powiązania między psychiką, stresem, elektrosmogiem, dietą i zdrowiem naszych dłoni. Ćwiczenia, które opisuje w części praktycznej poradnika, zostały przez nią sprawdzone. To dzięki nim poprawiła się jej jakość życia, dlatego dzieli się swoimi doświadczeniami z czytelnikami. Gwarantuje, że wystarczy kilka minut dziennie, by w krótkim czasie zobaczyć pierwsze pozytywne rezultaty.

  Każdy, kto spędza pół dnia, pracując na komputerze, w pewnym momencie poczuje ból nadgarstków i dłoni. Swego rodzaju remedium na taki stan rzeczy ma być joga tych części ciała. Pozostaje pytanie — czy to napewno działa?

Książka dzieli się na trzy części. Pierwsza z nich to swego rodzaju wprowadzenie, gdzie autorka krok po kroku opisuje najważniejsze terminy związane z powięziami. Autorka tłumaczy zarówno dlaczego mamy coś takiego jak powięzi, a także jak ich funkcjonowanie wpływa na cały organizm. Oraz najważniejsze, co się dzieje, gdy pojawiają się zrosty, szczególnie na przedramionach i dłoniach. Kolejna część to kluczowe informacje związane z ćwiczeniami dłoni. Rozdział dzieli się na podrozdziały, nazywane „Programami”, które krok po kroku pokazują, co robić w nurtującej nas sytuacji. Następnie autorka dzieli się z czytelnikami pomocnymi wskazówkami dotyczącymi codzienności. Wspomina o psychoneuroimmunologii, holistycznym podejściu do leczenia oraz daje podpowiedzi co robić, kiedy pojawiają się konkretne dolegliwości. Piąta część jest bardziej lifestylowa. To miejsce, gdzie autorka dzieli się z czytelnikami swoją prywatną, wzruszającą historią.

Lucia Nirmala Schmidt każdej osobie korzystającej z tego podręcznika, proponuje ciekawe ćwiczenie „przed-po”. W ten sposób nie tylko namawia do większej uważności względem swojego ciała, ale również daje namacalny barometr, dzięki któremu pozytywne rezultaty są odczuwalne prawie od razu. To fajny impuls, mobilizujący do dalszych ćwiczeń. Niestety na spektakularne efekty trzeba trochę poczekać. Jak autorka sama mówi, najważniejsza jest tu samodyscyplina i powtarzalność w określonych dniach. Niestety, nic samo się nie zrobi.

Bardzo dużym plusem tej książki jest fakt, że autorka tę skomplikowaną wiedzę czy to o powięziach, czy o zapaleniach stawów, przedstawia w bardzo prosty sposób. Publikację ten zrozumie nawet laik, niemający pojęcia o anatomii czy jodze. Jest to tym lepsze, że nie każdy z nas jest specjalistą, a jednocześnie większość z nas pracuje przy komputerze, gdzie o ból dłoni i nadgarstków nietrudno.

Uważny odbiorca zauważy, że w książce są proponowane dedykowane pomoce do ćwiczeń konkretnej firmy. Jednak autorka przy każdej takiej sytuacji proponuje alternatywę, którą z pewnością każdy ma w swoim domu. Piłeczkę antystresową, piłkę do tenisa i butelkę małej wody. To znajduje się prawie u każdego i niewiele kosztuje. Nie potrzeba więc miliona monet, aby od razu ruszyć z ćwiczeniami i jednocześnie poprawą swojego dobrostanu.

Kiedy książka „Joga dłoni i nadgarstków” Lucii Nirmali Schmidt wpadła w moje ręce, na początku przeczytałam ją od początku do końca. W trakcie zaznaczałam sobie, które ćwiczenia będą dla mnie najważniejsze oraz to, do czego warto wrócić. Dopiero kiedy minęłam ostatnią stronę, wróciłam do konkretnych ćwiczeń czy przydatnych wskazówek, jakie chciałam wcielić w życie. Zdaję sobie sprawę, że efekty mojej pracy nie będą błyskawiczne, jednak już po tych dwóch tygodniach widzę sporą różnicę na plus. Codziennie spędzam sporo czasu przy komputerze, a pisanie na klawiaturze jest nieodłączną częścią mojej pracy. Dlatego też ta krótka w sumie książka, stała się moim wyznacznikiem codziennego, wieczornego relaksu. Osobiście nie stosuję wszystkich zaleceń, tylko te, które są przydatne dla konkretnego bólu czy dyskomfortu, jaki odczuwam w dłoniach i nadgarstkach. Z czystym sumieniem mogę stwierdzić, że jest to lektura obowiązkowa dla wszystkich pracowników biurowych. Te ćwiczenia naprawdę przynoszą ulgę!