Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Wszystkie Rzeczy Na Drogę

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 3 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Wszystkie Rzeczy Na Drogę | Autor: Tiya Miles

Wybierz opinię:

anodrox

  Tiya Miles, autorka książki „Wszystkie rzeczy na drogę. Dzieje worka Ashley, dziedzictwa jej czarnych potomkiń” jest profesorką historii na Uniwersytecie Harvarda w Cambridge w Stanach Zjednoczonych i badaczką dziejów Afroamerykanów (African American), rodowitych Amerykanów (Native American) oraz kobiecej historii w kontekście ich miejsca pochodzenia. Jest to o tyle ważne, że książka, której Tiya Miles jest autorką, czyli „Wszystkie rzeczy na drogę. Dzieje worka Ashley, dziedzictwa jej czarnych potomkiń”, to rozprawa naukowa o losach ludzi zniewolonych, którzy żyli, ciężko pracowali i umierali na terenach zajmowanych przez plantatorów ryżu, bawełny, trzciny cukrowej, indygo itp. między innymi w obecnej Karolinie Południowej, a zwłaszcza w mieście Charleston lub jego okolicy.

 

Punktem wyjścia tej rozprawy jest tytułowy worek, na którym Ruth Middleton, wnuczka Ashley, wyhaftowała krótką historię jego pochodzenia kilkadziesiąt lat po tym, gdy Ashley, jako dziewięcioletnia afroamerykańska dziewczynka otrzymała go od swojej matki Rose w dniu, gdy Ashley została sprzedana kolejnemu właścicielowi niewolników. Obecnie znajduje się ten worek „w gablocie w podziemiach Narodowego Muzeum Historii i Kultury Afroamerykańskiej w Waszyngtonie, wypożyczony od Fundacji Middleton Place z siedzibą w Charlestonie w Karolinie Południowej.”

 

Na worku wyhaftowany jest bardzo krótki tekst informujący o zawartości worka sprezentowanego Ashley przez jej matkę Rose oraz o całej matczynej miłości ujętej w jego zawartości. A zawartość ta była dość uboga, czyli „znoszona sukienka, trzy garście orzechów pekan oraz warkocz z włosów Rose”, matki Ashley. I wbrew pozorom oraz dzisiejszym standardom i wyobrażeniom, był to dla Ashley bardzo szczodry podarunek od matki. Niewolnicy nie posiadali wówczas niczego na własność. Za swoją pracę nie otrzymywali żadnego wynagrodzenia od właścicieli, zdobycie czegokolwiek dla siebie mogło być potraktowane jako kradzież i boleśnie karane chłostą.

 

Rozpoczynając czytanie tej książki zastanawiałam się, ile można napisać na temat jednego worka i jego niewielkiej zawartości. Jednak autorka naprawdę włożyła tu dużo pracy i przeprowadziła szereg badań dokumentów historycznych, które stanową bardzo bogatą bibliografię tej rozprawy.

 

Książka jest podzielona na siedem rozdziałów, w których autorka szczegółowo analizuje okres niewolnictwa w południowych stanach Ameryki Północnej, historyczne i gospodarcze przyczyny sprowadzania ludzi z Afryki celem ich wykorzystywania do niewolniczej pracy, sposób ich traktowania przez właścicieli plantacji, który w efekcie wpłynął na powstanie ogromnej przepaści społecznej i kulturowej pomiędzy ludźmi zniewolonymi a ich właścicielami, a konsekwencje niewolnictwa nadal są dotkliwie odczuwalne nie tylko w Stanach Zjednoczonych Ameryki, ale również w wielu innych krajach świata i istotnie wpłynęły na rozwój rasizmu na świecie. Niewolnicy nie byli wówczas traktowani jak ludzie, byli uprzedmiotowieni, stanowili element składowy inwentarza plantatora. W spisach majątkowych byli wymieniani jako jedna z pozycji wśród sreber rodowych, mebli, koni itp.

 

Tiya Miles w książce „Wszystkie rzeczy na drogę. Dzieje worka Ashley, dziedzictwa jej czarnych potomkiń” śledząc drogę worka począwszy od momentu pozyskania go przez Fundację Middleton Place i podążając wstecz do czasów, gdy Rose podarowała go swojej córce Ashley starała się odnaleźć miejsce pobytu i niewolniczej pracy Rose oraz Ashley.

 

Tiya Miles szczegółowo przebadała dostępne dokumenty i świadectwa własności oraz inne przesłanki, które doprowadziły ją do okolic Charlestonu w Karolinie Południowej i plantacji Milberry Place, majątku Roberta Martina, prawdopodobnego właściciela kobiety i dziewczynki, który zmarł w 1852 roku i w ten sposób przyczynił się do rozdzielenia matki i córki.

 

Tiya Miles opisując historię worka Ashley zakreśla jednocześnie tło egzystencji ludzi zniewolonych. A jest ono bardzo dramatyczne. Autorka opisuje warunki, w jakich oni żyli, co jedli, jakie ubrania nosili, jaką pracę musieli wykonywać dla swoich właścicieli, opisuje akty handlu ludźmi i sposób traktowania niewolników we wszystkich powyższych sytuacjach. Podkreśla niezaprzeczalny fakt szybkiego rozwoju stanów południowych Ameryki Północnej, głównie dzięki ciężkiej i wyniszczającej pracy niewolniczej. I wreszcie, autorka dogłębnie prezentuje znaczenie samego worka oraz wszystkich rzeczy, które Rose w tym worku umieściła dla swojej córki Ashley.

 

Tiya Miles śledzi losy Ashley oraz jej potomków, wtrącając jednocześnie wiele świadectw i przykładów życia opisywanych przez innych ludzi żyjących współcześnie z jej bohaterkami, opisuje zmiany społeczne, które nastąpiły po wojnie secesyjnej (1861-1865), stopniową emancypację Afroamerykanek, rozwój ich samoświadomości i niezależności. „Płócienny worek – świadek losów czarnych kobiet – jest jednak dowodem nie tylko ich cierpienia, ale przede wszystkim siły i triumfu.”

 

Mimo, że książka „Wszystkie rzeczy na drogę. Dzieje worka Ashley, dziedzictwa jej czarnych potomkiń” Tiyi Miles jest pracą naukową, to jest to jednocześnie ważny reportaż, świadectwo historycznego niewolnictwa, niechlubnego fragmentu historii dumnego kraju, który musi rozprawić się z utrwalonymi stereotypami społecznymi i pokonać własne demony, które mimo upływu ponad stu pięćdziesięciu lat od wojny secesyjnej i abolicjonizmu, nadal wyniszczają delikatną tkankę społeczną narodu północnoamerykańskiego.

chcę zamieszkać w bibliotece

  "Wszystkie rzeczy na drogę. Dzieje worka Ashley, dziedzictwa jej czarnych potomkiń" to reportaż, a właściwie faktologiczna opowieść o niewolnictwie i realiach życia zniewolonych, czarnoskórych kobiet na przestrzeni kilku pokoleń. Przyjmując za punkt wyjścia i odniesienia znajdujący się w muzeum plantacji Middleton w Karolinie Południowej worek z wyszytą inskrypcją, Tiya Miles, historyczka, przytacza ówczesne realia życia osób niewolnych w Stanach Zjednoczonych i stara się zrekonstruować okoliczności towarzyszące temu podarunkowi oraz analizuje symbolikę i znaczenie kryjące się za tym przedmiotem (i jego zawartością).

 

Autorka zaznacza, że prawdopodobnie zwykły, pozbawiony inskrypcji worek nie zwróciłby większej uwagi, a jego znaczenie i wartość pozostałyby zrozumiałe najprawdopodobniej jedynie tym kobietom, które były w jego posiadaniu. Poprzez dodanie wyszywanego napisu, prawnuczka Rose uczyniła z niego poświadczający historię artefakt, swojego rodzaju tkaninę narracyjną - badaczka porównuje go do arrasów; tworząc napis i jednocześnie udostępniając historię worka innym osobom, przekazując go w sposób symboliczny szerszej publiczności, dokonała tym samym aktu podobnego do tego pierwotnego czynu jej przodkini. Worek i jego zawartość stanowiły wówczas dowód troski i miłości matki do córki, stających w obliczu nieuchronnego i najprawdopodobniej definitywnego rozstania - po śmierci Roberta Martina, właściciela plantacji Middleton, obie zostały wsystawione na sprzedaż i kupione przez różnych kupców.

 

Zgodnie z tym, co prezentuje autorka, istnienie tego worka jest dobitnym przykładem, jak przez wiele lat pomijana była historia osób czarnych, zmuszanych do pracy na rzecz właścicieli na plantacjach - pracy niewolniczej, morderczej i wyniszczającej, w często nieludzkich warunkach, przy odmawianiu godności i braku zaspokajania podstawowych potrzeb, z groźbą użycia przemocy fizycznej i psychicznej, a nierzadko również śmierci. Ludzi tych traktowano jako "żywy inwentarz", przedmiot w posiadaniu pana, jak gdyby znajdowali się na wyposażeniu plantacji i właśnie w zapisach w inwentarzach handlarzy i plantatorów znaleźć można lakoniczne wzmianki o tych osobach, jednak często zapisy nie pozwalają na identyfikację poszczególnych osób i rozpoznanie ich tożsamości (np. można spotkać się z zapisami w stylu "stara kobieta" z podaną obok ceną, uzależnioną między innymi od zdrowia, płci, wieku, zdolności do pracy i innych szczególnie cenionych umiejętności. Co znamienite, zauważa Tiya Miles, worek został kupiony na początku XXI wieku za dwadzieścia dolarów, podobnie jak wiele lat wcześniej kupione zostały kobiety, do których należał).

 

Mimo, że książka "Wszystkie rzeczy na drogę..." jest reportażem historycznym, to czyta się ją z ogromną łatwością i zaciekawieniem. Fakty przytoczone przez autorkę są interesujące nawet dla osoby zaznajomionej z tematyką i realiami amerykańskiego niewolnictwa. Język, którym posługuje się badaczka, nie jest naszpikowany fachową terminologią (nawet jeśli, to specjalistyczne pojęcia są bardzo precyzyjnie wyjaśniane i poparte licznymi przykładami) - wręcz przeciwnie, wydaje mi się, że bez problemu można zrozumieć o czym pisze Tiya Miles, gdyż jej język bliski jest plastyczności języka powieściowego, z tym że zamiast konstruować historie, autorka stara się ją rekonstruować. Zresztą, czy szycie i opowiadanie nie mają wspólnych cech? Przecież zarówno snucie opowieści, jak i snucie nici to zajęcia historycznie uważane za typowo kobiece, podobnie też mówi się o konstrukcji powieści i budowie materiału - w obu przypadkach znajdziemy przecież np. wątek i osnowę. Być może to kobiety zajmujące się szyciem umilały sobie pracę snuciem różnych opowieści, wymyślaniem historii, przeplataniem fikcji i rzeczywistości.

 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial