Mroczne Serca | Autor: Justyna Piotr

  Książka „Mroczne serca" już odkąd ją zobaczyłam przyciągnęła mój wzrok cudowną okładką. Opis również brzmi zachęcająco, więc postanowiłam dać szansę tej powieści. Jako, że jest to debiut literacki autorki miałam pewne obawy co do tej pozycji, ale jak się okazuje zupełnie nieuzasadnione. 

"Mroczne serca" to powieść pełna tajemnic, napięcia i fascynującej mieszanki romansu z elementami nadprzyrodzonymi. Jak dla mnie takie połączenie jest idealne. Jako fanka romansów, oraz (od niedawna) fantastyki uważam, że ta książka świetnie wpasowała się w moje gusta czytelnicze. Autorka ukazuje nam tutaj historię Mal, dziewczyny z bagażem doświadczeń i dramatów, której losy splatają się z wyjątkowym Julianem w sposób nieprzewidywalny i niebezpieczny.

Mal, będąc ofiarą brutalnej napaści, odzyskuje przytomność w tajemniczym mieszkaniu Juliana. Tu zaczyna się moment, gdzie granice między ofiarą a wybawcą zaczynają się zacierać. Czy Julian to oprawca, czy może ktoś, kto chce ją chronić?

Autorka świetnie buduje napięcie i ukazuje jak krucha jest granica między zdrowym rozsądkiem a emocjonalnym pociągiem. Mal, mimo że instynktownie wie, że powinna uciekać, poddaje się sile przyciągania Juliana. 

Julian to postać tajemnicza i przyciągająca uwagę czytelnika. Jego zagadkowość budzi zainteresowanie nie tylko Mal, lecz także czytelnika, który wraz z nią chce odkryć wszystkie ukryte tajemnice jego istnienia. Pytanie o to, dlaczego ludzie boją się w jego obecności, a dzikie zwierzęta poddają się mu, staje się kluczem do zrozumienia tego niezwykłego bohatera.

Język autorki emanuje emocjami i wplata czytelnika w poszukiwanie odpowiedzi na pytania, które prowadzą ku rozwojowi historii. Fascynacja Julianem Mal jest jednocześnie zjawiskiem pięknym i niebezpiecznym, co nadaje opowieści głębię i wielowymiarowość. 

W świecie "Mrocznych serc" magia miesza się z codziennym życiem, a nadprzyrodzone moce stają się integralną częścią fabuły. Autorka wykreowała atmosferę, w której tajemnice, niebezpieczeństwo i niespodziewane zwroty losu splatają się w niezapomniany sposób.

Podążając śladami Mal, czytelnik wkracza do pociągającego, ale jednocześnie brutalnego świata, w którym rządzą siły niepoznane zwykłym śmiertelnikom. To podróż, która skłania do refleksji nad granicami między światem realnym a fantastycznym, a jednocześnie dostarcza emocji i niezapomnianych przeżyć.

Jednak początek powieści troszkę mi się dłużył. Ciężko było mi się wkręcić w fabułę, przez co musiałam co chwilę książkę odkładać. Na szczęście po kilku rozdziałach akcja nabrała tempa, a ja zatraciłam się w świecie przedstawionym i historii bohaterów. 

"Mroczne serca" to powieść idealna dla fanów romansów i powieści fantasy. Autorka świetnie ukazuje siłę ludzkich pragnień i gotowość do ryzyka, nawet jeśli oznacza to zaryzykowanie własnym życiem. Rodzące się uczucie, magia, zjawiska nadprzyrodzone sprawiają, że czytelnik aż do ostatniej strony nie może od książki się oderwać.