Agnieszka Nowak
-
Od czasu do czasu lubię wyjść z mojej strefy komfortu – także jeśli chodzi o książki, po które sięgam. W przypadku „Szalonego eksperymentu", a raczej gatunku, który powieść reprezentuje, nie jest to rodzaj literatury, który zwykle wybieram. Bardzo lubię urbanfantasy, ale raczej unikam tematyki sci-fi. Natalia Płatosz-Kisiel zaproponowała czytelnikom ich połączenie, a opis książki bardzo mnie zaciekawił. Zdecydowałam się zaufać wydawnictwu Novae Res, bo dotychczas prawie nigdy mnie nie zawodziło. I tak też było w przypadku tego „Szalonego Eksperymentu".
Gdy świat opanowuje szaleństwo, ludzie tracą to, na czym zależy im najbardziej – bliskich, wolność, sens życia. Epidemia tajemniczej choroby powoduje, że ludzie odchodzą od zmysłów, a wszelkie normy moralne przestają mieć znaczenie. Niektórzy podejrzewają, że to nie przypadek – ktoś chce w wyrachowany sposób sterować ludzkimi umysłami… W sam środek tego szaleństwa przypadkiem wplątuje się para nieznajomych: Diana i Daniel. Opętany wizją zawładnięcia ludzkością naukowiec zamierza wykorzystać ich oboje do swoich przerażających eksperymentów. Czy będą w stanie zachować przytomność umysłu i wyrwać się z matni chemicznych halucynacji? Czy wspólnymi siłami uda im się stworzyć coś, co przetrwa rozpad świata, jaki znamy?Czy w świecie ogarniętym przez chaos znajdzie się miejsce na miłość?
Autorka zdecydowała się wpleść w swoją opowieść motyw epidemii, którą niedawno przeżywaliśmy także w rzeczywistości. Oczywiście, w lekturze była ona zupełnie inna, ale serwowanie czytelnikom tematyki, która tak bardzo zawładnęła naszym życiem w ostatnich latach było dość ryzykowne. Okazało się jednak, że pisarka znakomicie wyważyła wszystko w książce, a owa epidemia była tylko tłem dla głównych bohaterów. Zarówno Diana oraz Daniel, jak i inne postaci zostali wykreowani w bardzo ciekawy, a przede wszystkim realistyczny sposób. Autorka bardzo umiejętnie opisała ich lęki, uczucia oraz emocje.Jestem tym bardziej pod wrażeniem, że „Szalony Eksperyment" to debiut Natalii Płatosz-Kisiel.
Akcja całej powieści jest bardzo dynamiczna, a autorka zdecydowała się wpleść w fabułę wiele wątków pobocznych. Dzięki temu nie nudziłam się, a lektura przebiegała szybko. Jeden motyw płynnie przechodził w kolejny, a każdy z nich został umiejętnie zakończony. Autorka poprzez fabułę przekazywała nam wiele wartości takich jak wzajemna miłość, która była dla bohaterów oparciem w każdej chwili. Bohaterowie czuli się przy sobie bezpiecznie i mogli liczyć na siebie w każdym nawet najgorszym momencie. Jedyne co nke spodobało mi się w tej powieści to zbyt lekkie przyjmowanie kolejnych problemów czy trudności przez bohaterów. Brakowało mi tu negatywnych emocji takich jak złość, bezradność czy smutek, które dodałyby historii autentyczności. Reakcje bohaterów na niektóre wydarzenia zdawały mi się zbyt spokojne. A niestety, w prawdziwym życiu z pewnością by takie nie były. Nawet jeśli ma się obok osoby, przy których czujemy się bezpiecznie strach po prostu jest zbyt trudny do opanowania, by pohamować płacz czy krzyki.
Nie mniej uważam jednak, że „Szalony Eksperyment" to książka warta przeczytania zarówno przez młodszych, jak i starszych czytelników. To udany debiut, który czyta się szybko i przyjemnie. Nie można zapomnieć też o okładce, która bardzo mi się spodobała. Swoją subtelnością i chłodem kontrastuje z tytułem i całą powieścią. Bardzo chętnie sięgnę po kolejne powieści tej autorki, której twórczość na pewno będę śledzić.