Panna Zuzanna
-
"Inwazja" to opowieść o Polsce, która staje się areną konfliktu z Rosją. Wojna, która wybucha na kartach tej książki, stawia przed bohaterami trudne pytania: Co zrobisz, gdy wybuchnie wojna? To pytanie, które w dzisiejszych czasach może być bardziej aktualne niż kiedykolwiek wcześniej.
Autor, Wojtek Miłoszewski, ukazuje nam brutalną rzeczywistość inwazji wojsk rosyjskich i skupia się na losach trzech zróżnicowanych postaci: Romana, żołnierza pragnącego śmierci, Michała, nauczyciela historii zmuszonego do zmiany życiowej ścieżki, oraz Danuty, córki bezlitosnego biznesmena.
Czytając tę powieść, trudno jest się oprzeć wrażeniu, że autor skoncentrował się nie tylko na opisach działań wojskowych, ale przede wszystkim na emocjach towarzyszących bohaterom. Znaczącym plusem było przedstawienie myśli bohaterów w danym momencie i wydobycie z nich emocji, co pozwoliło czytelnikowi lepiej zrozumieć ich doświadczenia.
Książka wciąga od pierwszych stron, przedstawiając realistyczny obraz zmieniającego się społeczeństwa podczas wojny. Opowieść nie oszczędza opisów okrucieństwa oraz uzmysławia, że w ekstremalnych warunkach stajemy się jako ludzie podli, być może taka bowiem drzemie w większości z nas natura… Takie widzenie nas – ludzi, a więc przede wszystkim siebie samego, może być trudne do strawienia, ale jednocześnie sprawia, że czytelnik zastanawia się, jak daleko potrafią sięgnąć ludzie w obliczu wojny. I co w takim wypadku byłbym / byłabym w stanie zrobić ja?
Choć pomysł na książkę "Inwazja" Wojtka Miłoszewskiego jest fascynujący i budzi przerażenie, to niestety, wykonanie nie zawsze spełniało moje oczekiwania. Elementem, który dla mnie jest najsłabszym ogniwem tej powieści, to brak głębokich emocji w narracji. Autor, opisując wydarzenia związane z inwazją i walką o przetrwanie, nie zdołał przekazać czytelnikowi pełnej palety uczuć, jakie towarzyszą bohaterom. Opisy walk, ucieczki z rodziną czy romansu wydają się być napisane bez większego zaangażowania emocjonalnego, co sprawia, że czytelnik może mieć trudności z identyfikacją się z postaciami i przeżyciem ich losów. A szkoda, bo autor, nie boi się trudnych tematów. Szkoda tylko, że posługuje się prostym językiem, a emocje wydobywa głównie poprzez wzbogacanie narracji wulgaryzmami. Wielka szkoda, bo ma tu naprawdę duże pole do popisu. Historia ta porusza trudny temat wojny, ukazując jej wpływ na ludzkie zachowania i moralność. "Inwazja" jest nie tylko opowieścią o wojnie, ale także o walce o przetrwanie, miłość i nadzieję. Książka zmusza czytelnika do refleksji nad własnymi wartościami i decyzjami, jakie podjąłby w obliczu podobnego dramatu. Dodatkowo, dla osób niezaznajomionych ze sprzętem wojskowym i nazwami jednostek, książka może być trudna do zrozumienia, co może zaszkodzić ogólnemu odbiorowi. Dla mnie taka momentami właśnie była. Z jednej strony fascynująca, z drugiej z uwagi na terminologię przyciężkawa.
Warto podkreślić, że odczucia czytelnika są subiektywne, a to, co dla jednej osoby może być mniejszym atutem, dla innej może być kwestią osobistych preferencji czy doświadczeń. Mimo tych kilku drobnych zastrzeżeń, polecam tę powieść wszystkim, którzy poszukują głębokich i angażujących opowieści o ludzkiej naturze, szczególnie w kontekście współczesnych wydarzeń na świecie.