Purpurowy Byk | Autor: Michał J. Sobociński

  „Purpurowy Byk” to drugi tom serii „Wieszczba Końca Czasów”, której autorem jest Michał J. Sobociński. Jest kontynuacją opowieści rozpoczętej w „Srebrnym Kruku”. Kto miał okazję czytać pierwszy tom serii, ten zdaje sobie sprawę, że w wielu czytelnikach pozostawił on mieszane uczucia. Nie inaczej było w moim przypadku, dlatego byłam dość ciekawa czy druga część okaże się napisana lepiej i czy autor zdoła mnie bardziej przekonać do opowiedzianej przez siebie historii. Co mogę powiedzieć po lekturze? Z przyjemnością mogę stwierdzić, że „Purpurowy Byk” stanowi krok naprzód w rozwoju tej opowieści. I chyba nie zawaham się nawet użyć stwierdzenia – w tej fascynującej opowieści.

„Purpurowy Byk” wykorzystał potencjał zarysowany w poprzedniej części, i to w całej okazałości. Książka jest nie tylko dłuższa niżjej poprzedniczka „Srebrny Kruk”, ale i pełniej są tu rozwinięte wątki oraz lepiej i bardziej obrazowo zarysowany świat przedstawiony. Mankamentem mogą być drobne dłużyzny, ale pomimo to, całość prezentuje się dobrze, utrzymując tempo akcji. To, co udało się osiągnąć w tym tomie autorowi, to lepsze powiązanie ze sobą opowiadań w „Purpurowym Byku”. W porównaniu z pierwszym tomem jest to duży postęp, a co za tym idzie, historie te tworzą spójną opowieść o różnorodnych postaciach i ich losach.

Co zatem ciekawego dzieje się w uniwersum „Oculum Mundi”? Autor odsłania kolejne elementy świata, skupiając się tym razem na regionach północnych. Zmniejszenie skali działa na korzyść opowieści, umożliwiając lepsze poznanie różnych aspektów tego świata. A jest o czym opowiadać, bo przedstawione jest tu zarówno bogactwo kultury, historii, jak i warunków pogodowych, a nawet fauny i flory. Wszystko to nadaje opowieści dodatkową głębię. Autor wprowadza również fantastyczne istoty, które odbiegają od klasycznych elfów czy krasnoludów, co stanowi przyjemne zaskoczenie i sprawia, że chętnie wchodzimy w ten świat. Bo jest tu co odkrywać!

Język użyty w książce to kolejny atut. Stylizowany, doskonale podkreśla klimat świata i poznawanej historii. W porównaniu z poprzednim tomem, jest on prostszy i przystępniejszy, co ułatwia czytelnikowi wejście w opowieść. To zdecydowany plus. Kolejny mocny punkt książki to sposób prowadzenia postaci. Pomimo, iż postać profesora Tasartira jest mniej obecna niż wcześniej, jego wpływ jest nadal odczuwalny, a cele jego działań zaczynają nabierać kształtu i stają się dla czytelnika bardziej zrozumiałe. Na pierwszy plan wysuwa się dodatkowo enigmatyczna postać Myrhaja, której tajemnice stopniowo ujawniają się czytelnikowi. To posunięcie, które wydaje się początkowo ryzykowne, okazuje się strzałem w dziesiątkę. Dlaczego? Bo takie rozwiązanie sprawiło, że bohater nabrał większej głębi, a przez to czytelnik wchodzi w tę historię w całości, rzucając się niemal na oślep. Słowem, czyta się to naprawdę dobrze. A wracając do „rzucania się na oślep”, to warto wspomnieć tu o jeszcze jednym ważnym elemencie. Mianowicie o ilustracjach autorstwa Karoliny Łyżwy i Grzegorza Kiszyckiego. Zdecydowanie to coś, co zasługuje na pochwałę. Piękne, klimatyczne i zapadające w pamięć, w tym również okładka, wzbogacają wizualną stronę książki. Dzięki temu z tym rzucaniem się na oślep czytelnika w świat wykreowany w uniwersum, troszkę przesadziłam…

Mimo wielu pozytywnych aspektów, jedna rzecz mocno zniechęcała mnie do lektury. Nie jestem wyjątkowym językowym purystą, ale obok pewnych błędów nie jestem w stanie przejść obojętnie. Błędy językowe i interpunkcyjne to rzecz, która wymaga od wydawcy pracy. Przez tego typu niedociągnięcia i błędy książka po prostu traci. I to dużo, bo zamiast skupić się na jej treści, czytelnik skupia się na kolejnym i kolejnym i jeszcze kolejnym pojawiającym się błędzie…

Podsumowując, „Purpurowy Byk” to udana kontynuacja serii „Wieszczba Końca Czasów”. Autor rozwija świat i historię, zacieśnia powiązania między opowiadaniami, a stylizowany język, prowadzenie postaci i fantastyczne elementy dodają głębi opowieści. Mimo pewnych niedociągnięć, książka z pewnością zadowoli fanów dark fantasy, poszukujących oryginalnych i dobrze zbudowanych światów.