Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Fjolnmara. Utara

Kup Taniej - Promocja

Additional Info

  • Autor: Emilia Rejner
  • Cykl: Emilia Rejner
  • Gatunek: Fantasy
  • Liczba Stron: 542
  • Rok Wydania: 2023
  • Numer Wydania: I
  • ISBN: 9788366533714
  • Wydawca: AlterNatywne
  • Oprawa: Miękka
  • Ocena:

    5/6

    5/6

    4,5/6


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 1 votes
Akcja: 100% - 1 votes
Wątki: 100% - 1 votes
Postacie: 100% - 1 votes
Styl: 100% - 1 votes
Klimat: 100% - 1 votes
Okładka: 100% - 1 votes
Polecam: 100% - 1 votes

Polecam:


Podziel się!

Fjolnmara. Utara | Autor: Emilia Rejner

Wybierz opinię:

Ulion

  Czy macie czasami wrażenie, że książki fanatyczne, które czytacie są wtórne? W kółko grane są zgrane melodie? Jeżeli tak, a macie ochotę na fanatyczną przygodę w nowym świecie to polecam książkę Emilii Rejner pod tytułem ,,Fjolnmara. Tom 1. Utara". Autorka zabiera nas w podróż do krainy, która może kojarzyć się ze skandynawskimi krajobrazami, żyją w niej nietypowe stworzenia, a wszystkim włada magiczna moc- Utara.

 

Pewnego dnia po dwudziestoletniej nieobecności do osady wraca wojownik i bohater Thekkir Aheidvahl. Po tych dwudziestu latach wszyscy mieszkańcy spisali już mężczyznę na straty myśląc, że zabiły go niesprzyjające warunki gór, wielkie jest ich zatem zdziwienie, tym, że Thekkir nie dość, że żyje to jeszcze przynosi rewolucyjne wieści! Okazuje, się, że odnalazł on zaginione, legendarne miasto Var Arrod. W runiach tej osady według opowieści mężczyzny ma źródło magiczna moc sparzenia Utara. Mieszkańcy są podzieleni w kwestii wiarygodności na wpółobłąkanego Thekkira, ale postanawiają sprawdzić czy faktycznie w jego opowieści jest ziarno prawdy. Podczas narady sześć klanów postanawia wysłać swoich reprezentantów na wyprawę, która ma na celu rozwiązać zagadkę legendarnego źródła i zobaczyć jak poznanie prawdy wpłynie na ich dalsze losy. 

 

Bardzo spodobał mi się pomysł, na fabułę, która przypomina skandynawskie legendy, które mogły by być opowiadane przy ogniskach w mrocznych, górskich krainach. Ten klimat zachęcił mnie do lektury najbardziej. Nie spodziewałam się jednak, że to co najbardziej mnie do książki przyciągnęło okaże się również największym wyzwaniem podczas czytania.  Mnogość trudno brzmiących imion, nazwisk, tytułów i przydomków stanowiło nie lada wyzwanie, żeby się w historii nie pogubić. Wszystkie zwierzęta i magiczne istoty tez maja tu swoją nazwę i na szczęście w porę zorientowałam się, że z tyłu książki jest słowniczek z objaśnieniami. Polecam od początku się nim posiłkować, będzie łatwiej się połapać w zawiłościach. Kiedy pokonałam trudności lingwistyczne to czytało się już całkiem przyjemnie. 

 

Autorka wprowadza w opowieści wielu bohaterów i ich historie, co powoduje, że możemy zrozumieć ich działania i pobudki którymi się kierują, przez to nasza drużyna do zadań specjalnych nie jest przypadkową zbieraniną bezbarwnych ludzi. Główną bohaterką za którą podążamy jest młodziutka córka wodza Eyjagrani. Dziewczyna oczekuje na ważne przemiany w sowim życiu i jak dla mnie to był najciekawszy wątek książki. Bardzo jej kibicowałam i chętnie dowiem się, jakie są jej dalsze losy! 

 

W budowaniu wielowątkowego życia osady jednak nie wszystko poszło moim zdaniem dobrze. Było kilka opowieści, które trochę zapychały książkę i nie miały zbyt dużego przełożenia na dalsze losy głównych bohaterów. To istotne jeżeli wprowadzamy czytelnika do nowego świata z i tak dużą ilością głównych postaci. Opisy zwyczajów poszczególnych klanów, kast i grup etnicznych są świetne i bardzo rozwijają świat przedstawiony, ale czasami można się zagubić, co wpływa na sprawność czytania. 

 

Jeżeli jednak nie straszna wam fantastyka na której trzeba się trochę bardziej skupić i lubicie opisy świata przedstawionego doprawione mrokiem i tajemnicą to sięgajcie po pierwszy tom opowieści o Fjolnmarze! Tu jest wszystko czego fan gatunku potrzebuje- magia, mityczne stworzenia i tajemnicza siła, która włada umysłami! Przy poznawaniu tego świata na pewno nie będziecie się nudzić i mieć wrażenie, że po raz kolejny czytacie "odgrzewanego kotleta".

Doris

        Pierwszy tom nowego cyklu fantasy otwiera nam bramę do bardzo ciekawego uniwersum. Ciekawego i imponująco rozległego. Autorka jest bardzo młoda, co okazuje się zaletą. Nie tylko daje radę literacko, ale też narracyjnie, co ze względu na mnogość bohaterów i historii nie było z pewnością proste. Widać też liczne nawiązania do mitologii i sag nordyckich, a zamieszczona na samym wstępie mapa pomaga nam zorientować się w tym skomplikowanym świecie.

 

        Bohaterem jest Thekkir Aheidvahl (więcej tu takich imion nie do wymówienia), wojownik, Insorv czyli Pierwszy. Powraca on z dalekiej wyprawy z niepokojącymi wieściami, które należy jak najszybciej zweryfikować. Nie było go ponad dwadzieścia lat. Miejsce, które miał okazję odwiedzić, niepokojące, mało znane, uważane dotychczas jedynie za mit Var Arrod jest miastem dziwnym, opanowanym przez zagadkową Utarę. To inteligentna moc o niejasnej genezie i właściwościach, coraz szerzej się rozprzestrzeniająca  i stwarzająca zagrożenie dla pozostałych rejonów. Po powrocie do rodzinnego gniazda Thekkir uświadamia wszystkim zamieszkującym je klanom, że nie mogą dłużej pozostawać w bezczynnej nieświadomości.

 

        Dlaczego Var Arrod emanuje atmosferą niepokoju i osaczenia, czemu opuścili to miejsce wszyscy mieszkańcy? Jaki ta siła może mieć wpływ na resztę świata? Świata wykreowanego bardzo zmyślnie, spójnego i pełnego detali, z dobrze przemyślaną obrzędowością, obyczajowością ludu Bjortari, surowym i czystym pejzażem mroźnej, górskiej północy, gdzie ludzie musza być twardzi i odporni, by przeżyć.

 

        Bohaterowie z początku mogą się nam trochę mylić, ale po niedługim czasie już nie mamy z tym problemu. Jest ich naprawdę wielu, powiązanych różnymi relacjami. Ważne, że są wyraziści, barwni, biorą udział w przygodzie, stawiając bez wahania czoła nieznanemu niebezpieczeństwu. Na czytelnika czeka jedno zaskoczenie po drugim. Trudno tutaj cokolwiek więcej napisać, by nie zdradzić zbyt wiele. Odkrywanie tych niespodzianek na własną rękę jest bowiem jedną z mocnych stron powieści. Imponuje sama wielość gatunków, grup bohaterów, dysponujących rozmaitymi umiejętnościami, intrygującymi rodzajami magicznych zdolności, które zaskakują i w połączeniu z nadnaturalnymi zjawiskami tworzą piękną krainę fantasy, z której nie chcemy powracać.

 

        Zastosowany w narracji język jest dość prosty, zrozumiały i spójny, czytamy więc niemal na jednym wdechu. Objętość książki (ponad 500 stron) nie demobilizuje nas, wręcz przeciwnie, chciałoby się mieć już pod ręką kolejny tom, by kontynuować lekturę.

 

        Widać, ze polska powieść fantasy ma się dobrze, a fakt, że jej popularność wśród młodych ludzi wciąż rośnie przekłada się tez na rozwój nowych pisarskich talentów, znakomicie rokujących na przyszłość i urozmaicających fantastyczne światy nowymi, ciekawymi pomysłami.

Panna Zuzanna

  "Fjolnmara: Utara" to opowieść, która wciąga czytelnika w mroczny i tajemniczy świat ludzi gór, gdzie tajemnice i niebezpieczeństwa czają się na każdym zakręcie. Emilii Rejner udaje się stworzyć fascynujący świat, który pełen jest magii, mitów i niezwykłych wydarzeń.

 

Głównym bohaterem jest Thekkir Aheidvahl, wojownik i bohater powracający po dwudziestu trzech latach z wyprawy do zapomnianego miasta Var Arrod. Jego powrót wywołuje niepokój i podsyca ciekawość, gdyż wiąże się z niezwykłą siłą znaną jako Utara, której źródłem jest właśnie to mistyczne, opuszczone miasto. Zainspirowani tymi wieściami, członkowie sześciu klanów decydują się na wyprawę, w której uczestniczy również młoda Eyjagrani, pragnąca poznać prawdę o Var Arrod i tajemniczej sile Utary.

 

Rejner buduje świat pełen detali i bogatych opisów, który wciąga czytelnika od pierwszych stron. Poprzez różnorodne perspektywy i barwne postacie, czytelnik jest zaproszony do odkrycia sekretów tego niezwykłego świata. Mistrzowsko wplatając elementy nordyckiej kultury i mitologii, autorka tworzy atmosferę pełną tajemniczości i niepokoju, która trzyma czytelnika w napięciu do ostatniej strony.

 

Język książki jest przystępny i płynny, co sprawia, że lektura jest przyjemna i absorbująca. Dodatkowo, obecność ilustracji na początku każdego rozdziału oraz słowniczek na końcu ułatwiają zanurzenie się w tym złożonym świecie fantasy. Język użyty w książce jest jednak nie tylko przystępny, ale także malowniczy, co sprawia, że czytelnik łatwo może się zanurzyć w opisach krajobrazów i emocji bohaterów. To ważny element, który sprawia, że lektura jest nie tylko angażująca, ale także przyjemna dla zmysłów.

 

Nawiązania do kontynuacji, które znajdujemy w "Fjolnmara: Utara", budują napięcie i ciekawość czytelnika, zachęcając do dalszego zgłębiania świata i losów bohaterów. To znak, że historia ma wiele wątków do zbadania, co sprawia, że czytelnik czuje się zachęcony do dalszego czytania i poznawania kolejnych tomów serii. To właśnie te elementy sprawiają, że "Fjolnmara: Utara" to powieść, która wyróżnia się wśród innych książek fantasy, przyciągając czytelników swoim bogactwem i głębią stworzonego świata.

 

Warto podkreślić, że "Fjolnmara: Utara" nie tylko zapewnia czytelnikowi fantastyczną przygodę w odległym świecie ludzi gór, ale również porusza tematy uniwersalne i uniwersalne. Poprzez różnorodne postaci i ich wyzwania, autorka dotyka tematów takich jak lojalność, odwaga, przeznaczenie i poszukiwanie tożsamości. Czytelnik nie tylko towarzyszy bohaterom w ich podróży fizycznej, ale również w ich podróży emocjonalnej i duchowej, co dodaje głębi i znaczenia narracji.

 

Dodatkowo, "Fjolnmara: Utara" zachwyca swoją oryginalnością i świeżością. Choć zawiera elementy charakterystyczne dla gatunku fantasy, jak magia czy przygoda, to jednak Rejner umiejętnie łączy je w nowatorski sposób, tworząc coś zupełnie unikalnego. Jej pomysł na świat ludzi gór, z jego własną kulturą, mitologią i językiem, wyróżnia się spośród innych fantazyjnych świadectw. Dzięki temu właśnie „Utara” to coś więcej niż tylko czytadło dla fanów fantasy. To także powieść dla tych, którzy cenią dobrze skonstruowane postaci i rozbudowane światy. Książka oferuje czytelnikowi nie tylko wciągającą fabułę, ale także możliwość zanurzenia się w bogactwie detali i niewyczerpanej wyobraźni autorki.

 

Wreszcie, warto podkreślić, że "Fjolnmara: Utara" to nie tylko książka dla młodszych czytelników, ale także dla dorosłych. Choć napisana jest w przystępny sposób, to jednak porusza tematy i wyzwania, które mogą przemawiać do czytelników w każdym wieku. To powieść, która bawi, wzrusza i zaskakuje, pozostawiając po sobie głębsze refleksje i wspomnienia na długo po zakończeniu lektury.

 

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial