Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Atypowy

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 3 votes
Akcja: 100% - 3 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 3 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Atypowy | Autor: Anna Mucha

Wybierz opinię:

KIRA

  Powieść „Atypowy” to debiut literacki Anny Muchy. Niestety – historia jest sztampowa, wtórna i nie zaskakuje niczym nowym. Książka jest krótka, a fabuła toczy się w zawrotnym tempie.

 

Główna bohaterka Ania właśnie zakończyła długi, sześcioletni związek, a biorąc pod uwagę, że ma dwadzieścia pięć lat, zainwestowała w niego naprawdę spory kawał swojego życia. Co prawda mówi, że nie ma ochoty na żadną nową miłość, ale mimo to rusza ze swoją przyjaciółką na nocny podbój lokali. I oczywiście poznaje tam tajemniczego, wytatuowanego Michała. Czułam niesamowity niesmak czytając rozdział opisujący poznanie się dwójki młodych ludzi. Ania zupełnie nie wyglądała na dziewczynę ze zranionym sercem, za którą się przecież podawała – żadnego dystansu, niechęci do mężczyzn, obaw. Zakochuje się od pierwszego wrażenia. Kilka czarujących uśmiechów, gadka-szmatka i już! Jest na nowo zakochana. I w dodatku nie jest to jednostronne zauroczenie. Michał też zakochuje się w niej w kwadrans. Na oczach czytelnika rozwija się turbo-romans. Zauroczeni sobą, udają się do hotelu, w którym mieszka Michał i spędzają tam ze sobą namiętne chwile. Opisane bez jakiegokolwiek ognia, więc w tę namiętność pozostaje czytelnikowi wierzyć. I w tym hotelu, o poranku Ania dowiaduje się, że Michał to raper o ksywce Atypowy, na koncercie którego była poprzedniego wieczoru. I nie zauważyła, że to chłopak ze sceny…

 

Im bardziej rozwija się akcja, tym bardziej robi się groteskowo. Młodzi ludzie rano wyznają sobie miłość po grobową deskę i obiecują, że będą się o siebie troszczyć i się nawzajem kochać. Po jednej nocy. Nie znając nawet swoich nazwisk. Ania jest dziewczyną naiwną do bólu, a jej „romantyczność” i bujanie w obłokach to po prostu niedojrzałość i głupota. Naprawdę, chcę wierzyć w to, że to tylko fikcja literacka i młode dziewczyny nie robią takich głupot. Ania okazuje się naiwną postacią bez jakichkolwiek głębszych emocji. W pracy zgłasza urlop i jedzie z ukochanym do swojego domu rodzinnego, żeby poinformować swoją mamę, że wyjeżdża z Michałem do Ostródy. Na niewiadomo jak długi czas. A jej mama – po początkowej dezaprobacie szybko zmienia zdanie, błogosławi córce i nawet towarzyszy jej podczas pakowania się. Nie zapaliła się bohaterkom żadna czerwona lampka. Nie zafalowała żadna czerwona flaga. Nie pomyślały, że to po prostu głupota.

 

Wydarzenia płyną jedno za drugim, niemal się poganiając. Zakochani już są w domu rodzinnym Michała, Ania poznaje jego bliskich, wszyscy się kochają od pierwszego spojrzenia. Problemy rozwiązują się błyskawicznie. Żadnego realizmu, prawdziwego życia. Nie wiem, komu mogłaby się podobać ta powieść – może naprawdę młodym osobom, które marzą o „romantycznym” turbo-romansie z gwiazdą hip-hopu. A skoro już przy tym jesteśmy – opis na czwartej stronie okładki obiecuje czytelnikowi „gorącą opowieść o miłości w rytmie hip-hopu”. I to jest po prostu kłamstwo. Główny bohater jest wokalistą, raperem, oboje z Anią jeżdżą na jego koncerty, ale nie czuć nawet w minimalnym stopniu artystycznego, muzycznego klimatu. Wszystko jest sucho opisane: jedziemy na koncert, chłopaki grają, skończył się koncert. Żadnych przeżyć. Żadnych opisów emocji podczas słuchania muzyki ukochanego. W zasadzie Michał mógłby być kimkolwiek z zawodu – nie prowadzi życia gwiazdy hip-hopu, coś nagrywa, ale nie wiadomo co, jeździ na jakieś koncerty, ale pozbawione jest to wszystko energii, klimatu i researchu. I po prostu – źle opisane.

 

Postacie są do bólu nierealne, zwracają się do siebie w przesłodzony, infantylny sposób. Kilka scen jest nie do przyjęcia – na przykład scena wypadku samochodowego Ani. Mimo, że dziewczyna traci niemal przytomność po urazie głowy, nie zgadza się na badania w szpitalu i nikt nie protestuje, nie stara się jej przekonać, że to się może tragicznie skończyć. Bliscy zawożą ją do domu i po sprawie, zagoi się. Związek Ani i Michała jest toksyczny. Dziewczyna wybacza mu w imię miłości wszystko – picie na umór, przemoc, wyzwiska, znikanie na noce bez słowa. Zabrakło mi dosadnego komentarza, że to zły wzorzec związku, że nie tak powinno wyglądać uczucie – ta toksyczność jest tu normalizowana.

 

Powieść jest napisana prostym językiem, niemal szkolnym. Korekta nie wyłapała wielu błędów językowych i składniowych. Mimo najszczerszych chęci, nie potrafię w niej znaleźć więcej plusów. Może poza okładką, która jest całkiem przyjemna dla oka.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial