Wersja dla osób niedowidzącychWersja dla osób niedowidzących

Okładka wydania

Jest Jeszcze Matka Boża

Kup Taniej - Promocja

Additional Info


Oceń Publikację:

Książki

Fabuła: 100% - 2 votes
Akcja: 100% - 2 votes
Wątki: 100% - 2 votes
Postacie: 100% - 2 votes
Styl: 100% - 2 votes
Klimat: 100% - 2 votes
Okładka: 100% - 2 votes
Polecam: 100% - 2 votes

Polecam:


Podziel się!

Jest Jeszcze Matka Boża | Autor: Tomasz Czyżewski

Wybierz opinię:

Magdalena Szczepańska

  Nie czytam na co dzień świadectw wiary. W latach szkolnych zdarzało mi się sięgać po książki o świętych lub o objawieniach. Jednak w dorosłym życiu mi się to nie zdarza. Możliwe że to błąd, bo takie lektury umacniają wiarę, pozwalają Boga bardziej poznać i uspokoić się wewnętrznie. Jestem świeżo po przeczytaniu świadectwa Pana Tomasza. Czuję spokój i chęć dowiedzenia się więcej oraz przeczytania tytułów, o których wspomniał w swojej książce.

 

Autor to człowiek taki, jak każdy z nas. W wieku 16 lat pił, palił marihuanę i chodził na imprezy. Brał nawet ecstasy i amfetaminę. Dodatkowo życie duchowe podupadło, spowiadał się rzadko i nieszczerze, przyjmował świętokradczą komunię, wolał spotkania ze znajomymi lub leczenie kaca niż udział we mszy. Po tym, jak zostawiła go dziewczyna i złamała mu serce, wrócił do Boga. Ale gdy skończył szkołę i wyjechał do pracy za granicę, zmów sięgnął po używki. Był, jak to często się u nas mówi, wierzący – niepraktykujący. Po dłuższych i krótszych związkach, znalazł miłość swego życia, ustatkował się, założył rodzinę, ma dzieci.

 

Rozwinął się jako człowiek wierzący. Codziennie czyta książki napisane przez świętych lub o ich życiu opowiadające. Czyta też na temat egzorcyzmów i objawień, słucha i ogląda homilie i filmy umieszczone w Internecie. Wciąż chce wiedzieć więcej. A przede wszystkim wierzy, dzięki czemu widzi wiele znaków i rzekomych przypadków w swoim życiu, które podpowiadają mu, jak ma postępować.

 

Często jest tak, że nawet po wyznaniu grzechów, męczy nas sumienie. Wciąż wracamy do tego co było i wyrzucamy sobie, jak mogliśmy postąpić w taki podły sposób. Ale nie powinniśmy odwracać się za siebie i roztrząsać tego, co było. To należy już do przeszłości. Jeśli wyznaliśmy szczerze grzechy, są nam odpuszczone, Bóg już o nich nie pamięta. Mamy czystą kartę.

 

Szatan istnieje. Wydaje się, że w XXI wieku to zabobon. A tymczasem jest wiele pokus: Internet, pieniądze, telewizja, ludzie należący do gwardii szatana i ciągłe zaprzeczanie, że istnieje. Przecież nic Ci nie grozi, rób co chcesz, nikt nie ma prawa mówić ci jak masz postępować, żaden szatan cię nie kusi – takie mamy mieć przekonanie.

 

Łatwo nam w to wierzyć, bo ludzie gonią za tym, co nie miało wartości dla Jezusa, czyli za wygodą, luksusem i pieniędzmi. Tymczasem Bóg chce doprowadzić ludzi do siebie. Daje łaski i błogosławi im, ale w sposób, który uszlachetnia i umacnia duszę. Często przez cierpienie i ból. Nawrócisz się w trudnej sytuacji, czy zwrócisz się o pomoc do Boga?

 

Zdarzyło się Wam, że o czymś myśleliście, czegoś potrzebowaliście i nagle znajomy zaczął na ten temat mówić lub usłyszeliście interesujące Was tematy w radiu albo telewizji? Może wpadła Wam w ręce książka, której fabuła kręci się wokół tego, co zaprząta Wasze myśli? To mogą być znaki, że macie tą droga iść. Autor doznał kilka takich „zbiegów okoliczności”: wyjście cało z poważnego wypadku, słowa piosenki, które pasowałyby do wypowiedzi Maryi, dostąpienie sakramentu pokuty w Częstochowie, gdy były tłumy ludzi i szanse na dostanie się do konfesjonału było niemożliwe czy też doznanie poważnej kontuzji kostki, która ustąpiła po kilku sekundach.

 

Często słyszę od spotykanych w życiu ludzi, że nie chodzą do spowiedzi, spowiadają się w sercu, bo nie będą wyznawać grzechów księdzu, który ma większe grzechy od nich. Nie chcą tez słuchać kazań wygłaszanych przez ludzi, którzy nie mają problemów jak zwykli ludzie ani w ogóle pojęcia o zwyczajnym życiu. No cóż, czasem też tak myślę. Autor książki na podstawie zgromadzonej wiedzy teologicznej tłumaczy to jasno. Chodzi właśnie o to, żeby z pokorą klęknąć w konfesjonale i wyznać spowiednikowi wszystkie grzechy, które nas męczą. Mamy się upokorzyć i żałować, że zrobiliśmy Bogu przykrość. Wtedy tym większa radość z odpuszczenia grzechów. Natomiast podczas kazań księża przekazują nam naukę Pana Boga. Nie muszą być w tej samej sytuacji co my, żeby przekazywać nam wiedzę o tym, jakiego postępowania oczekuje od nas Bóg.

 

Co najważniejsze, Bóg nie chce naszego nieszczęścia. On chce dobra dla każdego z nas. Chce nas doprowadzić do szczęścia wiecznego, bo życie tu na ziemi jest tylko mostem między narodzinami a śmiercią. Prawdziwe życie czeka nas po śmierci. To daje nadzieje i zachęca to zaufania.

 

Ja poczułam się lepiej po lekturze tej książeczki. Przypomniałam sobie, że Bóg mnie kocha. Autor wspomina kilka tytułów książek, które warto przeczytać i mam zamiar je zdobyć. Może i nie będę niezachwiana w swojej wierze jak Pan Tomasz, ale na pewno będę silniejsza. Pamiętajcie, że tym, co nas odróżnia od zwierząt jest dusza. Dbajmy o nią.

 

Komentarze

Security code
Refresh

Aby Skomentować Kliknij Tutaj

Współpracujemy z:

BIBLIOTECZKA

Karta Do Kultury

? Jeżeli zalogujesz się na swoje konto, będziesz mógł bezpłatnie:
*obserwować pozycje wydawnicze, promocje oraz oferty specjalne
*dodawać je do ulubionych
*polecać innym czytelnikom
*odradzać produkty, po które więcej nie sięgniesz
*listować pozycje, które posiadasz
*oznaczać pozycje przeczytane/obejrzane
Jeżeli nie masz konta, zarejestruj się, zapraszamy do rejestracji!
  • Zobacz Mini Tutorial